Data dodania: 2014-03-07 (17:15)
Kluczowe wydarzenia z tego tygodnia podniosły zmienność na rynku walutowym. Kurs EUR/USD wzrósł do najwyższego poziomu od końca 2011 roku – 1,3915. W skali tygodnia złoty zyskał na wartości. Kurs EUR/USD zniżkował do 4,17, tydzień jednak zakończył pod 4,20. Z kolei USD/PLN po odbiciu od 3,01, wzrósł do 3,03.
Na początku tygodnia, pewne załagodzenie konfliktu między Ukrainą i Rosją zmniejszyło awersję do ryzyka i przełożyło się na osłabienie walut uznawanych za relatywnie bezpieczne, jak szwajcarski frank czy japoński jen oraz pozwoliło odreagować walutom naszego regionu. W ostatnich dniach tygodnia uwaga natomiast ponownie skupiła się na wydarzeniach makro. Najpierw euro zyskało po posiedzeniu ECB, a kolejnego dnia dolar po lepszym od oczekiwań raporcie z rynku pracy.
Strefa euro: poprawa perspektyw gospodarki
Komunikat po posiedzeniu ECB został niewiele zmieniony w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Jedyną zauważalną zmianą było podkreślenie utrzymujących się niewykorzystanych mocy produkcyjnych, które wzmacniają stanowisko Banku do utrzymywania niskich stóp procentowych. Z drugiej strony ECB podniósł prognozy wzrostu gospodarczego na bieżący rok z 1,1 do 1,2 proc.– powyżej rynkowych oczekiwań. Rewizja w górę prognozy dynamiki PKB oraz brak dalszego poluzowania polityki pieniężnej (14 z 54 ankietowanych przez agencję Bloomberg instytucji finansowych oczekiwało obniżki stóp procentowych) to czynniki, które prawdopodobnie stały za reakcją rynku umacniającą wspólną walutę. Na uwagę przede wszystkim zasługują słowa Draghiego o braku argumentów za zaprzestaniem sterylizacji programu SMP (Securities Market Programme), czyli ściągania z rynku nadwyżek płynności, które powstały w ostatnich latach wskutek skupu przez ECB obligacji peryferyjnych krajów Eurolandu.
USA: wpływ pogody jednak mniejszy
Poprzedzające oficjalny raport z rynku pracy dane o zatrudnieniu w lutym wypadły dość słabo. Raport ADP wskazał bowiem na przyrost nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym o zaledwie 139 tys. i to mimo silnej rewizji w dół odczytu za styczeń. Z kolei składowa zatrudnienia w indeksie ISM dla usług (usługi odpowiadają za ok. 80 proc. zatrudnienia w USA) odnotowała najsilniejszy spadek od końca 2008 roku. Powodów słabych danych oraz lekkiego spowolnienia koniunktury, oczywiście cały czas upatrywać należy w niekorzystnych warunkach atmosferycznych (najmroźniejsza zima od 35 lat) – w opublikowanej w środę Beżowej Księdze (raporcie Fed o stanie gospodarki), aż 120 razy padło słowo „pogoda” (średnia dla ostatnich czterech marcowych publikacji to ok. 25). Tendencji tej nie potwierdziła jednak zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Powstało bowiem 175 tys. nowym miejsc pracy wobec mediany prognoz na poziomie 149 tys. Stopa bezrobocia natomiast wzrosła o 0,1 pkt. proc. do 6,7 proc. Jak wielokrotnie pisaliśmy seria słabszych danych z USA obniżyła poprzeczkę dla kolejnych odczytów i stworzyła przestrzeń do pozytywnych zaskoczeń. W najbliższych tygodniach, jeżeli kolejne dane zaczną zaskakiwać in plus, dolar może powrócić do trendu aprecjacyjnego.
Polska: stopy nisko do końca września
Bardziej optymistyczne wyniki najnowszej projekcji inflacyjnej przyczyniły się do przedłużenia obietnicy utrzymania niskich stóp przez RPP co najmniej do końca trzeciego kwartału tego roku. Przedłużenie zapewnienia o zaledwie trzy miesiące nie jest aż tak mocnym krokiem. Należy pamiętać, że czas potrzebny na transmisję impulsów polityki monetarnych trwa kilka kwartałów, więc dodatkowe trzy miesiące „spokoju” nie mają aż tak dużego wpływu na sferę realną. Oprocentowanie kredytów pozostaje bardzo nisko, co pozwala na większy wzrost akcji kredytowej i w konsekwencji ożywia koniunkturę. Naszym zdaniem 50 proc. szanse na wzrost inflacji w okolice celu w 2015 r. oznacza, że stopy prawdopodobnie zostaną podniesione w czwartym kwartale, ponieważ ich niski poziom utrzymywany jeszcze na początku 2015 r. rodzi ryzyko wyjścia inflacji ponad cel, szczególnie, że postępujące globalne ożywienie może stworzyć większą niż się obecnie wydaje presję na wzrost cen surowców i żywności.
Strefa euro: poprawa perspektyw gospodarki
Komunikat po posiedzeniu ECB został niewiele zmieniony w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Jedyną zauważalną zmianą było podkreślenie utrzymujących się niewykorzystanych mocy produkcyjnych, które wzmacniają stanowisko Banku do utrzymywania niskich stóp procentowych. Z drugiej strony ECB podniósł prognozy wzrostu gospodarczego na bieżący rok z 1,1 do 1,2 proc.– powyżej rynkowych oczekiwań. Rewizja w górę prognozy dynamiki PKB oraz brak dalszego poluzowania polityki pieniężnej (14 z 54 ankietowanych przez agencję Bloomberg instytucji finansowych oczekiwało obniżki stóp procentowych) to czynniki, które prawdopodobnie stały za reakcją rynku umacniającą wspólną walutę. Na uwagę przede wszystkim zasługują słowa Draghiego o braku argumentów za zaprzestaniem sterylizacji programu SMP (Securities Market Programme), czyli ściągania z rynku nadwyżek płynności, które powstały w ostatnich latach wskutek skupu przez ECB obligacji peryferyjnych krajów Eurolandu.
USA: wpływ pogody jednak mniejszy
Poprzedzające oficjalny raport z rynku pracy dane o zatrudnieniu w lutym wypadły dość słabo. Raport ADP wskazał bowiem na przyrost nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym o zaledwie 139 tys. i to mimo silnej rewizji w dół odczytu za styczeń. Z kolei składowa zatrudnienia w indeksie ISM dla usług (usługi odpowiadają za ok. 80 proc. zatrudnienia w USA) odnotowała najsilniejszy spadek od końca 2008 roku. Powodów słabych danych oraz lekkiego spowolnienia koniunktury, oczywiście cały czas upatrywać należy w niekorzystnych warunkach atmosferycznych (najmroźniejsza zima od 35 lat) – w opublikowanej w środę Beżowej Księdze (raporcie Fed o stanie gospodarki), aż 120 razy padło słowo „pogoda” (średnia dla ostatnich czterech marcowych publikacji to ok. 25). Tendencji tej nie potwierdziła jednak zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Powstało bowiem 175 tys. nowym miejsc pracy wobec mediany prognoz na poziomie 149 tys. Stopa bezrobocia natomiast wzrosła o 0,1 pkt. proc. do 6,7 proc. Jak wielokrotnie pisaliśmy seria słabszych danych z USA obniżyła poprzeczkę dla kolejnych odczytów i stworzyła przestrzeń do pozytywnych zaskoczeń. W najbliższych tygodniach, jeżeli kolejne dane zaczną zaskakiwać in plus, dolar może powrócić do trendu aprecjacyjnego.
Polska: stopy nisko do końca września
Bardziej optymistyczne wyniki najnowszej projekcji inflacyjnej przyczyniły się do przedłużenia obietnicy utrzymania niskich stóp przez RPP co najmniej do końca trzeciego kwartału tego roku. Przedłużenie zapewnienia o zaledwie trzy miesiące nie jest aż tak mocnym krokiem. Należy pamiętać, że czas potrzebny na transmisję impulsów polityki monetarnych trwa kilka kwartałów, więc dodatkowe trzy miesiące „spokoju” nie mają aż tak dużego wpływu na sferę realną. Oprocentowanie kredytów pozostaje bardzo nisko, co pozwala na większy wzrost akcji kredytowej i w konsekwencji ożywia koniunkturę. Naszym zdaniem 50 proc. szanse na wzrost inflacji w okolice celu w 2015 r. oznacza, że stopy prawdopodobnie zostaną podniesione w czwartym kwartale, ponieważ ich niski poziom utrzymywany jeszcze na początku 2015 r. rodzi ryzyko wyjścia inflacji ponad cel, szczególnie, że postępujące globalne ożywienie może stworzyć większą niż się obecnie wydaje presję na wzrost cen surowców i żywności.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.