
Data dodania: 2014-02-12 (10:34)
Prezes Fed w pełni popiera obecną ograniczanie skali ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej. Gospodarka przyspiesza, ale sytuacja na rynku pracy jest daleka od uzdrowienia. Coraz głośniej brzmią głosy członków Fed wskazujących na możliwe przyspieszenie procesu redukcji QE. Dolar nieco mocniejszy do euro. Złoty stabilnie.
Zgodnie z założeniami, wystąpienie J. Yellen przez Izbą Reprezentantów nie przyniosło przełomu. Prezes Fed przedstawiła jednak kilka wartych odnotowania opinii, które dają pewne wskazówki na temat tego, jak kształtować się będzie polityka pieniężna w USA w najbliższych kilku kwartałach.
Według Yellen, w II poł. 2013 r. wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych przyspieszył, ale rynek pracy jest daleki od uzdrowienia. Jej zdaniem (a jest ekspertką od rynku pracy), samo kształtowanie się stopy bezrobocia nie daje pełnego, właściwego obrazu sytuacji. W jej ocenie obecnie obserwuje się nadzwyczaj duży udział Amerykanów pozostających na bezrobociu powyżej pół roku (nieuwzględnionych w statystykach) oraz zatrudnionych na część etatu, a wyrażających chęć pracy w pełnym wymiarze godzin. Między innymi dlatego, zdaniem prezes Fed, sytuacja na rynku pracy nie jest tak dobra, jak wskazywałaby stopa bezrobocia.
Yellen powtórzyła gotowość Banku do stopniowej redukcji programu skupu obligacji, który „nie jest na z góry obranym kursie”. Oznacza to, że tempo cięć może zostać zwiększone lub zmniejszone w zależności od zmieniających się uwarunkowań ekonomicznych. Dodała, że w pełni popiera obecną politykę Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Zamierza kontynuować linię obraną przez swojego poprzednika, B. Bernanke. Podkreśliła gotowość zapewnienia pełnego zatrudnienia oraz powrotu inflacji do poziomu 2 proc. – celów, które wyznaczają mandat Fed.
W odniesieniu do ostatnich zawirowań na rynkach gospodarek wschodzących Yellen stwierdziła, że na tym etapie nie stwarzają one zagrożenia dla aktywności w USA. Bank już wcześniej podkreślał, że dzięki uelastycznieniu reżymów kursowych oraz niższej inflacji, stopień podatności krajów emerging markets na wahania związane z odpływem kapitału są mniejsze niż to miało miejsce w przeszłości. Fed podkreśla również, że następuje coraz większe różnicowanie w nastawieniu do poszczególnych państw z tej grupy. Obecnie najbardziej zagrożone są Brazylia, Indie, Indonezja, RPA i Turcja.
Wystąpienie J. Yellen, wraz z deklaracjami wyrażanymi ostatnio przez innych członków FOMC, wskazują jednoznacznie, że proces normalizowania polityki pieniężnej (zmniejszania skali zakupów aktywów), będzie kontynuowany. Redukcje rzędu 10 mld dol. miesięcznie na każdym kolejnym posiedzeniu są praktycznie przesądzone. W mojej ocenie, odchylenia od tej drogi mogą jedynie pójść w kierunku przyspieszenia cięć.
Scenariusz ten wspiera niejako również wczorajsza wypowiedź Ch. Plossera, szefa oddziału Fed w Filadelfii. Widzi on możliwość przyspieszenia ograniczeń QE, jest optymistą jeśli chodzi o przyszłość gospodarki. Do podobnych wniosków prowadzą zmiany, jakie nastąpiły wśród głosujących przedstawicieli FOMC w styczniu. Komitet wydaje się dziś bardziej jastrzębi niż za kadencji B. Bernanke. Ponieważ nie jest to do końca scenariusz zdyskontowany przez rynek, dostrzegam potencjał do wzmocnienia dolara wobec większości walut w horyzoncie najbliższych kilku miesięcy.
EURPLN: Zloty z rana atakuje poziom 4,1700. Trwałe przebicie tej bariery może spowodować dalszy ruch na południe, w kierunku 4,1500. Nie jest to scenariusz wykluczony, ale nawet zaistnienie takiej sytuacji nie zmieni perspektyw rynku. Kurs w najbliższych kilku tygodniach znajdzie się na wyższych poziomach.
EURUSD: Po publikacji i w trakcie wystąpienia J. Yellen dolar podlegał dość nerwowym ruchom. Ostatecznie amerykańska waluta zyskała nieznacznie na wartości w relacji do euro. Zgodnie z założeniami kurs oddalił się od górnej linii kanału trendu spadkowego. Tendencja łagodnej aprecjacji dolara będzie utrzymywać się przez najbliższe kilka dni.
Według Yellen, w II poł. 2013 r. wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych przyspieszył, ale rynek pracy jest daleki od uzdrowienia. Jej zdaniem (a jest ekspertką od rynku pracy), samo kształtowanie się stopy bezrobocia nie daje pełnego, właściwego obrazu sytuacji. W jej ocenie obecnie obserwuje się nadzwyczaj duży udział Amerykanów pozostających na bezrobociu powyżej pół roku (nieuwzględnionych w statystykach) oraz zatrudnionych na część etatu, a wyrażających chęć pracy w pełnym wymiarze godzin. Między innymi dlatego, zdaniem prezes Fed, sytuacja na rynku pracy nie jest tak dobra, jak wskazywałaby stopa bezrobocia.
Yellen powtórzyła gotowość Banku do stopniowej redukcji programu skupu obligacji, który „nie jest na z góry obranym kursie”. Oznacza to, że tempo cięć może zostać zwiększone lub zmniejszone w zależności od zmieniających się uwarunkowań ekonomicznych. Dodała, że w pełni popiera obecną politykę Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Zamierza kontynuować linię obraną przez swojego poprzednika, B. Bernanke. Podkreśliła gotowość zapewnienia pełnego zatrudnienia oraz powrotu inflacji do poziomu 2 proc. – celów, które wyznaczają mandat Fed.
W odniesieniu do ostatnich zawirowań na rynkach gospodarek wschodzących Yellen stwierdziła, że na tym etapie nie stwarzają one zagrożenia dla aktywności w USA. Bank już wcześniej podkreślał, że dzięki uelastycznieniu reżymów kursowych oraz niższej inflacji, stopień podatności krajów emerging markets na wahania związane z odpływem kapitału są mniejsze niż to miało miejsce w przeszłości. Fed podkreśla również, że następuje coraz większe różnicowanie w nastawieniu do poszczególnych państw z tej grupy. Obecnie najbardziej zagrożone są Brazylia, Indie, Indonezja, RPA i Turcja.
Wystąpienie J. Yellen, wraz z deklaracjami wyrażanymi ostatnio przez innych członków FOMC, wskazują jednoznacznie, że proces normalizowania polityki pieniężnej (zmniejszania skali zakupów aktywów), będzie kontynuowany. Redukcje rzędu 10 mld dol. miesięcznie na każdym kolejnym posiedzeniu są praktycznie przesądzone. W mojej ocenie, odchylenia od tej drogi mogą jedynie pójść w kierunku przyspieszenia cięć.
Scenariusz ten wspiera niejako również wczorajsza wypowiedź Ch. Plossera, szefa oddziału Fed w Filadelfii. Widzi on możliwość przyspieszenia ograniczeń QE, jest optymistą jeśli chodzi o przyszłość gospodarki. Do podobnych wniosków prowadzą zmiany, jakie nastąpiły wśród głosujących przedstawicieli FOMC w styczniu. Komitet wydaje się dziś bardziej jastrzębi niż za kadencji B. Bernanke. Ponieważ nie jest to do końca scenariusz zdyskontowany przez rynek, dostrzegam potencjał do wzmocnienia dolara wobec większości walut w horyzoncie najbliższych kilku miesięcy.
EURPLN: Zloty z rana atakuje poziom 4,1700. Trwałe przebicie tej bariery może spowodować dalszy ruch na południe, w kierunku 4,1500. Nie jest to scenariusz wykluczony, ale nawet zaistnienie takiej sytuacji nie zmieni perspektyw rynku. Kurs w najbliższych kilku tygodniach znajdzie się na wyższych poziomach.
EURUSD: Po publikacji i w trakcie wystąpienia J. Yellen dolar podlegał dość nerwowym ruchom. Ostatecznie amerykańska waluta zyskała nieznacznie na wartości w relacji do euro. Zgodnie z założeniami kurs oddalił się od górnej linii kanału trendu spadkowego. Tendencja łagodnej aprecjacji dolara będzie utrzymywać się przez najbliższe kilka dni.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).