Data dodania: 2014-01-27 (18:58)
Potężna wyprzedaż tureckiej liry, dewaluacja argentyńskiego peso, kłopoty politycznie krajów geograficznie nam bliskich – jak Ukraina i krajów geograficznie nam dalekich – jak Tajlandia. Do tego stałe obawy o spowolnienie gospodarcze w Chinach. Problemy tzw. emerging markets coraz bardziej przebijają się do światowych mediów i świadomości inwestorów.
Szeroko rozumiane globalne rynki finansowe przestały już obojętnie przechodzić obok problemów krajów, które są kluczowe dla światowego wzrostu gospodarczego.
W ubiegłym roku obserwowaliśmy ponad dwudziestoprocentowe wzrosty na parkietach giełdowych w krajach rozwiniętych, podczas gdy giełdy krajów rozwijających się ledwo wychodziły nad kreskę. Tematem numer jeden cały czas były obawy o spowolnienie gospodarcze w Chinach, jednak w międzyczasie obserwowaliśmy także silną wyprzedaż na rynkach wschodzących po zapowiedzi FED dotyczącej wychodzenia z programu QE3. Inwestorzy słusznie niedoważali w swoich portfelach kraje emerging markets, a w chwili obecnej problemy tej grupy krajów są jeszcze bardziej widoczne. Zachodnie parkiety mogły przez jakiś czas ignorować problemy krajów wschodzących, jednak w dłuższej perspektywie jest to niemożliwe, gdyż obecnie to kraje takie jak Chiny, Indie czy Brazylia odpowiadają za lwią część światowego wzrostu gospodarczego. Tak silna rozbieżność między rynkami jest w związku z tym niemożliwa do utrzymania i w celu domknięcia luki rynki rozwinięte powinny oddać część wzrostów, lub rynki wschodzące powinny zacząć nadganiać straty. Na chwilę obecną bardziej prawdopodobna jest pierwsza opcja, co już widzimy po notowaniach z ostatnich dni. W kolejnych tygodniach problemy rynków wschodzących nadal powinny być w centrum uwagi i mogą negatywnie ciążyć rynkom finansowym.
Polska znajduje się w koszyku emergning markets, dlatego wydarzenia na wyżej wymienionych rynkach nie pozostają bez wpływu także na lokalny rynek. Słabość polskiej giełdy jest widoczna już od dawna, a oprócz sytuacji wokół OFE, to właśnie problemy innych krajów rozwijających przyczyniają się w najwyższym stopniu do niskiego popytu na polskie akcje. Dziś obserwujemy także wzrost rentowności polskich obligacji (rentowność 10cio letnich obligacji skarbowych to obecnie 4,46%). Cały czas stabilnie zachowuje się złoty, choć przez chwilę płaciliśmy dziś za euro nawet 4,23 zł; co jest poziomem najwyższym od września ubiegłego roku. Zgodnie z wcześniej proponowaną strategią takie odchylenia mogą być wykorzystywane do sprzedaży EURPLN z celem na 4,20 zł. Dziś notowania faktycznie zawróciły z powrotem do tego poziomu, jednak jeśli kłopoty rynków wschodzących będą się przedłużać w czasie, to niewykluczone, że złoty będzie mocniej tracił na wartości. Jeśli chodzi o kurs USDPLN to ponownie walczymy z oporem w okolicach 3,07 zł. Po jego pokonaniu możliwa będzie zwyżka do okolic 3,15 zł.
Podczas jutrzejszej sesji poznamy wstępny odczyt PKB Wielkiej Brytanii za 4 kwartał ubiegłego roku. Prognozy zakładają wzrost o 2,8% r/r, ale niewykluczona jest pozytywna niespodzianka, która powinna przełożyć się na umocnienie funta. Po południu poznamy dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w Stanach Zjednoczonych i indeks zaufania konsumentów Conference Board.
W ubiegłym roku obserwowaliśmy ponad dwudziestoprocentowe wzrosty na parkietach giełdowych w krajach rozwiniętych, podczas gdy giełdy krajów rozwijających się ledwo wychodziły nad kreskę. Tematem numer jeden cały czas były obawy o spowolnienie gospodarcze w Chinach, jednak w międzyczasie obserwowaliśmy także silną wyprzedaż na rynkach wschodzących po zapowiedzi FED dotyczącej wychodzenia z programu QE3. Inwestorzy słusznie niedoważali w swoich portfelach kraje emerging markets, a w chwili obecnej problemy tej grupy krajów są jeszcze bardziej widoczne. Zachodnie parkiety mogły przez jakiś czas ignorować problemy krajów wschodzących, jednak w dłuższej perspektywie jest to niemożliwe, gdyż obecnie to kraje takie jak Chiny, Indie czy Brazylia odpowiadają za lwią część światowego wzrostu gospodarczego. Tak silna rozbieżność między rynkami jest w związku z tym niemożliwa do utrzymania i w celu domknięcia luki rynki rozwinięte powinny oddać część wzrostów, lub rynki wschodzące powinny zacząć nadganiać straty. Na chwilę obecną bardziej prawdopodobna jest pierwsza opcja, co już widzimy po notowaniach z ostatnich dni. W kolejnych tygodniach problemy rynków wschodzących nadal powinny być w centrum uwagi i mogą negatywnie ciążyć rynkom finansowym.
Polska znajduje się w koszyku emergning markets, dlatego wydarzenia na wyżej wymienionych rynkach nie pozostają bez wpływu także na lokalny rynek. Słabość polskiej giełdy jest widoczna już od dawna, a oprócz sytuacji wokół OFE, to właśnie problemy innych krajów rozwijających przyczyniają się w najwyższym stopniu do niskiego popytu na polskie akcje. Dziś obserwujemy także wzrost rentowności polskich obligacji (rentowność 10cio letnich obligacji skarbowych to obecnie 4,46%). Cały czas stabilnie zachowuje się złoty, choć przez chwilę płaciliśmy dziś za euro nawet 4,23 zł; co jest poziomem najwyższym od września ubiegłego roku. Zgodnie z wcześniej proponowaną strategią takie odchylenia mogą być wykorzystywane do sprzedaży EURPLN z celem na 4,20 zł. Dziś notowania faktycznie zawróciły z powrotem do tego poziomu, jednak jeśli kłopoty rynków wschodzących będą się przedłużać w czasie, to niewykluczone, że złoty będzie mocniej tracił na wartości. Jeśli chodzi o kurs USDPLN to ponownie walczymy z oporem w okolicach 3,07 zł. Po jego pokonaniu możliwa będzie zwyżka do okolic 3,15 zł.
Podczas jutrzejszej sesji poznamy wstępny odczyt PKB Wielkiej Brytanii za 4 kwartał ubiegłego roku. Prognozy zakładają wzrost o 2,8% r/r, ale niewykluczona jest pozytywna niespodzianka, która powinna przełożyć się na umocnienie funta. Po południu poznamy dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w Stanach Zjednoczonych i indeks zaufania konsumentów Conference Board.
Źródło: Mateusz Adamkiewicz, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.