
Data dodania: 2014-01-16 (09:43)
Dolar mocniejszy, a złoty słabszy przed ważną w kontekście przyszłości programu QE publikacją wskaźnika CPI w Stanach Zjednoczonych. Wzrost inflacji będzie dla Fed oznaczał brak możliwości wstrzymania cięć. Powinno to zachęcać do dalszego akumulowania dolarów. Złoty będzie tracił.
Środowa sesja przyniosła wyraźne osłabienie euro w stosunku do dolara. Kurs EUR/USD przez większą część dnia zniżkował, potwierdzając wcześniejsze sugestie, że aprecjacja euro w reakcji na raport z rynku pracy w USA nie zmieniła obrazu rynku, który pozostaje pro spadkowy. Złoty osłabiał się wobec większości waluty. Kurs EUR/PLN powrócił do 4,1500, ale nie zdołał przebić się powyżej kluczowego poziomu 4,1650. USD/PLN dotarł do prognozowanego na ten tydzień poziomu 3,0600.
W grudniu inflacja w Polsce utrzymała się na zbliżonym poziomie jak w listopadzie i pozostaje znacznie poniżej dolnego przedziału, w którym stara się utrzymać ceny NBP (1,5 proc.). Wskaźnik CPI wyniósł 0,7 proc. r/r. Presja na wzrost cen w naszym kraju nadal się nie uwidacznia. Bardziej odczuwalne przyspieszenie inflacji będzie miało miejsce w II kw. 2014 r. Wskaźnik będzie stopniowo rósł do kwietnia, by w kolejnych miesiącach silnie zwyżkować. W I poł. roku CPI powróci powyżej poziomu 1,5 proc. r/r. Latem na dobre zaczną się spekulacje na temat tego, kiedy Rada Polityki Pieniężnej zacznie podnosić stopy procentowe. Nie stanie się to jednak wcześniej niż w IV kw. 2014 r. Stopniowy wzrost inflacji będzie zmniejszał atrakcyjność inwestycji w polskiej papiery skarbowe. Przez większą część roku obligacje będą cieszyć się mniejszym zainteresowaniem zagranicznych graczy. Z tego powodu złoty może pozostać pod presją na osłabienie. Wspierać będą go natomiast dalsza poprawa wskaźników makroekonomicznych. W krótkim terminie polska waluta pozostanie pod przemożnym wpływem czynników zewnętrznych – perspektyw odnośnie dalszych ruchów w polityce pieniężnej w krajach rozwiniętych, w szczególności w Stanach Zjednoczonych i strefie euro.
W tym kontekście, dziś ważne dane z obu gospodarek. Jakkolwiek odczyt wskaźnika CPI z eurolandu nie powinien przynieść zaskoczenia (wcześniej publikowano wstępny szacunek, znane są już ostateczne dane z Niemiec), o tyle raport o inflacji z USA za grudzień jest w czwartek bez wątpienia wydarzeniem dnia. Konsensus ekonomistów wskazuje na przyspieszenie CPI do 1,5 proc. r/r w przypadku głównego indeksu oraz 1,7 proc. dla bazowego (bez żywności i energii). W przypadku tego ostatniego, potwierdzenie odczytu będzie oznaczało najwyższe tempo inflacji od sierpnia. Choć póki co, nadal nie ma powodów do niepokoju o stabilność cen, nie są to warunki do kontynuowania programu skupu obligacji w obecnej formie. Większość danych z USA pokazuje, że amerykańska gospodarka przekroczyła rubikon i w najbliższych kwartałach nie zboczy ze ścieżki ożywienia. Wyższy niż prognoza odczyt CPI to zaproszenie do dalszego wzrostu wartości dolara. Tylko wyraźnie słabszy (mało prawdopodobne) może trwale odwrócić spadkową tendencję na EUR/USD.
EURPLN: Zloty słabnie. Poranne kwotowania przynoszą test poziomu 4,1650. Jego przebicie wygeneruje silny sygnał kupna euro za złotego. W takiej sytuacji rynek szybko znajdzie się w okolicach poziomu 4,1800. Zwiększy się szansa na kontynuowanie wzrostów w kierunku 4,2000. Pozostaję negatywnie nastawiony do złotego w krótkim terminie oczekując lepszych kursów na sprzedaż walut.
EURUSD: Dolar zyskał odczuwalnie podczas sesji w środę, a spadki kursu zostały w nocy tylko nieznacznie skorygowane w górę. Rynek powinien dziś pozostać w spadkowej trajektorii. W centrum uwagi dane o CPI w USA. Przyspieszenie dynamiki cen będzie zachętą do dalszego umocnienia amerykańskiej waluty. Silne wsparcie znajduje się w okolicach 1,3550.
W grudniu inflacja w Polsce utrzymała się na zbliżonym poziomie jak w listopadzie i pozostaje znacznie poniżej dolnego przedziału, w którym stara się utrzymać ceny NBP (1,5 proc.). Wskaźnik CPI wyniósł 0,7 proc. r/r. Presja na wzrost cen w naszym kraju nadal się nie uwidacznia. Bardziej odczuwalne przyspieszenie inflacji będzie miało miejsce w II kw. 2014 r. Wskaźnik będzie stopniowo rósł do kwietnia, by w kolejnych miesiącach silnie zwyżkować. W I poł. roku CPI powróci powyżej poziomu 1,5 proc. r/r. Latem na dobre zaczną się spekulacje na temat tego, kiedy Rada Polityki Pieniężnej zacznie podnosić stopy procentowe. Nie stanie się to jednak wcześniej niż w IV kw. 2014 r. Stopniowy wzrost inflacji będzie zmniejszał atrakcyjność inwestycji w polskiej papiery skarbowe. Przez większą część roku obligacje będą cieszyć się mniejszym zainteresowaniem zagranicznych graczy. Z tego powodu złoty może pozostać pod presją na osłabienie. Wspierać będą go natomiast dalsza poprawa wskaźników makroekonomicznych. W krótkim terminie polska waluta pozostanie pod przemożnym wpływem czynników zewnętrznych – perspektyw odnośnie dalszych ruchów w polityce pieniężnej w krajach rozwiniętych, w szczególności w Stanach Zjednoczonych i strefie euro.
W tym kontekście, dziś ważne dane z obu gospodarek. Jakkolwiek odczyt wskaźnika CPI z eurolandu nie powinien przynieść zaskoczenia (wcześniej publikowano wstępny szacunek, znane są już ostateczne dane z Niemiec), o tyle raport o inflacji z USA za grudzień jest w czwartek bez wątpienia wydarzeniem dnia. Konsensus ekonomistów wskazuje na przyspieszenie CPI do 1,5 proc. r/r w przypadku głównego indeksu oraz 1,7 proc. dla bazowego (bez żywności i energii). W przypadku tego ostatniego, potwierdzenie odczytu będzie oznaczało najwyższe tempo inflacji od sierpnia. Choć póki co, nadal nie ma powodów do niepokoju o stabilność cen, nie są to warunki do kontynuowania programu skupu obligacji w obecnej formie. Większość danych z USA pokazuje, że amerykańska gospodarka przekroczyła rubikon i w najbliższych kwartałach nie zboczy ze ścieżki ożywienia. Wyższy niż prognoza odczyt CPI to zaproszenie do dalszego wzrostu wartości dolara. Tylko wyraźnie słabszy (mało prawdopodobne) może trwale odwrócić spadkową tendencję na EUR/USD.
EURPLN: Zloty słabnie. Poranne kwotowania przynoszą test poziomu 4,1650. Jego przebicie wygeneruje silny sygnał kupna euro za złotego. W takiej sytuacji rynek szybko znajdzie się w okolicach poziomu 4,1800. Zwiększy się szansa na kontynuowanie wzrostów w kierunku 4,2000. Pozostaję negatywnie nastawiony do złotego w krótkim terminie oczekując lepszych kursów na sprzedaż walut.
EURUSD: Dolar zyskał odczuwalnie podczas sesji w środę, a spadki kursu zostały w nocy tylko nieznacznie skorygowane w górę. Rynek powinien dziś pozostać w spadkowej trajektorii. W centrum uwagi dane o CPI w USA. Przyspieszenie dynamiki cen będzie zachętą do dalszego umocnienia amerykańskiej waluty. Silne wsparcie znajduje się w okolicach 1,3550.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).