Data dodania: 2014-01-15 (11:17)
Osobiście zachodzę w głowę, skąd bierze się obecnie obserwowana siła złotego? Prawdą jest, że od strony fundamentalnej Polsce, ani złotemu nie można nic zarzucić. Wręcz przeciwnie, ożywienie gospodarcze postępuje, ...
... sytuacja polityczna jest stabilna, nie ma ryzyka dalszego łagodzenia polityki pieniężnej, a nierównowaga na rachunku bieżącym jest relatywnie niska (w segmencie rynków wschodzących). Jednakże wymienione argumenty są znane przynajmniej od trzech miesięcy, więc dziwne, że nasilenie aprecjacji polskiej waluty następuje właśnie teraz. Przekonywującego wytłumaczenia nie dostarcza również sentyment w otoczeniu zewnętrznym. Jakkolwiek za pozytywne dla rynków wschodzących można było uznać słabe dane z rynku pracy USA (gdyż mogą opóźniać proces ograniczania ekspansji monetarnej Fed), tak przekreślające obawy o stan amerykańskiej gospodarki dobre dane o sprzedaży detalicznej już takie nie są, a tymczasem PLN doświadczył kolejnej fali umocnienia.
Uważam, że w długim terminie złoty powinien zyskiwać na wartości. Atuty polskiej gospodarki ostatecznie będą wspierać walutę, jednak zanim to nastąpi, zniknąć musi niepewność o szkodliwy dla rynków wschodzących wpływ normalizacji polityki pieniężnej Fed. Wraz z postępującą redukcją programu QE3 atrakcyjność inwestycyjna rynków wschodzących będzie maleć, jednak na mniejszą skalę, niż się powszechnie uważa. I nawet gdy te obawy wygasną, istnieje możliwość, że na pierwszych miejscach na liście celów inwestycyjnych funduszy znajdą się te rynki, które były najbardziej poturbowane przez odpływ kapitału w drugiej połowie 2013 r., tj. Indie, Brazylia, Indonezja i RPA. Ale Polska również będzie na tej liście, co powinno wspierać PLN w drugiej połowie tego roku.
Powyższe jednak nie wyklucza scenariusza, w którym znajdzie się indywidualista w postaci amerykańskiego fundusz hedgingowego, który wyjdzie przed szereg i zdecyduje się na wejście na rynek PLN już teraz. Początek roku zwykle przynosi implementację nowych strategii inwestycyjnych, a za teorią funduszu z USA przemawia fakt, że gross umocnienia z ostatnich trzech dni przypada na godziny pracy rynku amerykańskiego. Pomijając zrywy złotego z 10 i 14 stycznia, w ostatnim tygodniu rynek stwarzał wrażenie względnie stabilnego, co sugeruje, że reszta inwestorów instytucjonalnych przyjmuje strategię pasywną, a przy przepływach generowanych jedynie przez przedsiębiorstwa, płynność rynku jest ograniczona. Są to idealne warunki, aby jeden podmiot wpływał na zmianę wartości waluty..
EUR/PLN: Dalej utrzymuję moje przekonanie, że przed końcem miesiąca EUR/PLN będzie bliżej 4,17, ale nie mogę całkowicie wykluczyć, że w międzyczasie kurs nie zostanie zepchnięty do 4,13 pod naporem popytu ze strony zagranicznych funduszy. Ryzyko spadku utrzyma się, dopóki kurs nie odbije ponad 4,16.
EUR/USD: Nieudana próba wyjścia ponad 1,37 potwierdziła, że w dłuższym horyzoncie rynek nastawia się na spadki EUR/USD. Kurs w końcu oddala się od tygodniowych szczytów, ale musimy zobaczyć przełamanie 1,3630, a dalej 1,36, żeby myśleć o trwalszym wyjściu z konsolidacji.
Uważam, że w długim terminie złoty powinien zyskiwać na wartości. Atuty polskiej gospodarki ostatecznie będą wspierać walutę, jednak zanim to nastąpi, zniknąć musi niepewność o szkodliwy dla rynków wschodzących wpływ normalizacji polityki pieniężnej Fed. Wraz z postępującą redukcją programu QE3 atrakcyjność inwestycyjna rynków wschodzących będzie maleć, jednak na mniejszą skalę, niż się powszechnie uważa. I nawet gdy te obawy wygasną, istnieje możliwość, że na pierwszych miejscach na liście celów inwestycyjnych funduszy znajdą się te rynki, które były najbardziej poturbowane przez odpływ kapitału w drugiej połowie 2013 r., tj. Indie, Brazylia, Indonezja i RPA. Ale Polska również będzie na tej liście, co powinno wspierać PLN w drugiej połowie tego roku.
Powyższe jednak nie wyklucza scenariusza, w którym znajdzie się indywidualista w postaci amerykańskiego fundusz hedgingowego, który wyjdzie przed szereg i zdecyduje się na wejście na rynek PLN już teraz. Początek roku zwykle przynosi implementację nowych strategii inwestycyjnych, a za teorią funduszu z USA przemawia fakt, że gross umocnienia z ostatnich trzech dni przypada na godziny pracy rynku amerykańskiego. Pomijając zrywy złotego z 10 i 14 stycznia, w ostatnim tygodniu rynek stwarzał wrażenie względnie stabilnego, co sugeruje, że reszta inwestorów instytucjonalnych przyjmuje strategię pasywną, a przy przepływach generowanych jedynie przez przedsiębiorstwa, płynność rynku jest ograniczona. Są to idealne warunki, aby jeden podmiot wpływał na zmianę wartości waluty..
EUR/PLN: Dalej utrzymuję moje przekonanie, że przed końcem miesiąca EUR/PLN będzie bliżej 4,17, ale nie mogę całkowicie wykluczyć, że w międzyczasie kurs nie zostanie zepchnięty do 4,13 pod naporem popytu ze strony zagranicznych funduszy. Ryzyko spadku utrzyma się, dopóki kurs nie odbije ponad 4,16.
EUR/USD: Nieudana próba wyjścia ponad 1,37 potwierdziła, że w dłuższym horyzoncie rynek nastawia się na spadki EUR/USD. Kurs w końcu oddala się od tygodniowych szczytów, ale musimy zobaczyć przełamanie 1,3630, a dalej 1,36, żeby myśleć o trwalszym wyjściu z konsolidacji.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.