Data dodania: 2013-12-10 (09:38)
Poniedziałek był kolejnym dniem, który zaliczył się do słabszych w wykonaniu USD. Oddając sprawiedliwość amerykańskiej walucie, wczoraj widzieliśmy USD/JPY wyżej o 0,3%, ale to bardziej wynikało ze słabości jedna niż siły dolara.
Względem EUR, GBP i CHF odnotował on spadki średnio o 0,5%. Na niewiele dolarowi zdały się komentarze ze strony prezesów regionalnych oddziałów Fed, mimo że w większości wskazywały na skłonność decydentów do stopniowego ograniczania ekspansji monetarnej. Najsilniejszy był przekaz Richarda Fishera z Fed w Dallas, zdaniem którego bank centralny powinien zmniejszyć tempo skupu aktywów przy najbliżej nadającej się ku temu okazji, gdyż jego korzyści dla wzrostu zatrudnienia są wątpliwe. Mniej bezpośredni był Jeffrey Lacker z Fed z Richmond, który stwierdził, że kontynuacja bodźców monetarnych nie może już wiele pomóc ożywieniu, a koszty luźnej polityki zaczynaną przewyższać korzyści. Wreszcie James Bullard z St. Louis uważa, że ostatnie dane z rynku pracy USA zwiększyły prawdopodobieństwo na drobną redukcją QE3 za tydzień.
Jest kilka powodów, dla których komentarze członków Fed nie pobudzają już wyobraźni inwestorów. Po pierwsze rynek mocno „sparzył” się we wrześniu, kiedy posiłkując się opiniami decydentów obstawił start redukcji QE3 na ówczesnym posiedzeniu FOMC, a do czego ostatecznie nie doszło. Po drugie z wymienionej wcześniej trójki tylko Bullard ma prawo głosu na przyszłotygodniowym posiedzeniu, a w 2014 r. moc decyzyjną zyska jedynie Fisher (ale Bullard straci). Natomiast stanowisko Bullarda jest dość zmienne, co utrudnia ocenę wagi jego komentarzy. Jeszcze w czerwcu sprzeciwiał się on umieszczeniu w komunikacie po posiedzeniu FOMC fragmentu o gotowości banku do ograniczania tempa skupu aktywów, argumentując postawę obawami niskim poziomem inflacji. Teraz mimo że inflacja pozostaje poniżej 1% przy celu Fed 2% dopuszcza on niewielką redukcję QE3, choć jak sam zaznacza, proces może zostać przerwany, jeśli inflacja nie zacznie wzrastać. Podsumowując, rynek walutowy nie wykazuje już takiego poziomu rozgrzania, jak jeszcze 3 miesiące temu, aby gorączkowo reagować na każdy komentarz z Fed. To powiedziawszy, jeśli FOMC nie zaskoczy za tydzień ograniczeniem tempa skupu aktywów, dolarowi będzie trudno znaleźć jasne argumenty do umocnienia.
We wtorkowym kalendarium uwagę przykuwają jedynie dane z Wielkiej Brytanii. Silniejszy wzrost produkcji przemysłowej (prog. 0,4% m/m) oraz zawężanie deficytu handlowego (-9,1 mld GBP) powinny rozniecić aprecjacyjny trend funta.
EUR/PLN: W ciągu ostatnich 24 godzin obraz rynku złotego wiele się nie zmienił, a dzisiejszy plan wydarzeń ekonomicznych nie dostarczy impulsów do handlu. Mimo to klimat inwestycyjny wydaje się sprzyjający, a przy wsparciu ze strony rynku długu (wczoraj spadek rentowności 10-latek o 6 pb do 4,46%) możemy wkrótce zobaczyć przełamanie 4,18 i ruch w stronę 4,16.
EUR/USD: Eurodolar pozostaje na drodze do zrównania tegorocznego maksimum (1,3830), choć nie można oprzeć się wrażeniu, że im większa część rynku nastawia się na konkretny poziom, tym mniejsza szansa jego realizacji. Nie zmienia to faktu, że EUR/USD może jeszcze podejść pół centa w górę. Wsparcie przesuwa się do 1,3690.
Jest kilka powodów, dla których komentarze członków Fed nie pobudzają już wyobraźni inwestorów. Po pierwsze rynek mocno „sparzył” się we wrześniu, kiedy posiłkując się opiniami decydentów obstawił start redukcji QE3 na ówczesnym posiedzeniu FOMC, a do czego ostatecznie nie doszło. Po drugie z wymienionej wcześniej trójki tylko Bullard ma prawo głosu na przyszłotygodniowym posiedzeniu, a w 2014 r. moc decyzyjną zyska jedynie Fisher (ale Bullard straci). Natomiast stanowisko Bullarda jest dość zmienne, co utrudnia ocenę wagi jego komentarzy. Jeszcze w czerwcu sprzeciwiał się on umieszczeniu w komunikacie po posiedzeniu FOMC fragmentu o gotowości banku do ograniczania tempa skupu aktywów, argumentując postawę obawami niskim poziomem inflacji. Teraz mimo że inflacja pozostaje poniżej 1% przy celu Fed 2% dopuszcza on niewielką redukcję QE3, choć jak sam zaznacza, proces może zostać przerwany, jeśli inflacja nie zacznie wzrastać. Podsumowując, rynek walutowy nie wykazuje już takiego poziomu rozgrzania, jak jeszcze 3 miesiące temu, aby gorączkowo reagować na każdy komentarz z Fed. To powiedziawszy, jeśli FOMC nie zaskoczy za tydzień ograniczeniem tempa skupu aktywów, dolarowi będzie trudno znaleźć jasne argumenty do umocnienia.
We wtorkowym kalendarium uwagę przykuwają jedynie dane z Wielkiej Brytanii. Silniejszy wzrost produkcji przemysłowej (prog. 0,4% m/m) oraz zawężanie deficytu handlowego (-9,1 mld GBP) powinny rozniecić aprecjacyjny trend funta.
EUR/PLN: W ciągu ostatnich 24 godzin obraz rynku złotego wiele się nie zmienił, a dzisiejszy plan wydarzeń ekonomicznych nie dostarczy impulsów do handlu. Mimo to klimat inwestycyjny wydaje się sprzyjający, a przy wsparciu ze strony rynku długu (wczoraj spadek rentowności 10-latek o 6 pb do 4,46%) możemy wkrótce zobaczyć przełamanie 4,18 i ruch w stronę 4,16.
EUR/USD: Eurodolar pozostaje na drodze do zrównania tegorocznego maksimum (1,3830), choć nie można oprzeć się wrażeniu, że im większa część rynku nastawia się na konkretny poziom, tym mniejsza szansa jego realizacji. Nie zmienia to faktu, że EUR/USD może jeszcze podejść pół centa w górę. Wsparcie przesuwa się do 1,3690.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.