
Data dodania: 2013-12-04 (11:07)
Od blisko 2 tygodni złoty nie zmienia wartości wobec euro oscylując wokół poziomu 4,20. Fundamentalnie polska waluta powinna być mocniejsza. Przyszłość polityki pieniężnej w USA oraz słabsze zachowanie rynku obligacji to czynniki ryzyka dla złotego. Dziś sporo danych makro z Europy i USA. Posiedzenie kończy RPP.
Eurodolar w dół. EUR/PLN stabilnie, a USD/PLN w górę.
Dzisiejsza sesja będzie obfitować w wydarzenia i publikacje ważne z punktu widzenia oceny sytuacji na rynkach finansowych. Rozpoczynamy odczytami indeksów PMI dla usług w Europie. Następnie Eurostat poda dane o PKB i sprzedaży detalicznej ze strefy euro, a w dalszej części dnia poznamy szacunek liczby stworzonych miejsc pracy poza rolnictwem w USA (raport prywatnej firmy ADP). Ze Stanów Zjednoczonych napłynie również sporo danych rządowych (bilans handlowy, sprzedaż domów, zapasy paliw). Dwudniowe posiedzenie zakończy Rada Polityki Pieniężnej (RPP).
Jeśli chodzi o to ostatnie wydarzenie, oczekiwania rynku są jednoznaczne. Rada pozostawi stopy procentowe na dotychczasowym poziomie 2,5 proc. oraz podtrzyma stanowisko, że oprocentowanie w Polsce nie ulegnie zmianie co najmniej do połowy 2014 r. RPP wskaże zapewne na dalsze oznaki umacniania ożywienia w naszym kraju, a co za tym idzie być rosnącą presję na wzrost dynamiki inflacji w horyzoncie oddziaływania polityki monetarnej. Wpływ na rynek walutowy komunikatu po posiedzeniu NBP oraz wypowiedzi M. Belki na konferencji prasowej nie powinien być duży. Scenariusz odradzania aktywności oraz stopniowego przyspieszania tempa wzrostu cen w Polsce nie jest szczególnie odkrywczy i powinien być w dużej mierze zdyskontowany. Odczyty inflacji CPI oraz sugestie RPP na ten temat będą w najbliższym czasie bacznie obserwowane przez rynek. Jednocześnie, zmiana postrzegania sytuacji w tym zakresie będzie miała kluczowe znacznie dla rynku obligacji, a pośrednio również złotego. W moje ocenie, ścieżka inflacji CPI w Polsce w 2014 r. jest mocno niedoszacowana. Dlatego istnieje spore ryzyko dalszej wyprzedaży polskich papierów skarbowych wraz z uświadamianiem sobie, że czasy niskiej dynamiki cen w naszym kraju dobiegają końca. Obok zagrożenia związanego z wycofywaniem się Rezerwy Federalnej z programu skupu obligacji oraz jego wpływu na zachowanie aktywów rynków wschodzących, wyprzedaż obligacji w następstwie wzrostu inflacji i/lub pogorszenia sytuacji w budżecie państwa, stanowi, moim zdaniem, największy obszar niepewności dla wyceny złotego w 2014 r. Najbliższe kilkanaście miesięcy nie musi być, jak to się powszechnie przyjmuje, czasem wzrostu wartości polskiej waluty dzięki poprawie fundamentów rodzimej gospodarki. Złoty nie powinien dramatycznie tracić na wartości, ale spadek kursu EUR/PLN poniżej poziomu 4,00, a USD/PLN 3,00 to wciąż odległa perspektywa. Gdyby złoty miał odzwierciedlać lepsze perspektywy aktywności oraz idącą za tym wyższą atrakcyjność inwestycyjną, powinien umacniać się już dobre kilka miesięcy. Tymczasem stać go jedynie na utrzymywanie się na stabilnym poziomie. Scenariusz, że globalni gracze nie dostrzegają jeszcze tych wzmocnionych podstaw ekonomicznych, a zaczną kupować złotego wraz z napływem kolejnych twardych danych makro, jest mało przekonujący. Coś musi być na rzeczy, że rodzima waluta wciąż opiera się silniejszej aprecjacji. Stąd ostrożność w ferowaniu pozytywnych scenariuszy.
Dzisiejsze dane ADP mogą dać pewną wskazówkę na temat tego, jaki będzie odczyt liczby nowych miejsce pracy stworzonych w USA w październiku w publikacji rządowej. Zakładam, że ten kluczowy raport pokaże solidny wynik, grubo przekraczający 200 tys., co powinno umocnić dolara i utrzymać na wyższym poziomie wobec większości walut co najmniej końca roku.
EURPLN: Kolejna sesja bez większych zmian wartości złotego wobec euro. Rynek oscyluje między 4,1900 a 4,2060. Wybicie z konsolidacji nastąpi zapewne nie wcześniej niż po jutrzejszym posiedzeniu EBC. Strategia nie ulega zmienia. Spodziewamy się wzrostu notowań w rejon 4,2200/300. O dalszych losach rynku zadecydują piątkowe dane z rynku pracy w USA oraz posiedzenie Rezerwy Federalnej 18 grudnia.
EURUSD: Euro odrobiło większość strat z poniedziałku i kurs powrócił w rejon 1,3600. Dziś rano spada jednak ponownie poniżej 1,3580. Spadkowa tendencja powinna się utrzymać przez większą część dzisiejszego handlu. Wsparciem pozostaje 1,3520. Cena 1,3620 będzie powstrzymywać przed silniejszą aprecjacją wspólnej waluty.
Dzisiejsza sesja będzie obfitować w wydarzenia i publikacje ważne z punktu widzenia oceny sytuacji na rynkach finansowych. Rozpoczynamy odczytami indeksów PMI dla usług w Europie. Następnie Eurostat poda dane o PKB i sprzedaży detalicznej ze strefy euro, a w dalszej części dnia poznamy szacunek liczby stworzonych miejsc pracy poza rolnictwem w USA (raport prywatnej firmy ADP). Ze Stanów Zjednoczonych napłynie również sporo danych rządowych (bilans handlowy, sprzedaż domów, zapasy paliw). Dwudniowe posiedzenie zakończy Rada Polityki Pieniężnej (RPP).
Jeśli chodzi o to ostatnie wydarzenie, oczekiwania rynku są jednoznaczne. Rada pozostawi stopy procentowe na dotychczasowym poziomie 2,5 proc. oraz podtrzyma stanowisko, że oprocentowanie w Polsce nie ulegnie zmianie co najmniej do połowy 2014 r. RPP wskaże zapewne na dalsze oznaki umacniania ożywienia w naszym kraju, a co za tym idzie być rosnącą presję na wzrost dynamiki inflacji w horyzoncie oddziaływania polityki monetarnej. Wpływ na rynek walutowy komunikatu po posiedzeniu NBP oraz wypowiedzi M. Belki na konferencji prasowej nie powinien być duży. Scenariusz odradzania aktywności oraz stopniowego przyspieszania tempa wzrostu cen w Polsce nie jest szczególnie odkrywczy i powinien być w dużej mierze zdyskontowany. Odczyty inflacji CPI oraz sugestie RPP na ten temat będą w najbliższym czasie bacznie obserwowane przez rynek. Jednocześnie, zmiana postrzegania sytuacji w tym zakresie będzie miała kluczowe znacznie dla rynku obligacji, a pośrednio również złotego. W moje ocenie, ścieżka inflacji CPI w Polsce w 2014 r. jest mocno niedoszacowana. Dlatego istnieje spore ryzyko dalszej wyprzedaży polskich papierów skarbowych wraz z uświadamianiem sobie, że czasy niskiej dynamiki cen w naszym kraju dobiegają końca. Obok zagrożenia związanego z wycofywaniem się Rezerwy Federalnej z programu skupu obligacji oraz jego wpływu na zachowanie aktywów rynków wschodzących, wyprzedaż obligacji w następstwie wzrostu inflacji i/lub pogorszenia sytuacji w budżecie państwa, stanowi, moim zdaniem, największy obszar niepewności dla wyceny złotego w 2014 r. Najbliższe kilkanaście miesięcy nie musi być, jak to się powszechnie przyjmuje, czasem wzrostu wartości polskiej waluty dzięki poprawie fundamentów rodzimej gospodarki. Złoty nie powinien dramatycznie tracić na wartości, ale spadek kursu EUR/PLN poniżej poziomu 4,00, a USD/PLN 3,00 to wciąż odległa perspektywa. Gdyby złoty miał odzwierciedlać lepsze perspektywy aktywności oraz idącą za tym wyższą atrakcyjność inwestycyjną, powinien umacniać się już dobre kilka miesięcy. Tymczasem stać go jedynie na utrzymywanie się na stabilnym poziomie. Scenariusz, że globalni gracze nie dostrzegają jeszcze tych wzmocnionych podstaw ekonomicznych, a zaczną kupować złotego wraz z napływem kolejnych twardych danych makro, jest mało przekonujący. Coś musi być na rzeczy, że rodzima waluta wciąż opiera się silniejszej aprecjacji. Stąd ostrożność w ferowaniu pozytywnych scenariuszy.
Dzisiejsze dane ADP mogą dać pewną wskazówkę na temat tego, jaki będzie odczyt liczby nowych miejsce pracy stworzonych w USA w październiku w publikacji rządowej. Zakładam, że ten kluczowy raport pokaże solidny wynik, grubo przekraczający 200 tys., co powinno umocnić dolara i utrzymać na wyższym poziomie wobec większości walut co najmniej końca roku.
EURPLN: Kolejna sesja bez większych zmian wartości złotego wobec euro. Rynek oscyluje między 4,1900 a 4,2060. Wybicie z konsolidacji nastąpi zapewne nie wcześniej niż po jutrzejszym posiedzeniu EBC. Strategia nie ulega zmienia. Spodziewamy się wzrostu notowań w rejon 4,2200/300. O dalszych losach rynku zadecydują piątkowe dane z rynku pracy w USA oraz posiedzenie Rezerwy Federalnej 18 grudnia.
EURUSD: Euro odrobiło większość strat z poniedziałku i kurs powrócił w rejon 1,3600. Dziś rano spada jednak ponownie poniżej 1,3580. Spadkowa tendencja powinna się utrzymać przez większą część dzisiejszego handlu. Wsparciem pozostaje 1,3520. Cena 1,3620 będzie powstrzymywać przed silniejszą aprecjacją wspólnej waluty.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
13:37 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
13:29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
10:24 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).