
Data dodania: 2013-12-02 (09:18)
Opublikowany właśnie odczyt PMI dla przemysłu oraz piątkowe dane o PKB potwierdzają, że polska gospodarka jest w fazie odradzania aktywności. W każdym z kwartałów 2014 r. wzrost PKB będzie przyspieszał. Złoty stabilny, dane bez wpływu na rynek. Tydzień będzie obfitował w ważne wydarzenia dla rynków finansowych.
Polska gospodarka weszła na ścieżkę cyklicznego ożywienia. W okresie lipiec-wrzesień tempo wzrostu PKB w ujęciu rok do roku przyspieszyło, drugi kwartał z rzędu, osiągając poziom najwyższy od II kw. 2012 r. (1,9 proc.). W III kw. br. we wszystkich najważniejszych składowych PKB odnotowano wzrost (r/r). Popyt krajowy wzrósł o 0,5 proc., a konsumpcja prywatna zwiększyła się o 1,0 proc. Nakłady brutto na środki trwałe zwyżkowały o 0,6 proc., a spożycie publiczne wzrosło o 1,7 proc. Eksport podskoczył o 6,4 proc., a import o 3,4 proc.
W III kw. polska gospodarka w dalszym ciągu opierała się głównie na popycie zewnętrznym. Eksport netto wygenerował aż 1,4 pkt. proc. wzrostu PKB. W coraz większym stopniu rozwój tworzony był dzięki odrodzeniu popytu wewnętrznego. Spożycie indywidualne odpowiadało za 0,6, a publiczne za 0,3 pkt. proc. realnego wzrostu. Negatywnie na produkt oddziaływał dalszy, ale już nie tak silny jak w poprzednich kwartałach, spadek zapasów. Akumulacja brutto obniżyła się w III kw. o 2,4 proc. r/r i „zabrała” 0,4 pkt. proc. dynamiki PKB.
Dane GUS potwierdzają, że odrodzenie aktywności w naszym kraju jest trwałe. Wskazują na to przyspieszająca konsumpcja oraz zakończony proces spadku inwestycji przedsiębiorstw. Z duża dozą pewności można zakładać, że ożywienie potrwa co najmniej kolejne 4-5 kwartałów. W ostatnich miesiącach tego roku dynamika PKB zbliży się lub osiągnie 2,5 proc., a pod koniec przyszłego przekroczy 3,5 proc. W całym 2014 r. polska gospodarka powiększy się o 3-3,5 proc., co będzie oznaczało domkniecie luki popytowej; wzrost zgodny z potencjałem.
Najprawdopodobniej jednak będzie to rozwój bez znaczącej poprawy na rynku pracy. Jeszcze długo (co najmniej przez najbliższe 1,5 roku) stopa bezrobocia pozostanie powyżej poziomu 12 proc. Złamanie tej bariery można by uznać za odczuwalną poprawę. W kolejnych kwartałach PKB napędzany będzie dalszym przyrostem konsumpcji i nakładów brutto na środki trwale. Zwiększane zaczną być również, szczególnie teraz, na przełomie roku, wydrenowane wcześniej zapasy. Wyraźnie zwiększy się także udział wydatków publicznych (cykl wyborczy). Obniżeniu ulegnie, natomiast pozytywny wpływ eksportu netto. Dopiero dłuższa faza odrodzenia popytu konsumpcyjnego, za którą podąży wzrost inwestycji, będzie w stanie spowodować odczuwalną poprawę sytuacji na rynku pracy. Z punktu widzenia złotego, wczorajsze, jak i kolejne dane, które będą napływać przez najbliższe kilka miesięcy, powinny wspierać notowania rodzimej waluty. Z drugiej strony, rynek w dużym stopniu zdyskontował już te pozytywne informacje, a kluczowym determinantem jest i pozostanie przyszłość polityki pieniężnej w USA i strefie euro.
W przypadku tej ostatniej, sporo informacji daje, opublikowany w piątek, wstępny odczyt dynamiki cen konsumpcyjnych w regionie. W listopadzie wskaźnik HICP przyspieszył oddalając groźbę deflacji i zwiększając nadzieje na wyjście ze spirali spadku indeksu. Dane Eurostat-u dają większą swobodę Europejskiemu Bankowi Centralnemu w prowadzeniu polityki monetarnej. Najpewniej nie będzie musiał się on uciekać do stosowania niestandardowych instrumentów łagodzenia (przynajmniej na razie) takich jak ujemna stopa depozytowa.
Bieżący tydzień będzie obfitował w szereg kluczowych dla przyszłości rynków wydarzeń. Dziś raporty o PMI, w środę posiedzenie RPP i sporo danych ze sfery realnej. W czwartek obradował będzie EBC, a w piątek publikacja danych z rynku pracy w USA. Emocji nie zabraknie.
EURPLN: Złoty pozostaje słabszy, w okolicach 4,20 za euro. Kurs od kilku dni konsoliduje się poniżej 200-sesyjnej średniej i ma problemy z przebiciem się powyżej poziomu 4,2060. Tydzień będzie obfitował w ważne wydarzenia dla rynków i może stać się prawdziwym testem siły polskiej waluty. Obecnie obraz rynku wskazuje na akumulację waluty poniżej ważnego oporu, by, gdy przyjdzie odpowiedni czas, nastąpiło wybicie na wyższe poziomy. Scenariusz wzrostu notowań w rejon 4,22/23, a nawet 4,25 pozostaje aktualny. W drugiej połowie miesiąca rynek będzie stabilniejszy, a złoty powinien się umocnić. W centrum uwagi z Polski dane o PMI dla przemysłu.
EURUSD: Euro utrzymuje się w okolicach miesięcznych maksimów wobec dolara. Od piątku rynek oscyluje wokół poziomu 1,3600. Przez większą część dnia dziś będzie spokojnie. Dopiero po włączeniu się do gry inwestorów z USA zmienność przybierze na sile. Spodziewam się utrzymania notowań w paśmie 1,3560-1,3620. Najważniejsze wydarzenia dla przyszłości kursu rozegrają w drugiej połowie tygodnia.
W III kw. polska gospodarka w dalszym ciągu opierała się głównie na popycie zewnętrznym. Eksport netto wygenerował aż 1,4 pkt. proc. wzrostu PKB. W coraz większym stopniu rozwój tworzony był dzięki odrodzeniu popytu wewnętrznego. Spożycie indywidualne odpowiadało za 0,6, a publiczne za 0,3 pkt. proc. realnego wzrostu. Negatywnie na produkt oddziaływał dalszy, ale już nie tak silny jak w poprzednich kwartałach, spadek zapasów. Akumulacja brutto obniżyła się w III kw. o 2,4 proc. r/r i „zabrała” 0,4 pkt. proc. dynamiki PKB.
Dane GUS potwierdzają, że odrodzenie aktywności w naszym kraju jest trwałe. Wskazują na to przyspieszająca konsumpcja oraz zakończony proces spadku inwestycji przedsiębiorstw. Z duża dozą pewności można zakładać, że ożywienie potrwa co najmniej kolejne 4-5 kwartałów. W ostatnich miesiącach tego roku dynamika PKB zbliży się lub osiągnie 2,5 proc., a pod koniec przyszłego przekroczy 3,5 proc. W całym 2014 r. polska gospodarka powiększy się o 3-3,5 proc., co będzie oznaczało domkniecie luki popytowej; wzrost zgodny z potencjałem.
Najprawdopodobniej jednak będzie to rozwój bez znaczącej poprawy na rynku pracy. Jeszcze długo (co najmniej przez najbliższe 1,5 roku) stopa bezrobocia pozostanie powyżej poziomu 12 proc. Złamanie tej bariery można by uznać za odczuwalną poprawę. W kolejnych kwartałach PKB napędzany będzie dalszym przyrostem konsumpcji i nakładów brutto na środki trwale. Zwiększane zaczną być również, szczególnie teraz, na przełomie roku, wydrenowane wcześniej zapasy. Wyraźnie zwiększy się także udział wydatków publicznych (cykl wyborczy). Obniżeniu ulegnie, natomiast pozytywny wpływ eksportu netto. Dopiero dłuższa faza odrodzenia popytu konsumpcyjnego, za którą podąży wzrost inwestycji, będzie w stanie spowodować odczuwalną poprawę sytuacji na rynku pracy. Z punktu widzenia złotego, wczorajsze, jak i kolejne dane, które będą napływać przez najbliższe kilka miesięcy, powinny wspierać notowania rodzimej waluty. Z drugiej strony, rynek w dużym stopniu zdyskontował już te pozytywne informacje, a kluczowym determinantem jest i pozostanie przyszłość polityki pieniężnej w USA i strefie euro.
W przypadku tej ostatniej, sporo informacji daje, opublikowany w piątek, wstępny odczyt dynamiki cen konsumpcyjnych w regionie. W listopadzie wskaźnik HICP przyspieszył oddalając groźbę deflacji i zwiększając nadzieje na wyjście ze spirali spadku indeksu. Dane Eurostat-u dają większą swobodę Europejskiemu Bankowi Centralnemu w prowadzeniu polityki monetarnej. Najpewniej nie będzie musiał się on uciekać do stosowania niestandardowych instrumentów łagodzenia (przynajmniej na razie) takich jak ujemna stopa depozytowa.
Bieżący tydzień będzie obfitował w szereg kluczowych dla przyszłości rynków wydarzeń. Dziś raporty o PMI, w środę posiedzenie RPP i sporo danych ze sfery realnej. W czwartek obradował będzie EBC, a w piątek publikacja danych z rynku pracy w USA. Emocji nie zabraknie.
EURPLN: Złoty pozostaje słabszy, w okolicach 4,20 za euro. Kurs od kilku dni konsoliduje się poniżej 200-sesyjnej średniej i ma problemy z przebiciem się powyżej poziomu 4,2060. Tydzień będzie obfitował w ważne wydarzenia dla rynków i może stać się prawdziwym testem siły polskiej waluty. Obecnie obraz rynku wskazuje na akumulację waluty poniżej ważnego oporu, by, gdy przyjdzie odpowiedni czas, nastąpiło wybicie na wyższe poziomy. Scenariusz wzrostu notowań w rejon 4,22/23, a nawet 4,25 pozostaje aktualny. W drugiej połowie miesiąca rynek będzie stabilniejszy, a złoty powinien się umocnić. W centrum uwagi z Polski dane o PMI dla przemysłu.
EURUSD: Euro utrzymuje się w okolicach miesięcznych maksimów wobec dolara. Od piątku rynek oscyluje wokół poziomu 1,3600. Przez większą część dnia dziś będzie spokojnie. Dopiero po włączeniu się do gry inwestorów z USA zmienność przybierze na sile. Spodziewam się utrzymania notowań w paśmie 1,3560-1,3620. Najważniejsze wydarzenia dla przyszłości kursu rozegrają w drugiej połowie tygodnia.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
13:37 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
13:29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
10:24 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).