Data dodania: 2013-11-21 (12:23)
Opublikowane wczoraj wieczorem zapiski z październikowego posiedzenia FED pokazały budujący się konsensus w kwestii ograniczenia QE3 w „najbliższych miesiącach” w zależności od napływających danych. Nie oznacza to tym samym, że może do tego dojść na grudniowym posiedzeniu.
Ciekawa jest jednak wypowiedź do tej pory raczej dość „gołębiego” Jamesa Bullarda, która pojawiła się przed zapiskami. Jego zdaniem, kolejne bardzo dobre, miesięczne dane z rynku pracy, mogłyby stać się pretekstem do takiego posunięcia już na najbliższym posiedzeniu. Tym samym Bullard przesunął akcenty rynku na dane, które poznamy 6 grudnia. Kolejne wątki, na które warto zwracać uwagę to Chiny (słabsze dane PMI rodzą obawy o utrzymanie wzrostu PKB na poziomie 7,5 proc.) i strefa euro (PMI pokazują, że Niemcy stają się samotną wyspą wzrostu, a ECB zaczyna być zdominowany przez „gołębi”).
Według wyliczeń Markit/HSBC szacunkowy indeks PMI dla przemysłu spadł w listopadzie do 50,4 pkt. wobec spodziewanej niewielkiej zniżki do 50,8 pkt. z 50,9 pkt. To automatycznie przełożyło się na pogorszenie nastrojów wokół AUD i NZD. Na wykresie AUD/USD widać coraz wyraźniej rysującą się formację RGR. Dodatkowo słowa szefa RBA, że bank centralny mógłby rozważyć interwencję w celu osłabienia dolara australijskiego, sprawiły, że rynek przetestował dzisiaj rejon linii szyi formacji na poziomie 0,9270. Glenn Stevens daje jednak do zrozumienia, że takie posunięcie byłoby ostatecznością ze względu na koszty i wiążące się z tym ryzyko. Niezależnie od tego faktu, RBA zaczyna dość skutecznie działać werbalnie, co może spychać notowania AUD/USD w okolice 0,90 w średnim terminie. W krótkim możemy paradoksalnie zobaczyć korektę w górę (0,9300), która będzie sprowokowana popołudniowymi odczytami z USA, o których piszę poniżej.
W kalendarzu na najbliższe godziny mamy publikację danych nt. cotygodniowego bezrobocia o godz. 14:30 – szacunki zakładają niewielką zmianę, czyli spadek do 335 tys. (to może nie być wystarczający argument do kontynuacji wieczorno-nocnego umocnienia dolara). Z kolei o godz. 14:58 poznamy wstępne szacunki indeksu PMI w listopadzie, który mógł wzrosnąć do 52,4 pkt. z 51,8 pkt. Z kolei o godz. 16:00 napłyną odczyty indeksu Philly FED, czyli wskaźnika obrazującego aktywność sektora przetwórczego w listopadzie – prognozowany jest niewielki spadek do 15 pkt. z 19,8 pkt. w październiku. I tutaj podobnie – tylko lepsze, wyraźnie lepsze dane, mogą stanowić argument do kontynuacji ruchu na dolarze. Inaczej wejdziemy w korektę ruchu z ostatnich godzin, co zresztą już zaczyna być zauważalne na głównych parach (EUR/USD, GBP/USD, USD/JPY).
W przypadku euro ciekawą kwestią nadal pozostaje wczorajsza depesza agencji Bloomberg, która powołując się na źródła w ECB podała, że bank centralny mógłby rozważyć wprowadzenie stopy depozytowej na poziomie -0,1 proc.. w ramach dalszego procesu luzowania polityki. To, że reakcja rynku była wyraźna można przypisać temu, że po raz pierwszy padła konkretna wartość, a przedstawiciele ECB wielokrotnie powtarzali, że są technicznie gotowi na taką ewentualność, chociaż musiałaby ona być podparta mocnymi przesłankami. Pytanie, czy takowe za chwilę się pojawią, czy może mamy do czynienia z „sondowaniem” rynku na różne opcje. Bo pytanie, czy rzeczywiście można pogodzić ujemną stopę depozytową z oczekiwanym przez część rynku kolejnym programem LTRO (tanich pożyczek) w I kwartale 2014 r.
Na wykresie EUR/USD widać od rana próbę odbicia od bariery 1,34 po wczorajszym gwałtownym spadku. Jeżeli popołudniowe dane z USA nie będą „wystarczająco dobre”, to możemy zobaczyć ruch powrotny w stronę 1,3465-75.
Według wyliczeń Markit/HSBC szacunkowy indeks PMI dla przemysłu spadł w listopadzie do 50,4 pkt. wobec spodziewanej niewielkiej zniżki do 50,8 pkt. z 50,9 pkt. To automatycznie przełożyło się na pogorszenie nastrojów wokół AUD i NZD. Na wykresie AUD/USD widać coraz wyraźniej rysującą się formację RGR. Dodatkowo słowa szefa RBA, że bank centralny mógłby rozważyć interwencję w celu osłabienia dolara australijskiego, sprawiły, że rynek przetestował dzisiaj rejon linii szyi formacji na poziomie 0,9270. Glenn Stevens daje jednak do zrozumienia, że takie posunięcie byłoby ostatecznością ze względu na koszty i wiążące się z tym ryzyko. Niezależnie od tego faktu, RBA zaczyna dość skutecznie działać werbalnie, co może spychać notowania AUD/USD w okolice 0,90 w średnim terminie. W krótkim możemy paradoksalnie zobaczyć korektę w górę (0,9300), która będzie sprowokowana popołudniowymi odczytami z USA, o których piszę poniżej.
W kalendarzu na najbliższe godziny mamy publikację danych nt. cotygodniowego bezrobocia o godz. 14:30 – szacunki zakładają niewielką zmianę, czyli spadek do 335 tys. (to może nie być wystarczający argument do kontynuacji wieczorno-nocnego umocnienia dolara). Z kolei o godz. 14:58 poznamy wstępne szacunki indeksu PMI w listopadzie, który mógł wzrosnąć do 52,4 pkt. z 51,8 pkt. Z kolei o godz. 16:00 napłyną odczyty indeksu Philly FED, czyli wskaźnika obrazującego aktywność sektora przetwórczego w listopadzie – prognozowany jest niewielki spadek do 15 pkt. z 19,8 pkt. w październiku. I tutaj podobnie – tylko lepsze, wyraźnie lepsze dane, mogą stanowić argument do kontynuacji ruchu na dolarze. Inaczej wejdziemy w korektę ruchu z ostatnich godzin, co zresztą już zaczyna być zauważalne na głównych parach (EUR/USD, GBP/USD, USD/JPY).
W przypadku euro ciekawą kwestią nadal pozostaje wczorajsza depesza agencji Bloomberg, która powołując się na źródła w ECB podała, że bank centralny mógłby rozważyć wprowadzenie stopy depozytowej na poziomie -0,1 proc.. w ramach dalszego procesu luzowania polityki. To, że reakcja rynku była wyraźna można przypisać temu, że po raz pierwszy padła konkretna wartość, a przedstawiciele ECB wielokrotnie powtarzali, że są technicznie gotowi na taką ewentualność, chociaż musiałaby ona być podparta mocnymi przesłankami. Pytanie, czy takowe za chwilę się pojawią, czy może mamy do czynienia z „sondowaniem” rynku na różne opcje. Bo pytanie, czy rzeczywiście można pogodzić ujemną stopę depozytową z oczekiwanym przez część rynku kolejnym programem LTRO (tanich pożyczek) w I kwartale 2014 r.
Na wykresie EUR/USD widać od rana próbę odbicia od bariery 1,34 po wczorajszym gwałtownym spadku. Jeżeli popołudniowe dane z USA nie będą „wystarczająco dobre”, to możemy zobaczyć ruch powrotny w stronę 1,3465-75.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024
2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.plNa jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena
2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera
2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.