Data dodania: 2013-09-27 (12:23)
Przemawiający wczoraj członkowie FED nie dali nowych sugestii rynkom – widać było dużą polaryzację poglądów – chociażby pomiędzy „gołębim” Kocherlakotą, a „jastrzębią” George. Niemniej, tak jak zwracałem na to uwagę w popołudniowym komentarzu, wczorajsze dane makro dają pewną przewagę zwolennikom dolara.
Wprawdzie wskaźnik inflacyjny PCE Core wyniósł w II kwartale 0,6 proc. wobec szacowanych 0,8 proc., to jednak dobre były dane nt. cotygodniowego bezrobocia, które wyniosło 305 tys. i tym razem Departament Pracy nie informował o technicznych problemach w obróbce danych. To będzie nasilać oczekiwania związane z publikacją miesięcznych danych 4 października. Z kolei w strefie euro mamy kolejne wypowiedzi członków ECB sugerujących, że wzrost gospodarczy ma słabe podstawy, a bank centralny może podjąć dodatkowe działania. Benoit Coeure nie wykluczył nawet cięcia stóp procentowych. Warto przypomnieć sobie ostatnie posiedzenie ECB, zwłaszcza, że kolejne już w najbliższą środę. Wtedy Mario Draghi przyznał, że część członków ECB zgłaszała propozycję dalszego poluzowania polityki.
Wspomniany szef Europejskiego Banku Centralnego zabierze głos dzisiaj na wspólnej konferencji z szefem Banku Włoch – Ignazio Visco – na uniwersytecie w Mediolanie. Rozpocznie się ona po godz. 11:00. Można się spodziewać, że panowie odniosą się do coraz bardziej napiętej sytuacji politycznej we Włoszech. Premiera Lettę czekają trudne negocjacje z politykami partii Berlusconiego, którzy grożą zerwaniem koalicji po 4 października (wtedy okaże się, czy ich lider zostanie pozbawiony mandatu), ale i też są przeciwni wprowadzeniu podwyżki podatku VAT, która ma dać dodatkowe wpływy dla budżetu. W efekcie ryzyko cięcia ratingu dla Włoch pozostaje duże, choć oczywiście jak zawsze trudno określić, kiedy taka decyzja zapadnie.
O godz. 11:00 poznaliśmy też wrześniowe odczyty indeksów koniunktury sporządzane przez Komisję Europejską. Kluczowy wskaźnik nastrojów w gospodarce wzrósł do 96,9 pkt. we wrześniu z 95,3 pkt. w sierpniu. To dobry sygnał, biorąc pod uwagę, że mieliśmy słabsze odczyty PMI dla przemysłu, a członkowie ECB konsekwentnie dają do zrozumienia, że podstawy ożywienia są chwiejne.
Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze wystąpienia członków FED – Charles Evans (11:45), Eric Rosengren (14:30), ponownie Evans (16:15) i William Dudley (20:00). Poza tym dane z USA nt. dochodów i wydatków Amerykanów w sierpniu i oraz wskaźnik nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan.
Tylko, że na rynki po południu mogą wpływać dwie kwestie. Obawy przed weekendowym cięciem włoskiego ratingu – to negatywne dla euro i oczekiwania, że Kongres będzie coraz bliżej porozumienia ws. podniesienia limitu zadłużenia w przyszłym tygodniu (delikatnie pozytywne dla dolara).
Na wykresie EUR/USD widać, że utkwiliśmy w konsolidacji, którą można wyznaczyć technicznymi barierami 1,3450 i 1,3540. Naruszenie, którejkolwiek z nich da odpowiedź, co do kierunku na kolejne dni. Rośnie jednak ryzyko, że będzie to ruch na południe z testem strefy 1,3375-1,3415.
Wspomniany szef Europejskiego Banku Centralnego zabierze głos dzisiaj na wspólnej konferencji z szefem Banku Włoch – Ignazio Visco – na uniwersytecie w Mediolanie. Rozpocznie się ona po godz. 11:00. Można się spodziewać, że panowie odniosą się do coraz bardziej napiętej sytuacji politycznej we Włoszech. Premiera Lettę czekają trudne negocjacje z politykami partii Berlusconiego, którzy grożą zerwaniem koalicji po 4 października (wtedy okaże się, czy ich lider zostanie pozbawiony mandatu), ale i też są przeciwni wprowadzeniu podwyżki podatku VAT, która ma dać dodatkowe wpływy dla budżetu. W efekcie ryzyko cięcia ratingu dla Włoch pozostaje duże, choć oczywiście jak zawsze trudno określić, kiedy taka decyzja zapadnie.
O godz. 11:00 poznaliśmy też wrześniowe odczyty indeksów koniunktury sporządzane przez Komisję Europejską. Kluczowy wskaźnik nastrojów w gospodarce wzrósł do 96,9 pkt. we wrześniu z 95,3 pkt. w sierpniu. To dobry sygnał, biorąc pod uwagę, że mieliśmy słabsze odczyty PMI dla przemysłu, a członkowie ECB konsekwentnie dają do zrozumienia, że podstawy ożywienia są chwiejne.
Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze wystąpienia członków FED – Charles Evans (11:45), Eric Rosengren (14:30), ponownie Evans (16:15) i William Dudley (20:00). Poza tym dane z USA nt. dochodów i wydatków Amerykanów w sierpniu i oraz wskaźnik nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan.
Tylko, że na rynki po południu mogą wpływać dwie kwestie. Obawy przed weekendowym cięciem włoskiego ratingu – to negatywne dla euro i oczekiwania, że Kongres będzie coraz bliżej porozumienia ws. podniesienia limitu zadłużenia w przyszłym tygodniu (delikatnie pozytywne dla dolara).
Na wykresie EUR/USD widać, że utkwiliśmy w konsolidacji, którą można wyznaczyć technicznymi barierami 1,3450 i 1,3540. Naruszenie, którejkolwiek z nich da odpowiedź, co do kierunku na kolejne dni. Rośnie jednak ryzyko, że będzie to ruch na południe z testem strefy 1,3375-1,3415.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.