Data dodania: 2007-12-28 (11:16)
Dynamiczne osłabienie amerykańskiego dolara na rynkach światowych przełożyło się na dość silny spadek kursu USD/PLN w okolice 2,46. Wartość euro wyrażana w złotym pozostała stabilna. Kurs EUR/PLN już od kilku dni konsoliduje się w zakresie 3,60-3,62. Naszym zdaniem również dzisiaj nie zostanie pokonana żadna z tych barier.
Polska waluta pozostaje silna, mimo wzrostu awersji do ryzyka na rynkach światowych, który najlepiej obrazuje aprecjacja jena i spadki na amerykańskich i azjatyckich giełdach. Odporność złotego na globalne pogorszenie nastrojów obrazuje jego duży potencjał do umocnienia. Ponadto kolejny raz sprawdza się reguła, iż polska waluta reaguje przede wszystkim na wahania kursu EUR/USD, a nie zmiany nastawienia inwestorów do ryzyka. Przełamanie przez kurs EUR/USD silnych oporów, które jest zapowiedzią jego dalszych wzrostów przynajmniej w krótkim okresie, oznacza również dalsze umocnienia polskiej waluty.
Za aprecjacją złotego przemawiają również ostatnie słowa członka Rady Polityki Pieniężnej Dariusza Filara. Stwierdził on, że ze względu na stały wzrostowy trend inflacji bazowej należy szybko dokonać kolejnych podwyżek kosztu pieniądza w naszym kraju. Zdaniem D. Filara stopa referencyjna w 2008 r. może zostać podniesiona nawet do 6,0% (obecnie 5,0%). Uważa on, że już w pierwszej połowie przyszłego roku potrzebne są 2-3 podwyżki kosztu pieniądza.
Wczorajsza sesja na rynku zagranicznym była niezwykle istotna. Wzrost kursu EUR/USD do poziomu 1,4640 spowodował duże zmiany z punktu widzenia analizy technicznej. Tak znaczne osłabienie dolara sprawiło, że widoczna na wykresie dziennym formacja głowy z ramionami została zanegowana i jej teoretyczny zasięg w okolice 1,41 jest już raczej nierealny przynajmniej w średnim horyzoncie czasowym. Rynek dał aktualnie sygnał, że rozpoczęta w połowie listopada korekta nie powinna być już kontynuowana. Analiza sytuacji bieżącej sugeruje raczej wzrosty w kierunku ostatniego szczytu w okolicach 1,50. Naszym zdaniem jednak deprecjacja dolara może być dziś chwilowo zatrzymana ze względu na duże wykupienie rynku. Dlatego też oczekujemy na sesji dzisiejszej, że kurs EUR/USD będzie przebywał w strefie konsolidacji.
Bezpośrednią przyczyną wczorajszej podaży amerykańskiej waluty były bardzo rozczarowujące dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Wielu inwestorów miało nadzieje, że po serii niekorzystnych danych z sektora nieruchomości, przynajmniej dane z innych sektorów gospodarki dadzą pozytywne sygnały. Oczekiwania na publikowaną wczoraj dynamikę zamówień na dobra trwałe zakładały jej wzrost do 2%. Kiedy rzeczywisty odczyt okazał się być znacznie niższy (jedynie 0,1%) , a dodatkowo zrewidowano w dół odczyt sprzed miesiąca rozpoczęła się dynamiczna wyprzedaż USD. Do słabych danych makroekonomicznych dołączyły także doniesienia o udanym zamachu na przywódczynię pakistańskiej opozycji Benazir Bhutto.
Powyższe publikacje spowodowały wzrost obaw o destabilizację sytuacji w Azji, co wpłynęło także na rynki kapitałowe. Indeksy na amerykańskich giełdach spadły ponad jeden procent.
Za aprecjacją złotego przemawiają również ostatnie słowa członka Rady Polityki Pieniężnej Dariusza Filara. Stwierdził on, że ze względu na stały wzrostowy trend inflacji bazowej należy szybko dokonać kolejnych podwyżek kosztu pieniądza w naszym kraju. Zdaniem D. Filara stopa referencyjna w 2008 r. może zostać podniesiona nawet do 6,0% (obecnie 5,0%). Uważa on, że już w pierwszej połowie przyszłego roku potrzebne są 2-3 podwyżki kosztu pieniądza.
Wczorajsza sesja na rynku zagranicznym była niezwykle istotna. Wzrost kursu EUR/USD do poziomu 1,4640 spowodował duże zmiany z punktu widzenia analizy technicznej. Tak znaczne osłabienie dolara sprawiło, że widoczna na wykresie dziennym formacja głowy z ramionami została zanegowana i jej teoretyczny zasięg w okolice 1,41 jest już raczej nierealny przynajmniej w średnim horyzoncie czasowym. Rynek dał aktualnie sygnał, że rozpoczęta w połowie listopada korekta nie powinna być już kontynuowana. Analiza sytuacji bieżącej sugeruje raczej wzrosty w kierunku ostatniego szczytu w okolicach 1,50. Naszym zdaniem jednak deprecjacja dolara może być dziś chwilowo zatrzymana ze względu na duże wykupienie rynku. Dlatego też oczekujemy na sesji dzisiejszej, że kurs EUR/USD będzie przebywał w strefie konsolidacji.
Bezpośrednią przyczyną wczorajszej podaży amerykańskiej waluty były bardzo rozczarowujące dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Wielu inwestorów miało nadzieje, że po serii niekorzystnych danych z sektora nieruchomości, przynajmniej dane z innych sektorów gospodarki dadzą pozytywne sygnały. Oczekiwania na publikowaną wczoraj dynamikę zamówień na dobra trwałe zakładały jej wzrost do 2%. Kiedy rzeczywisty odczyt okazał się być znacznie niższy (jedynie 0,1%) , a dodatkowo zrewidowano w dół odczyt sprzed miesiąca rozpoczęła się dynamiczna wyprzedaż USD. Do słabych danych makroekonomicznych dołączyły także doniesienia o udanym zamachu na przywódczynię pakistańskiej opozycji Benazir Bhutto.
Powyższe publikacje spowodowały wzrost obaw o destabilizację sytuacji w Azji, co wpłynęło także na rynki kapitałowe. Indeksy na amerykańskich giełdach spadły ponad jeden procent.
Źródło: Tomasz Regulski, Marcin Ciechoński, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
nerwowy poranek, ale nic poza tym
2024-04-19 Raport DM BOŚ z rynku walutInformacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.
Dolar zaczął słabnąć
2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.
Co stoi za spadkami polskiego złotego?
2024-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty nie ma lekko. Na przestrzeni ostatniego tygodnia nasza rodzima waluta osłabiła się względem franka o 3,5%, dolara o 3,3%, funta o 2,9%, a w przypadku euro o 2,2%. Tylko wczoraj para EURPLN odnotowała największy wzrost intraday od czasów nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Polsce we wrześniu 2023 roku. Za wyprzedażami stoi kilka czynników, ale najważniejszym z nich wydaje się zmiana tła gospodarczo-geopolitycznego.
Festiwal pretekstów...
2024-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDoniesienia z Izraela, jakie zaczęły spływać wczoraj po południu zaprzeczyły rynkowej narracji o deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael, jaki miał miejsce w weekend. Izraelskie władze wbrew intencjom USA i krajów zachodnich nie zeszły z agresywnego tonu związanego z możliwą odpowiedzią na ruch Iranu.
Jak głęboka będzie korekta na giełdach?
2024-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPoniedziałkowa sesja przyniosła kontynuację wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji. Rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły po lepszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej, które potwierdzają pogląd, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Utrzymujące się napięcia geopolityczne spowodowały, że „indeks strachu” VIX ponownie wzrósł powyżej 19 pkt. Dolar zyskał a kurs EUR/USD dziś rano jest blisko poziomu 1,06. Złoto po początkowym spadku odzyskało wigor. Ropa zakończyła dzień na minusie.
Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan
2024-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek obserwowaliśmy odwrót inwestorów od ryzyka. To w głównej mierze pokłosie napięć geopolitycznych. Zmienność na rynku wzrosła. Indeksy z Wall Street zdecydowanie obrały kierunek południowy. SP500 stracił 1,5 proc. a Nasdaq Composite 1,6 proc., Dow Jones znalazł się pod kreską 1,2 proc. Indeks „strachu” VIX wzrósł na moment do poziomu powyżej 19 pkt. i obecnie utrzymuje się powyżej 17 pkt. Złoto po wyznaczeniu nowego rekordu na poziomie 2430 USD spadło gwałtownie o 100 USD.
Eskalacja, czy deeskalacja?
2024-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutPrzeprowadzony podczas weekendu odwet Iranu na Izraelu był jednak bezprecedensowy - mamy złamanie kolejnego "tabu" na Bliskim Wschodzie, kiedy to blisko dwa tygodnie temu izraelskie rakiety uderzyły w ambasadę Iranu na terenie Syrii. Zmasowana operacja z użyciem dronów była jednak bardziej pokazem siły militarnej Iranu, co druga strona potraktowała podobnie (chociaż konieczne było wsparcie ze strony USA). W przeciwieństwie do ataku Hamasu w październiku, tym razem operacja była spodziewana przez służby.