
Data dodania: 2013-08-27 (08:57)
Po świątecznych nastrojach z początku tygodnia, dziś impulsem do zwiększonej zmienności będą dane o nastrojach w niemieckim biznesie oraz wśród amerykańskich konsumentów. Czy publikacje dadzą paliwo do ponownego testowania 1,34 na EUR/USD.
Jak można było oczekiwać jeszcze przez rozpoczęciem pierwszej sesji nowego tygodnia, brak inwestorów z Wielkiej Brytanii spowodował niewielką zmienność na rynku walutowym. Kurs EUR/PLN poruszał się w wąskim przedziale wokół 4,23, a USD/PLN w okolicach 3,16. Dane o sprzedaży detalicznej z Polski, choć lepsze niż wynikało z mediany oczekiwań ekonomistów, nie dały wyraźniejszego wsparcia złotemu. Raport potwierdził stopniowe odradzanie się konsumpcji w naszym kraju. Dynamika wzrostu sprzedaż w ujęciu rok do roku była w lipcu najwyższa od sierpnia. Jest to kolejny dowód na to, że polska gospodarka najgorsze ma już za sobą. W ślad za ożywieniem w przemyśle, następuje również poprawa wyników spożycia indywidualnego. Stąd bliska droga do odrodzenia inwestycji firm, a co za tym idzie wielokanałowego, zrównoważonego wzrostu PKB.
Na eurodolarze silniejszy ruch rozpoczął się po publikacji słabych danych o nowych zamówieniach w przemyśle USA. Pomimo, że ten wskaźnik tradycyjnie podlega silnym wahaniom z miesiąca na miesiąc, w lipcu okazał się słabszy od najbardziej pesymistycznych prognoz. Zamówienia spadły o ponad 7 proc. notując najgorszy wynik od 11 miesięcy, kiedy nastąpiło prawdziwe załamanie (-12,9 proc. m/m). Po publikacji eurodolar osiągnął dzienne maksima tuż poniżej 1,3400. W nocy dolar odzyskał większość strat i obecnie znajduje się w okolicach 1,3350. Słabszy odczyt to sygnał, że nie wszystkie elementy gospodarczej układanki w Stanach Zjednoczonych funkcjonują tak samo sprawnie. Dane o zebranych przez firmy zamówieniach są doskonałym wskaźnikiem wyprzedzającym dla przyszłego poziomu produkcji. Mocny spadek może świadczyć o tym, że nie następuje utrwalenie pozytywnych tendencji w przetwórstwie. Niewielkim pocieszeniem jest fakt, że słaby wynik to zasługa wrażliwych na zmiany z miesiąca na miesiąc zamówień z sektora środków transportu. Z wyłączeniem tych kategorii dynamika zamówień również okazała się ujemna. Jeśli to te dane miałyby przesądzać czy należy już teraz ograniczać program QE3, to Rezerwa Federalna z pewnością wstrzymała by się z taką decyzją 18 września. Kluczowy w tym względzie będzie jednak najnowszy raport o sytuacji na rynku pracy. Jego publikacja zaplanowana jest na 6 września.
Przed nami publikacja dwóch bardzo ważnych informacji z gospodarek Niemiec i USA. Instytut Ifo przedstawi wyniki ankiet nastrojów wśród niemieckich przedsiębiorców, a Conference Board wśród amerykańskich gospodarstw domowych. W przypadku pierwszej z nich oczekiwany jest dalszy, niewielki wzrost optymizmu zarówno po stronie ocen sytuacji bieżącej, jak i oczekiwań na nadchodzące półrocze. Natomiast sentyment wśród Amerykanów ma się nieznacznie obniżyć, drugi miesiąc z rzędu, lecz utrzymać blisko pięcioipółletnich szczytów zanotowanych w czerwcu. Odpowiednie odchylenia od konsensusu będą wprost oddziaływać na poszczególne waluty (euro i dolara). Lepsze poprawią ich notowania, gorsze mogą im zaszkodzić. Ze względu na dominujący od półtora miesiąca wzrostowy trend eurodolara, większe prawdopodobieństwo realizacji przypisuję scenariuszowi aprecjacji wspólnej waluty i ponownego ataku kursu na 1,34.
EURPLN: Poranne kwotowania przynoszą osłabienie złotego w kierunku szczytów konsolidacji z ostatnich kilku sesji. Kurs dotarł do 4,2450 i spróbuje zapewne zaatakować kluczową w obecnym układzie rynku barierę 4,2550. Nie spodziewam się by euro zdołało umocnić się powyżej tego poziomu. Będzie to więc okazja do krótkoterminowej sprzedaży walut. Poważniejsze osłabienie złotego przed posiedzeniem Fed 18 września jest mało prawdopodobne.
EURUSD: Po zbliżeniu się do 1,3400 w reakcji na słabsze od oczekiwań dane o zamówieniach w przemyśle, kurs skierował się na niższe poziomy. Sesję rozpoczynamy w okolicach 1,3360. Dane o nastrojach w niemieckim biznesie w dużej mierze zdecydują o kierunku zmian na omawianej parze walut. Spodziewam się korzystnego odczytu, który powinien wspierać euro na przestrzeni europejskiej części sesji. W drugiej części dnia kluczowy będzie odczyt wskaźnika sentymentu wśród amerykańskich konsumentów. Indeks utrzyma się, moim zdaniem, tylko nieznacznie poniżej wartości z lipca i nie da podstaw do silniejszej aprecjacji dolara.
Na eurodolarze silniejszy ruch rozpoczął się po publikacji słabych danych o nowych zamówieniach w przemyśle USA. Pomimo, że ten wskaźnik tradycyjnie podlega silnym wahaniom z miesiąca na miesiąc, w lipcu okazał się słabszy od najbardziej pesymistycznych prognoz. Zamówienia spadły o ponad 7 proc. notując najgorszy wynik od 11 miesięcy, kiedy nastąpiło prawdziwe załamanie (-12,9 proc. m/m). Po publikacji eurodolar osiągnął dzienne maksima tuż poniżej 1,3400. W nocy dolar odzyskał większość strat i obecnie znajduje się w okolicach 1,3350. Słabszy odczyt to sygnał, że nie wszystkie elementy gospodarczej układanki w Stanach Zjednoczonych funkcjonują tak samo sprawnie. Dane o zebranych przez firmy zamówieniach są doskonałym wskaźnikiem wyprzedzającym dla przyszłego poziomu produkcji. Mocny spadek może świadczyć o tym, że nie następuje utrwalenie pozytywnych tendencji w przetwórstwie. Niewielkim pocieszeniem jest fakt, że słaby wynik to zasługa wrażliwych na zmiany z miesiąca na miesiąc zamówień z sektora środków transportu. Z wyłączeniem tych kategorii dynamika zamówień również okazała się ujemna. Jeśli to te dane miałyby przesądzać czy należy już teraz ograniczać program QE3, to Rezerwa Federalna z pewnością wstrzymała by się z taką decyzją 18 września. Kluczowy w tym względzie będzie jednak najnowszy raport o sytuacji na rynku pracy. Jego publikacja zaplanowana jest na 6 września.
Przed nami publikacja dwóch bardzo ważnych informacji z gospodarek Niemiec i USA. Instytut Ifo przedstawi wyniki ankiet nastrojów wśród niemieckich przedsiębiorców, a Conference Board wśród amerykańskich gospodarstw domowych. W przypadku pierwszej z nich oczekiwany jest dalszy, niewielki wzrost optymizmu zarówno po stronie ocen sytuacji bieżącej, jak i oczekiwań na nadchodzące półrocze. Natomiast sentyment wśród Amerykanów ma się nieznacznie obniżyć, drugi miesiąc z rzędu, lecz utrzymać blisko pięcioipółletnich szczytów zanotowanych w czerwcu. Odpowiednie odchylenia od konsensusu będą wprost oddziaływać na poszczególne waluty (euro i dolara). Lepsze poprawią ich notowania, gorsze mogą im zaszkodzić. Ze względu na dominujący od półtora miesiąca wzrostowy trend eurodolara, większe prawdopodobieństwo realizacji przypisuję scenariuszowi aprecjacji wspólnej waluty i ponownego ataku kursu na 1,34.
EURPLN: Poranne kwotowania przynoszą osłabienie złotego w kierunku szczytów konsolidacji z ostatnich kilku sesji. Kurs dotarł do 4,2450 i spróbuje zapewne zaatakować kluczową w obecnym układzie rynku barierę 4,2550. Nie spodziewam się by euro zdołało umocnić się powyżej tego poziomu. Będzie to więc okazja do krótkoterminowej sprzedaży walut. Poważniejsze osłabienie złotego przed posiedzeniem Fed 18 września jest mało prawdopodobne.
EURUSD: Po zbliżeniu się do 1,3400 w reakcji na słabsze od oczekiwań dane o zamówieniach w przemyśle, kurs skierował się na niższe poziomy. Sesję rozpoczynamy w okolicach 1,3360. Dane o nastrojach w niemieckim biznesie w dużej mierze zdecydują o kierunku zmian na omawianej parze walut. Spodziewam się korzystnego odczytu, który powinien wspierać euro na przestrzeni europejskiej części sesji. W drugiej części dnia kluczowy będzie odczyt wskaźnika sentymentu wśród amerykańskich konsumentów. Indeks utrzyma się, moim zdaniem, tylko nieznacznie poniżej wartości z lipca i nie da podstaw do silniejszej aprecjacji dolara.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Będzie odwilż z Chinami?
08:51 Raport DM BOŚ z rynku walutŚrodowy ranek przynosi poprawę nastrojów po tym, jak strona amerykańska podała, że w weekend dojdzie do spotkania z przedstawicielami Chin (Pekin ma reprezentować wicepremier He Lifeng), co zostało odebrane jako sygnał, że pomimo mieszanych informacji z ostatnich dni, sprawy idą jednak w dobrym kierunku. Rozmowy mają potrwać dwa dni, a Amerykanie będą reprezentowani głównie przez Scotta Bessenta (Sekretarza Skarbu) i Jamiesona Greera (przedstawiciela ds. handlu).
Fed nie zaskoczy. A co zrobi RPP?
07:26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersFed nie zaskoczy dziś rynku. Pozostawienie stóp na niezmienionym poziomie to scenariusz bazowy. Istnieje wciąż zbyt wiele niepewności związanych ze skutkami polityki celnej USA, dlatego Rezerwa Federalna woli wybrać ostrożniejszy wariant, który oznacza wyższe stopy przez dłuższy czas. Dzisiejsze wieczorne wydarzenie nie powinno zatem stanowić przełomu dla dolara amerykańskiego.
Dzień decyzji RPP i FED!
07:23 Poranny komentarz walutowy XTBRozpoczynamy bardzo ważną sesję na rynkach finansowych, która obfitować będzie w liczne decyzje banków centralnych dotyczące wysokości stóp procentowych. Uwaga skupi się przede wszystkim na decyzji Narodowego Banku Polskiego oraz amerykańskiego Fed’u. Oczekiwania dotyczące decyzji RPP są dosyć jasne po wyraźnej zmianie komunikacji sprzed miesiąca. Prezes Glapiński komentował, że w 2025 roku możliwe są dwa cięcia po 50 pb i taki scenariusz z nawiązką wycenia rynek kontraktów FRA.
Dzień przed komunikatem FED
2025-05-06 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi dalsze cofnięcie się dolara, choć rynek nie jest jednomyślny. Pośród walut G-10 gorzej wypadają frank, dolar australijski i korona norweska, choć ich osłabienie jest minimalne. Słabość szwajcarskiej waluty w ostatnim czasie nie jest zaskoczeniem, zerowa inflacja za kwiecień podbiła spekulacje, co do tego, czy i kiedy SNB zdecyduje się na powrót ujemnych stóp procentowych. Więcej walut jednak zyskuje dzisiaj w relacji z dolarem - najlepiej radzą sobie dolar nowozelandzki, jen, oraz funt.
Trudne zadanie Fed
2025-05-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu pogarszających się danych makroekonomicznych i nasilającej się presji politycznej ze strony prezydenta Donalda Trumpa, amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) zdecyduje się prawdopodbnie jutro na utrzymanie stóp procentowych. Choć gospodarka USA skurczyła się w pierwszym kwartale 2025 roku, a inflacja PCE spadła do poziomu 2,3 proc. – bliskiego celu inflacyjnego Fed – bank centralny nie planuje jeszcze rozpocząć cyklu obniżek.
RPP i Fed rozpoczynają posiedzenia!
2025-05-06 Poranny komentarz walutowy XTBW tym tygodniu poznamy kilka decyzji banków centralnych i w zasadzie poza Fedem, w każdym wypadku oczekujemy obniżek stóp procentowych. Z perspektywy polskich inwestorów liczyć się będzie oczywiście decyzja RPP, której posiedzenie rozpoczyna się dzisiaj oraz Rezerwy Federalnej, która również jutro po dwudniowym posiedzeniu będzie prezentować swoją decyzję. Czego oczekiwać po decyzjach banków centralnych i jakie ma to znaczenie dla rynku?
Co dalej z tym dolarem?
2025-05-05 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta nie zyskała zbytnio w pierwszych dniach maja, choć teoretycznie mogła bazując na sentymencie z Wall Street i dobrych danych z rynku pracy. W zamian za to poniedziałkowy ranek przynosi cofnięcie dolara względem większości walut, traci też amerykański dług (rosną rentowności). W piątek rynek został "napompowany" oczekiwaniami, że w końcu rozpoczną się wzajemne rozmowy pomiędzy USA, a Chinami, które mogłyby przynieść obniżkę taryf.
To była spokojna majówka
2025-05-05 Raport DM BOŚ z rynku walutPolska majówka nie przyniosła większych zmian w kursie złotego - głównie dlatego, że stabilny pozostawał EURUSD oscylując ponad ważnym wsparciem przy 1,1265. W poniedziałek rano kurs głównej pary powrócił ponad poziom 1,13 (1,1330). W przypadku EURPLN mamy notowania blisko 4,28, a z kolei USDPLN przy 3,7750. Na globalnym rynku mieliśmy poprawę nastrojów na rynkach akcji w końcówce ubiegłego tygodnia za sprawą mocnych danych finansowych z amerykańskich big-techów (AI znaczy coraz więcej w wynikach spółek), ...
Gwałtowny wzrost wydobycia ropy od czerwca
2025-05-05 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDecyzja Arabii Saudyjskiej oraz jej sojuszników z OPEC+ o znacznym zwiększeniu wydobycia ropy naftowej od czerwca 2025 roku – o dodatkowe 411 tys. baryłek dziennie – wywołała gwałtowne reakcje na globalnych rynkach surowcowych. Tak dynamiczne działanie ze strony kartelu zaskoczyło inwestorów oraz analityków, ponieważ oznacza ono odejście od dotychczasowej, bardziej ostrożnej polityki wzrostu produkcji na rzecz radykalnego i natychmiastowego zwiększenia podaży.
RPP gotowa do cięcia!
2025-05-05 Poranny komentarz walutowy XTBRozpoczynamy bardzo ważny tydzień na rynkach finansowych, który obfitować będzie w liczne decyzje banków centralnych dotyczące wysokości stóp procentowych. Uwaga skupi się m.in. na decyzji amerykańskiego Fed’u oraz brytyjskiego BoE, chociaż dla nas w Polsce najważniejsza będzie być może przełomowa zmiana narracji Narodowego Banku Polskiego.