
Data dodania: 2013-08-12 (08:56)
Atak się nie powiódł: Pod koniec ubiegłego tygodnia spodziewaliśmy się, że natarcie strony popytowej na poziom 1,34 na eurodolarze nie powiedzie się – i w rzeczy samej, tak właśnie się stało. Kurs osunął się jak dotąd do 1,3320 – 1,3325.
Nie przekreśla to oczywiście wszystkich szans byków – bądź co bądź już od 9-10 lipca mamy systematyczny trend wzrostowy i obecna korekta go nie neguje. Jest to tym bardziej prawdziwe, że na razie ceny zatrzymały się na wsparciu. Nie jest wykluczony taki scenariusz, że wykres odbije do góry albo już teraz, albo niedługo – po ewentualnym dojściu do linii trendu (obecnie ok. 1,33 – 1,3310) – a następnie podejmie kolejny etap wędrówki na północ. Problem w tym, że gdyby wówczas doszedł do 1,3420, to byłyby to już naprawdę wysokie wierzchołki (18-19 czerwca), po których testowaniu tendencja mogłaby się odwrócić.
Zauważmy, że z jednej strony mamy ostatnio sporo informacji, które przedstawiciele krajowych i unijnych „czynników oficjalnych” prezentują nam jako „ożywienie w Europie” (czy też w Strefie Euro, albo i na całym świecie), z drugiej zaś np. „Der Spiegel” podał, że Bundesbank spodziewa się, iż Grecji trzeba będzie przyznać kolejne pieniądze dla ratowania finansów. W tejże Grecji dalej rośnie bezrobocie i nie byłoby niczym dziwnym, gdyby jej problem powrócił i był istotny jesienią tudzież zimą. Co więcej, nawet wstępne sygnały na ten temat mogłyby okresami powodować fale pesymizmu.
Dziś w kalendarium nie ma bardzo istotnych danych makro, o 14:00 pojawi się bilans płatniczy Polski, o 20:00 budżet federalny USA. Warto natomiast czuwać jutro, gdy poznamy zarówno produkcję przemysłową w Strefie Euro, jak i indeks ZEW z Niemiec oraz sprzedaż detaliczną w USA.
Wyhamowanie
W ubiegłym tygodniu mogło się chwilami zdawać, że złoty będzie się umacniał jeszcze długo – w końcu padły istotne wsparcia, a polska waluta doszła do minimów nie widzianych od końca (EUR/PLN) lub nawet pierwszego tygodnia (USD/PLN) maja. Na razie, co rzecz jasna stanowi przełożenie ruchów na eurodolarze, ta tendencja wyhamowała – bardzo możliwe, że kto kupował przy ostatnich dołkach lub nawet kupuje teraz, dobrze robi. Aktualnie na EUR/PLN mamy 4,1912, na USD/PLN 3,1465. Dodajmy, że na USD/PLN znacznie bardziej widać powrót na wyższe poziomy (jesteśmy 2 grosze powyżej minimów). Dziś można się spodziewać głównie wpływu eurodolara, przy czym kierunek stanie się jasny dopiero wtedy, gdy na głównej parze rozstrzygnie się kwestia wsparcia. Na razie nie zostało ono od dobrych kilkunastu godzin przebite, co może sugerować próbę ruchu na północ (a więc na południe na „naszych” parach). W istocie jednak nie liczylibyśmy tu na więcej niż ponowne zejście do minimów.
Zauważmy, że z jednej strony mamy ostatnio sporo informacji, które przedstawiciele krajowych i unijnych „czynników oficjalnych” prezentują nam jako „ożywienie w Europie” (czy też w Strefie Euro, albo i na całym świecie), z drugiej zaś np. „Der Spiegel” podał, że Bundesbank spodziewa się, iż Grecji trzeba będzie przyznać kolejne pieniądze dla ratowania finansów. W tejże Grecji dalej rośnie bezrobocie i nie byłoby niczym dziwnym, gdyby jej problem powrócił i był istotny jesienią tudzież zimą. Co więcej, nawet wstępne sygnały na ten temat mogłyby okresami powodować fale pesymizmu.
Dziś w kalendarium nie ma bardzo istotnych danych makro, o 14:00 pojawi się bilans płatniczy Polski, o 20:00 budżet federalny USA. Warto natomiast czuwać jutro, gdy poznamy zarówno produkcję przemysłową w Strefie Euro, jak i indeks ZEW z Niemiec oraz sprzedaż detaliczną w USA.
Wyhamowanie
W ubiegłym tygodniu mogło się chwilami zdawać, że złoty będzie się umacniał jeszcze długo – w końcu padły istotne wsparcia, a polska waluta doszła do minimów nie widzianych od końca (EUR/PLN) lub nawet pierwszego tygodnia (USD/PLN) maja. Na razie, co rzecz jasna stanowi przełożenie ruchów na eurodolarze, ta tendencja wyhamowała – bardzo możliwe, że kto kupował przy ostatnich dołkach lub nawet kupuje teraz, dobrze robi. Aktualnie na EUR/PLN mamy 4,1912, na USD/PLN 3,1465. Dodajmy, że na USD/PLN znacznie bardziej widać powrót na wyższe poziomy (jesteśmy 2 grosze powyżej minimów). Dziś można się spodziewać głównie wpływu eurodolara, przy czym kierunek stanie się jasny dopiero wtedy, gdy na głównej parze rozstrzygnie się kwestia wsparcia. Na razie nie zostało ono od dobrych kilkunastu godzin przebite, co może sugerować próbę ruchu na północ (a więc na południe na „naszych” parach). W istocie jednak nie liczylibyśmy tu na więcej niż ponowne zejście do minimów.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
2025-09-15 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.