Data dodania: 2013-08-07 (13:40)
O ile początkowo rynki finansowe ignorowały opublikowane wczoraj po południu lepsze dane nt. czerwcowego deficytu handlowego USA, to na dłuższą metę nie ma to sensu. Wyraźnie niższy deficyt to sygnał do rewizji w górę dynamiki PKB za II kwartał, a członkowie FED (Lockhart i Evans) dali do zrozumienia, że ograniczenie skali programu QE3 jest coraz bliżej.
O ile Lockhart nie mający w tym roku prawa głosu w FOMC wskazywał bardziej na październik, niż wrzesień, to dużym zaskoczeniem były słowa „gołębiego” Evansa (głosującego w FOMC), którego zdaniem taka operacja jest dość prawdopodobna w tym roku.
W efekcie EUR/USD który wczoraj po południu naruszył barierę 1,33, dzisiaj rano wyraźnie zawrócił poniżej tego poziomu. Tym samym nie udało się przetestować okolic 1,3344 (szczytu z ubiegłej środy po danych FED), a maksimum zostało ustanowione na 1,33225. To sprawia, że wraca prawdopodobieństwo realizacji spadkowego scenariusza dla EUR/USD, ale i też generalnie umocnienia dolara względem innych walut w II połowie tygodnia.
Dzisiaj w kalendarzu istotne będą odczyty nt. czerwcowej dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech, które poznamy w południe. Wczorajsze dane nt. zamówień w przemyśle zaskoczyły wyraźnie na plus, stąd też rynek będzie spodziewał się znacznie lepszego odczytu od tego wskazywanego w medianie oczekiwań ekonomistów, czyli wzrostu o 0,3 proc. m/m. Innymi słowy, tylko wyraźnie lepsze dane mogłyby dać impuls do powrotu ponad 1,33, ale i tak ruch ten nie byłby trwały. Rynki finansowe będą już pozycjonować się pod kluczowe dane z Chin, które poznamy w czwartek i piątek. Chińska prasa powołując się na źródła rządowe podała dzisiaj, że drugie półrocze może przynieść dalsze pogorszenie struktury handlu zagranicznego.
Wykres dzienny EUR/USD pokazuje, że wczorajsze wyjście ponad 1,33 i dzisiejszy powrót poniżej tego poziomu można potraktować jako sygnał dla spadkowej formacji „2B”. To może sugerować, że najbliższe godziny przyniosą dalsze spadki i udaną próbę złamania okolic 1,3230-40, co otworzy drogę do testowania okolic 1,32 jutro.
Dzisiaj kluczem dla funta będą publikacje Banku Anglii, które poznamy o godz. 11:30. Mowa tu o okresowym raporcie nt. inflacji, ale tym razem dla rynków ważniejsze będzie tzw. forward guidance, czyli założenia (ramy) makroekonomiczne w oparciu o które bank centralny może kształtować swoją politykę monetarną. Spekulacji jest tak wiele (większość rozbija się o poziom stopy bezrobocia do której dążyłby bank centralny, ale i też pojawiają się głosy, że BOE nie zdecyduje się na takie szczegółowe założenia – notabene krytykowane przez poprzednika Marka Carney’a, sir Mervyna Kinga), że o niespodzianki może być łatwo. Zwłaszcza, że BOE może zależeć na utrzymaniu „gołębiego przesłania”, gdyż sytuacja w gospodarce może pozostać zmienna.
Ciekawą reakcję na funcie mieliśmy wczoraj przed południem. Publikacja lepszych danych nt. czerwcowej produkcji przemysłowej stała się pretekstem do ustanowienia szczytu na GBP/USD w okolicach 1,5390. Wyjście na nowy szczyt powyżej 1,5377 spotkało się z kontrą sprzedających funta – w efekcie zaczęła nam się rozwijać spadkowa formacja „2B”, której efektem był dzisiaj rano spadek GBP/USD w okolice 1,52955. Przedstawiony w poniedziałek po południu scenariusz zaczyna się sprawdzać. Jeżeli BOE da „gołębi przekaz”, to możemy przetestować okolice 1,5215-30, a nawet je złamać. To otworzyłoby przestrzeń do zniżki w rejon 1,51 (dołek z zeszłego tygodnia) w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin.
W efekcie EUR/USD który wczoraj po południu naruszył barierę 1,33, dzisiaj rano wyraźnie zawrócił poniżej tego poziomu. Tym samym nie udało się przetestować okolic 1,3344 (szczytu z ubiegłej środy po danych FED), a maksimum zostało ustanowione na 1,33225. To sprawia, że wraca prawdopodobieństwo realizacji spadkowego scenariusza dla EUR/USD, ale i też generalnie umocnienia dolara względem innych walut w II połowie tygodnia.
Dzisiaj w kalendarzu istotne będą odczyty nt. czerwcowej dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech, które poznamy w południe. Wczorajsze dane nt. zamówień w przemyśle zaskoczyły wyraźnie na plus, stąd też rynek będzie spodziewał się znacznie lepszego odczytu od tego wskazywanego w medianie oczekiwań ekonomistów, czyli wzrostu o 0,3 proc. m/m. Innymi słowy, tylko wyraźnie lepsze dane mogłyby dać impuls do powrotu ponad 1,33, ale i tak ruch ten nie byłby trwały. Rynki finansowe będą już pozycjonować się pod kluczowe dane z Chin, które poznamy w czwartek i piątek. Chińska prasa powołując się na źródła rządowe podała dzisiaj, że drugie półrocze może przynieść dalsze pogorszenie struktury handlu zagranicznego.
Wykres dzienny EUR/USD pokazuje, że wczorajsze wyjście ponad 1,33 i dzisiejszy powrót poniżej tego poziomu można potraktować jako sygnał dla spadkowej formacji „2B”. To może sugerować, że najbliższe godziny przyniosą dalsze spadki i udaną próbę złamania okolic 1,3230-40, co otworzy drogę do testowania okolic 1,32 jutro.
Dzisiaj kluczem dla funta będą publikacje Banku Anglii, które poznamy o godz. 11:30. Mowa tu o okresowym raporcie nt. inflacji, ale tym razem dla rynków ważniejsze będzie tzw. forward guidance, czyli założenia (ramy) makroekonomiczne w oparciu o które bank centralny może kształtować swoją politykę monetarną. Spekulacji jest tak wiele (większość rozbija się o poziom stopy bezrobocia do której dążyłby bank centralny, ale i też pojawiają się głosy, że BOE nie zdecyduje się na takie szczegółowe założenia – notabene krytykowane przez poprzednika Marka Carney’a, sir Mervyna Kinga), że o niespodzianki może być łatwo. Zwłaszcza, że BOE może zależeć na utrzymaniu „gołębiego przesłania”, gdyż sytuacja w gospodarce może pozostać zmienna.
Ciekawą reakcję na funcie mieliśmy wczoraj przed południem. Publikacja lepszych danych nt. czerwcowej produkcji przemysłowej stała się pretekstem do ustanowienia szczytu na GBP/USD w okolicach 1,5390. Wyjście na nowy szczyt powyżej 1,5377 spotkało się z kontrą sprzedających funta – w efekcie zaczęła nam się rozwijać spadkowa formacja „2B”, której efektem był dzisiaj rano spadek GBP/USD w okolice 1,52955. Przedstawiony w poniedziałek po południu scenariusz zaczyna się sprawdzać. Jeżeli BOE da „gołębi przekaz”, to możemy przetestować okolice 1,5215-30, a nawet je złamać. To otworzyłoby przestrzeń do zniżki w rejon 1,51 (dołek z zeszłego tygodnia) w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.