
Data dodania: 2013-08-07 (09:33)
We wtorek na rynku kontynuowana była stabilizacja, a inwestorom udzielał się wakacyjny nastrój. Eurozłoty wyraźnie zbliżył się do kluczowego wsparcia na poziomie 4,20, jednak dynamika handlu pozostawała zbyt niska, aby rokować wybiciem w dół.
Jak już pisałem wcześniej istotność technicznej bariery jest zbyt duża, aby poddać się na zwyczajnym opadaniu kursu i potrzebny jest dodatkowy impuls. Po krajowym rynku długu nie było widać oznak wzmożonego popytu, za którym mogłyby podążyć zlecenia kupna waluty. Dziesięcioletnie obligacje zaczęły dzień przy wyższych rentownościach względem poniedziałku (4,249% wobec 4,228%) i w ciągu dnia powoli osuwały się do 4,189%. Po rynkach bazowych także nie było widać chęci do rozruszania handlu – oprocentowanie niemieckich Bundów wzrosło o 0,01 pkt proc. do 1,704%, z kolei dla amerykańskich obligacji zmiany były kosmetyczne przy poziomie 2,64%.
Na szerszym rynku eurodolar zdołał przebić się ponad 1,33, ostatecznie osiągając dzienne maksimum przy 1,3322, po czym cofnął się do 1,3280 i do tego momentu waha się między tymi poziomami. Wsparciem dla strony popytowej były dane z niemieckiego przemysłu, gdzie w czerwcu zamówienia wzrosły o solidne 3,8% m/m przy oczekiwaniach na poziomie 1%. Był to pierwszy wzrost w ciągu ostatnich trzech miesięcy po spadkach o 1,9% w kwietniu oraz 0,5% (zrewidowane z -1,3%) w maju. Co istotne, wzrost odnotowano zarówno ze strony zamówień krajowych (3,3%) oraz zagranicznych (4,2%) i łącząc dane z ostatnimi wskazaniami indeksów PMI można mieć nadzieję, że niemiecka gospodarka ponownie będzie nadawać tempa dla całej strefy euro. Ale w beczce miodu znalazła się łyżka dziegciu –dane są zaburzone prze zdarzenia jednorazowe, a dokładniej silny wzrost zamówień na dobra kapitałowe (6,8%) związany z kontraktami podpisanym podczas międzynarodowych targów sektora lotniczego Paris Air Show. Bez tego zamówienia spadłyby w czerwcu o 0,9%. Także z zachwytem nad danymi z Niemiec trzeba się jeszcze wstrzymać, a na stan przemysłu więcej światła powinien rzucić dzisiejszy odczyt produkcji. Przy ogłoszonej wczoraj rewizji w górę dynamiki nowych zamówień w maju istnieje duża szansa, że dzisiejszy odczyt pobije konsensus na poziomie 0,3%.
Oprócz danych z Niemiec w środę uwaga uczestników rynku będzie skupiona na Banku Anglii, który opublikuje kwartalny Raport o Inflacji, który ma rzucić więcej światła w temacie nakreślenia przyszłej ścieżki polityki monetarnej (tzw. forward guidance). Nowy prezes banku Mark Carney jeszcze jako szef Banku Kanady w 2009 r. zapoczątkował nowe podejście do polityki pieniężnej prostą deklaracją utrzymywania niskich stóp procentowych w długim okresie. Amerykański Fed poszedł dalej, wprowadzając warunki graniczne w postaci poziomu inflacji i stopy bezrobocia, po osiągnięciu których bank centralny będzie rozważał zacieśnianie polityki pieniężnej. Dziś się okaże, czy Bank Anglii pójdzie tą samą drogą, a jeśli tak, jak bardzo nowe warunki graniczne oddalą perspektywę wzrostu stóp procentowych.
EUR/PLN: W środę rano eurozłoty dalej flirtuje ze wsparciem na 4,20, ale nadal brak mu śmiałości na wykonanie najważniejszego kroku. Bardzo możliwe, że przebieg dzisiejszego handlu będzie kalką z wtorku z wahaniami w przedziale 4,20-4,22 z rosnącą presją na wyjście górą.
EUR/USD: Nieważne, czy to za sprawą danych z Niemiec, czy nie, popyt ma przewagę na rynku eurodolara i dziś należy się nastawiać na test zeszłotygodniowego maksimum na 1,3344. Dalej wyzwaniem będzie 1,3380 i 1,3417.
Na szerszym rynku eurodolar zdołał przebić się ponad 1,33, ostatecznie osiągając dzienne maksimum przy 1,3322, po czym cofnął się do 1,3280 i do tego momentu waha się między tymi poziomami. Wsparciem dla strony popytowej były dane z niemieckiego przemysłu, gdzie w czerwcu zamówienia wzrosły o solidne 3,8% m/m przy oczekiwaniach na poziomie 1%. Był to pierwszy wzrost w ciągu ostatnich trzech miesięcy po spadkach o 1,9% w kwietniu oraz 0,5% (zrewidowane z -1,3%) w maju. Co istotne, wzrost odnotowano zarówno ze strony zamówień krajowych (3,3%) oraz zagranicznych (4,2%) i łącząc dane z ostatnimi wskazaniami indeksów PMI można mieć nadzieję, że niemiecka gospodarka ponownie będzie nadawać tempa dla całej strefy euro. Ale w beczce miodu znalazła się łyżka dziegciu –dane są zaburzone prze zdarzenia jednorazowe, a dokładniej silny wzrost zamówień na dobra kapitałowe (6,8%) związany z kontraktami podpisanym podczas międzynarodowych targów sektora lotniczego Paris Air Show. Bez tego zamówienia spadłyby w czerwcu o 0,9%. Także z zachwytem nad danymi z Niemiec trzeba się jeszcze wstrzymać, a na stan przemysłu więcej światła powinien rzucić dzisiejszy odczyt produkcji. Przy ogłoszonej wczoraj rewizji w górę dynamiki nowych zamówień w maju istnieje duża szansa, że dzisiejszy odczyt pobije konsensus na poziomie 0,3%.
Oprócz danych z Niemiec w środę uwaga uczestników rynku będzie skupiona na Banku Anglii, który opublikuje kwartalny Raport o Inflacji, który ma rzucić więcej światła w temacie nakreślenia przyszłej ścieżki polityki monetarnej (tzw. forward guidance). Nowy prezes banku Mark Carney jeszcze jako szef Banku Kanady w 2009 r. zapoczątkował nowe podejście do polityki pieniężnej prostą deklaracją utrzymywania niskich stóp procentowych w długim okresie. Amerykański Fed poszedł dalej, wprowadzając warunki graniczne w postaci poziomu inflacji i stopy bezrobocia, po osiągnięciu których bank centralny będzie rozważał zacieśnianie polityki pieniężnej. Dziś się okaże, czy Bank Anglii pójdzie tą samą drogą, a jeśli tak, jak bardzo nowe warunki graniczne oddalą perspektywę wzrostu stóp procentowych.
EUR/PLN: W środę rano eurozłoty dalej flirtuje ze wsparciem na 4,20, ale nadal brak mu śmiałości na wykonanie najważniejszego kroku. Bardzo możliwe, że przebieg dzisiejszego handlu będzie kalką z wtorku z wahaniami w przedziale 4,20-4,22 z rosnącą presją na wyjście górą.
EUR/USD: Nieważne, czy to za sprawą danych z Niemiec, czy nie, popyt ma przewagę na rynku eurodolara i dziś należy się nastawiać na test zeszłotygodniowego maksimum na 1,3344. Dalej wyzwaniem będzie 1,3380 i 1,3417.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).