Data dodania: 2013-08-06 (11:24)
Ostatnie dni przynoszą zwiększoną aktywność Ludowego Baku Chin w operacjach repo – innymi słowy PBOC zwiększa płynność, aby obniżyć krótkoterminowe stopy procentowe. Tamtejsza prasa spekuluje też o dopuszczeniu do możliwości nieznacznej deprecjacji tamtejszego juana (kurs jest ustalany na bazie widełek).
Można się domyślać, że ma to wesprzeć tamtejszy eksport, którego perspektywy (przynajmniej zdaniem odpowiedzialnego za te kwestie ministra w rządzie premiera Li Keqianga) są słabe. Innymi słowy, chińskie władze chcą dać rynkom przysłowiową poduszkę w przypadku zaskoczenia publikacją czwartkowych i piątkowych danych (jako pierwsze poznamy informacje nt. dynamiki importu, eksportu oraz wartość lipcowego bilansu handlowego). Tylko, czy to wystarczy?
Wydarzeniem azjatyckiej sesji była decyzja Banku Australii odnośnie stóp procentowych. Niespodzianki w postaci cięcia o 50 p.b. nie było – RBA obniżył stopy do 2,50 proc. z 2,75 proc., a w towarzyszącym decyzji komunikacie starał się być dość wyważony. Niemniej furtka na dalsze luzowanie polityki pozostała otwarta – oczywiście warunkiem koniecznym jest słaba sfera makro, co jednak widać w ostatnich danych (wskazujących niemalże na twarde lądowanie tamtejszej gospodarki). Kluczem dla polityki RBA będzie też sytuacja w Chinach, a tutaj kolejne dwuznaczne dane nasilą tylko obawy. W najbliższych dniach poza danymi z Państwa Środka, ważne będą też publikacje z australijskiego rynku pracy, które poznamy w czwartek w nocy.
Reakcją notowania australijskiego na decyzję RBA o cięciu stóp procentowych o 25 p.b. było jego … umocnienie. To pokazuje, że rynek był silnie pozycjonowany na krótko, a niektórzy uczestnicy liczyli na ruch o 50 p.b. W przypadku AUD/USD byliśmy świadkami ruchu powrotnego do naruszonej wcześniej strefy 0,8995-0,9035. O większe odreagowanie może być jednak trudno. W kolejnych dniach powinniśmy pobić wczorajsze minimum na 0,8847. Średnioterminowym celem (kilka tygodni) mogą okazać się okolice 0,8575, wyznaczane przez minima ze stycznia 2010 r.
Wczorajszy komentarz Richarda Fishera z FED do lepszych danych nt. indeksu ISM dla usług był jednoznaczny – to sygnał potwierdzający prawdopodobieństwo ograniczenia programu QE3. Słowa „jastrzębia” zostały jednak przez rynek zignorowane – niemniej będą one ważne w 2014 r., kiedy to szef FED z Dallas będzie miał prawo głosu w FOMC. Nadmiernej reakcji rynku nie było też dzisiaj, kiedy to w europejskich mediach pojawił się wywiad z głównym ekonomistą Europejskiego Banku Centralnego. Peter Praet stwierdził w nim, że ECB ma jeszcze amunicję, którą może użyć, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Inwestorzy przypomną sobie o tym jednak wtedy, kiedy powrócą słabsze odczyty ze strefy euro – na razie rynek jest „zaaferowany” dobrymi odczytami PMI.
Pierwsza weryfikacja lepszych PMI przyjdzie już dzisiaj o godz. 12:00, kiedy to poznamy czerwcową dynamikę zamówień w niemieckim przemyśle – szacunki mówią o jej wzroście o 1,0 proc. m/m po spadku o 1,3 proc. m/m w maju. Pytanie, czy oczekiwania nie będą większe. Dzisiejsza publikacja poprzedza jutrzejszy odczyt dynamiki produkcji przemysłowej.
Na wykresie EUR/USD widać, że popyt na razie dość skutecznie broni strefy 1,3230-40. Nie zmienia to jednak faktu, że układ dzienny jest coraz bardziej spadkowy. Odreagowanie jakie miało miejsce w piątek, było tylko korektą impulsu zniżkowego rozpoczętego godzinę po publikacji komunikatu FED w środę (z poziomu 1,3344). Dzisiaj rejon 1,3230 powinien zostać złamany, co otworzy drogę do prób naruszenia 1,3200. Silny opór to strefa 1,3275-1,3305.
Wydarzeniem azjatyckiej sesji była decyzja Banku Australii odnośnie stóp procentowych. Niespodzianki w postaci cięcia o 50 p.b. nie było – RBA obniżył stopy do 2,50 proc. z 2,75 proc., a w towarzyszącym decyzji komunikacie starał się być dość wyważony. Niemniej furtka na dalsze luzowanie polityki pozostała otwarta – oczywiście warunkiem koniecznym jest słaba sfera makro, co jednak widać w ostatnich danych (wskazujących niemalże na twarde lądowanie tamtejszej gospodarki). Kluczem dla polityki RBA będzie też sytuacja w Chinach, a tutaj kolejne dwuznaczne dane nasilą tylko obawy. W najbliższych dniach poza danymi z Państwa Środka, ważne będą też publikacje z australijskiego rynku pracy, które poznamy w czwartek w nocy.
Reakcją notowania australijskiego na decyzję RBA o cięciu stóp procentowych o 25 p.b. było jego … umocnienie. To pokazuje, że rynek był silnie pozycjonowany na krótko, a niektórzy uczestnicy liczyli na ruch o 50 p.b. W przypadku AUD/USD byliśmy świadkami ruchu powrotnego do naruszonej wcześniej strefy 0,8995-0,9035. O większe odreagowanie może być jednak trudno. W kolejnych dniach powinniśmy pobić wczorajsze minimum na 0,8847. Średnioterminowym celem (kilka tygodni) mogą okazać się okolice 0,8575, wyznaczane przez minima ze stycznia 2010 r.
Wczorajszy komentarz Richarda Fishera z FED do lepszych danych nt. indeksu ISM dla usług był jednoznaczny – to sygnał potwierdzający prawdopodobieństwo ograniczenia programu QE3. Słowa „jastrzębia” zostały jednak przez rynek zignorowane – niemniej będą one ważne w 2014 r., kiedy to szef FED z Dallas będzie miał prawo głosu w FOMC. Nadmiernej reakcji rynku nie było też dzisiaj, kiedy to w europejskich mediach pojawił się wywiad z głównym ekonomistą Europejskiego Banku Centralnego. Peter Praet stwierdził w nim, że ECB ma jeszcze amunicję, którą może użyć, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Inwestorzy przypomną sobie o tym jednak wtedy, kiedy powrócą słabsze odczyty ze strefy euro – na razie rynek jest „zaaferowany” dobrymi odczytami PMI.
Pierwsza weryfikacja lepszych PMI przyjdzie już dzisiaj o godz. 12:00, kiedy to poznamy czerwcową dynamikę zamówień w niemieckim przemyśle – szacunki mówią o jej wzroście o 1,0 proc. m/m po spadku o 1,3 proc. m/m w maju. Pytanie, czy oczekiwania nie będą większe. Dzisiejsza publikacja poprzedza jutrzejszy odczyt dynamiki produkcji przemysłowej.
Na wykresie EUR/USD widać, że popyt na razie dość skutecznie broni strefy 1,3230-40. Nie zmienia to jednak faktu, że układ dzienny jest coraz bardziej spadkowy. Odreagowanie jakie miało miejsce w piątek, było tylko korektą impulsu zniżkowego rozpoczętego godzinę po publikacji komunikatu FED w środę (z poziomu 1,3344). Dzisiaj rejon 1,3230 powinien zostać złamany, co otworzy drogę do prób naruszenia 1,3200. Silny opór to strefa 1,3275-1,3305.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024
2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.plNa jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena
2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera
2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.