Data dodania: 2013-08-05 (11:27)
W Azji spadek indeksu Nikkei umocnił notowania japońskiego jena, a informacje o blokadzie importu mleka w proszku z Nowej Zelandii przez kolejne kraje uderzyły w notowania NZD. Słabo radziła sobie też Australia - indeks PMI dla usług spadł w lipcu do 39,4 pkt., a rynek oczekuje na jutrzejsze cięcie stóp procentowych przez RBA.
Z kolei w strefie euro mieliśmy dobre odczyty indeksów PMI dla usług – w lipcu odnotowano wzrost do 49,8 pkt. z 49,6 pkt – chociaż nieco zaskoczyły Niemcy spadkiem do 51,3 pkt. z 52,5 pkt. To wszystko nie wystarczy jednak do tego, aby utrzymać obserwowaną od publikacji piątkowych danych Departamentu Pracy USA, słabość dolara.
Opublikowane w sobotę przez chińskich statystyków dane nt. PMI dla usług, wskazały na odbicie tego wskaźnika w lipcu do 54,1 pkt. z 53,9 pkt. w czerwcu (podobna sytuacja miała miejsce w przypadku indeksu dla przemysłu). Zwraca uwagę mocny wzrost subindeksu zamówień eksportowych – do 53,1 pkt. z 50,4 pkt. Najwyraźniejsze ożywienie odnotowano w obszarze turystyki i telekomunikacji. Innymi słowy, rządowe wyliczenia indeksów PMI zdają się negować obawy rynku związane z chińską gospodarką. Nie oznacza to jednak, iż rynek nie będzie się obawiał kluczowych odczytów w piątek (inflacja PPI, CPI, produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna i inwestycje w aglomeracjach), chociaż teoretycznie będą one liczone przez rządowych statystyków… Opublikowany dzisiaj w nocy indeks PMI dla usług liczony przez HSBC/Markit nie uległ zmianie względem czerwca (51,3 pkt.).
Czynnik chiński może okazać się ważny w najbliższych dniach, zwłaszcza z punktu widzenia globalnego ryzyka i tym samym potencjalnego umocnienia dolara – wspominałem o tym w raporcie tygodniowym. Z kolei w piątkowym komentarzu odniosłem się do publikacji danych Departamentu Pracy, które rozczarowały inwestorów. Przytoczmy jego fragment: „ Trudno byłoby zakładać, że FED rzeczywiście nie zdecyduje się na redukcję QE3 we wrześniu. Po pierwsze – stopa bezrobocia spadła w lipcu do 7,4 proc. z 7,6 proc. w czerwcu (oczekiwano spadku do 7,5 proc.). Po drugie i to jest kluczowe – dla FED znacznie bardziej komfortowa jest polityka małych kroków, niż dużych ruchów, skoro przynajmniej teoretycznie (zostało to uzależnione od sytuacji makro), zakreślona została rama czasowa zakończenia programu QE3 – to połowa 2014 r. Dlatego też redukcja wartego obecnie 85 mld USD miesięcznie programu stymulacyjnego o 5-10 mld USD we wrześniu jest dość prawdopodobna.”. W weekend ukazał się sondaż agencji Reuters wśród ekonomistów – nadal podtrzymuje się termin wrześniowy, chociaż pojawia się coraz więcej typów na grudzień. Skala oczekiwanego ruchu ze strony FED spadła jednak do 15 mld USD ze spodziewanych wcześniej 20 mld USD.
Na wykresie EUR/USD widać, że nie ma zbytnio siły na sforsowanie oporu na 1,33. Piątkowy szczyt został dzisiaj naruszony zaledwie o 6 pipsów (1,3299). Nadal można, zatem podtrzymać wnioski z piątku – zakładają one spadek EUR/USD w tym tygodniu w okolice 1,31 (czyli wybijemy nowe krótkoterminowe minima). Dzisiaj kluczowe będzie złamanie 1,3240.
Preteksty do odreagowania widać też w notowaniach USD/JPY, który spadł za sprawą przeceny na tokijskiej giełdzie (korelacja z Nikkei225 nadal pozostaje dość duża). Technicznie USD/JPY odreagował jednak ruch z czwartku i odbił się od oporu w okolicach 99,90 pkt. Dzisiaj z kolei przetestowaliśmy wsparcie w rejonie 98,30 pkt., które nie powinno być wyraźnie naruszone w najbliższych dniach. Tym samym mamy szanse na wzrost w okolice piątkowych szczytów, choć na dzisiaj celem są okolice 98,80-99,00.
Opublikowane w sobotę przez chińskich statystyków dane nt. PMI dla usług, wskazały na odbicie tego wskaźnika w lipcu do 54,1 pkt. z 53,9 pkt. w czerwcu (podobna sytuacja miała miejsce w przypadku indeksu dla przemysłu). Zwraca uwagę mocny wzrost subindeksu zamówień eksportowych – do 53,1 pkt. z 50,4 pkt. Najwyraźniejsze ożywienie odnotowano w obszarze turystyki i telekomunikacji. Innymi słowy, rządowe wyliczenia indeksów PMI zdają się negować obawy rynku związane z chińską gospodarką. Nie oznacza to jednak, iż rynek nie będzie się obawiał kluczowych odczytów w piątek (inflacja PPI, CPI, produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna i inwestycje w aglomeracjach), chociaż teoretycznie będą one liczone przez rządowych statystyków… Opublikowany dzisiaj w nocy indeks PMI dla usług liczony przez HSBC/Markit nie uległ zmianie względem czerwca (51,3 pkt.).
Czynnik chiński może okazać się ważny w najbliższych dniach, zwłaszcza z punktu widzenia globalnego ryzyka i tym samym potencjalnego umocnienia dolara – wspominałem o tym w raporcie tygodniowym. Z kolei w piątkowym komentarzu odniosłem się do publikacji danych Departamentu Pracy, które rozczarowały inwestorów. Przytoczmy jego fragment: „ Trudno byłoby zakładać, że FED rzeczywiście nie zdecyduje się na redukcję QE3 we wrześniu. Po pierwsze – stopa bezrobocia spadła w lipcu do 7,4 proc. z 7,6 proc. w czerwcu (oczekiwano spadku do 7,5 proc.). Po drugie i to jest kluczowe – dla FED znacznie bardziej komfortowa jest polityka małych kroków, niż dużych ruchów, skoro przynajmniej teoretycznie (zostało to uzależnione od sytuacji makro), zakreślona została rama czasowa zakończenia programu QE3 – to połowa 2014 r. Dlatego też redukcja wartego obecnie 85 mld USD miesięcznie programu stymulacyjnego o 5-10 mld USD we wrześniu jest dość prawdopodobna.”. W weekend ukazał się sondaż agencji Reuters wśród ekonomistów – nadal podtrzymuje się termin wrześniowy, chociaż pojawia się coraz więcej typów na grudzień. Skala oczekiwanego ruchu ze strony FED spadła jednak do 15 mld USD ze spodziewanych wcześniej 20 mld USD.
Na wykresie EUR/USD widać, że nie ma zbytnio siły na sforsowanie oporu na 1,33. Piątkowy szczyt został dzisiaj naruszony zaledwie o 6 pipsów (1,3299). Nadal można, zatem podtrzymać wnioski z piątku – zakładają one spadek EUR/USD w tym tygodniu w okolice 1,31 (czyli wybijemy nowe krótkoterminowe minima). Dzisiaj kluczowe będzie złamanie 1,3240.
Preteksty do odreagowania widać też w notowaniach USD/JPY, który spadł za sprawą przeceny na tokijskiej giełdzie (korelacja z Nikkei225 nadal pozostaje dość duża). Technicznie USD/JPY odreagował jednak ruch z czwartku i odbił się od oporu w okolicach 99,90 pkt. Dzisiaj z kolei przetestowaliśmy wsparcie w rejonie 98,30 pkt., które nie powinno być wyraźnie naruszone w najbliższych dniach. Tym samym mamy szanse na wzrost w okolice piątkowych szczytów, choć na dzisiaj celem są okolice 98,80-99,00.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.