Data dodania: 2013-07-30 (14:34)
Inwestorzy wolą zaczekać na kluczowe publikacje, które zaczną napływać na rynek już jutro – wyliczenia ADP, dane o PKB za II kwartał i komunikat FED. Mogą one pomóc dolarowi w drugiej połowie tygodnia. Na razie uwagę inwestorów zwracają mocne spadki AUD/USD po zaskakującej wypowiedzi szefa Banku Australii.
Wygląda na to, że rynek nie ma ochoty sprzedawać dolara przed kluczowymi publikacjami – to dokonało się już w końcu zeszłego tygodnia, a pretekstem był opisywany w piątkowym raporcie artykuł wpływowego komentatora działań FED, Jona Hilsenratha w Wall Street Journal. Teraz inwestorzy oceniają, na ile zbliżające się publikacje z USA, rzeczywiście doprowadzą do osłabienia dolara. Zwłaszcza, że faktyczne oczekiwania, co do chociażby danych nt. PKB za II kwartał mogą być zaniżone i tym samym już uwzględnione w bieżących wycenach. Ta publikacja jest zaplanowana na jutro o godz. 14:30 – mediana oczekiwań wynosi 1 proc. wzrostu, chociaż można znaleźć opinie mówiące o 0,4-0,6 proc.
Dzisiaj w kalendarzu mamy publikacje danych ze strefy euro – o godz. 11:00 indeksy koniunktury sporządzane przez Komisję Europejską. Zobaczymy na ile potwierdzą one ostatnie dobre wskazania płynące z indeksów PMI. To jednak oznacza, że lipcowy odczyt musi być lepszy od mediany oczekiwań zakładających wzrost z 91,3 pkt. do 92,6 pkt. – mowa tu o figurze wyraźnie powyżej 93 pkt. Inaczej możemy zobaczyć pewne „rozczarowanie” w notowaniach wspólnej waluty. Kolejne ważne dane – tym razem z USA – napłyną o godz. 15:00 (indeks cen nieruchomości CaseShiller w maju) i godz. 16:00 (indeks zaufania konsumentów Conference Board za lipiec). Ta druga publikacja jest o wiele ważniejsza – potencjalne rozczarowanie w postaci odczytu poniżej oczekiwanych 81,4 pkt. może stać się pretekstem do osłabienia dolara.
Reasumując. Dzisiaj widać niewielką przestrzeń do osłabienia amerykańskiej waluty względem pozostałych. W przypadku EUR/USD mocny opór to jednak już okolice 1,3295, a silne wsparcie to nadal strefa 1,3240-60. Niewykluczone, że wspomniane maksima zostaną w najbliższych kilkunastu godzinach pobite. Rośnie jednak prawdopodobieństwo większych spadków w drugiej połowie tygodnia.
Ciekawa sytuacja ma miejsce na AUD/USD. Rozczarowujące dane nt. liczby pozwoleń na budowy (spadek w czerwcu o 6,9 proc. m/m i 13,0 proc. r/r), oraz dość gołębie słowa szefa Banku Australii doprowadziły do złamania strefy wsparcia 0,9100-0,9150. Zdaniem Glenna Stevensa, RBA ma przestrzeń do dalszych cięć stóp procentowych, a kombinacja perspektyw inflacji i słabnącego dolara australijskiego, nie stanowi na razie problemu. W efekcie rynek wycenia prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych 6 sierpnia na ponad 85 proc.
Na wykresie AUD/USD widać, że rośnie prawdopodobieństwo wykształcenia się kolejnej fali spadkowej (będzie ona wsparta przez oczekiwane w drugiej połowie tygodnia umocnienie się USD względem większości walut). W efekcie trudno liczyć na powrót powyżej strefy 0,9100-0,9150, która stała się oporem. Celem dla tej fali spadkowej w perspektywie kilkunastu dni mogą być okolice 0,8570-0,8810 (konsolidacja z lat 2009-10).
Dzisiaj w kalendarzu mamy publikacje danych ze strefy euro – o godz. 11:00 indeksy koniunktury sporządzane przez Komisję Europejską. Zobaczymy na ile potwierdzą one ostatnie dobre wskazania płynące z indeksów PMI. To jednak oznacza, że lipcowy odczyt musi być lepszy od mediany oczekiwań zakładających wzrost z 91,3 pkt. do 92,6 pkt. – mowa tu o figurze wyraźnie powyżej 93 pkt. Inaczej możemy zobaczyć pewne „rozczarowanie” w notowaniach wspólnej waluty. Kolejne ważne dane – tym razem z USA – napłyną o godz. 15:00 (indeks cen nieruchomości CaseShiller w maju) i godz. 16:00 (indeks zaufania konsumentów Conference Board za lipiec). Ta druga publikacja jest o wiele ważniejsza – potencjalne rozczarowanie w postaci odczytu poniżej oczekiwanych 81,4 pkt. może stać się pretekstem do osłabienia dolara.
Reasumując. Dzisiaj widać niewielką przestrzeń do osłabienia amerykańskiej waluty względem pozostałych. W przypadku EUR/USD mocny opór to jednak już okolice 1,3295, a silne wsparcie to nadal strefa 1,3240-60. Niewykluczone, że wspomniane maksima zostaną w najbliższych kilkunastu godzinach pobite. Rośnie jednak prawdopodobieństwo większych spadków w drugiej połowie tygodnia.
Ciekawa sytuacja ma miejsce na AUD/USD. Rozczarowujące dane nt. liczby pozwoleń na budowy (spadek w czerwcu o 6,9 proc. m/m i 13,0 proc. r/r), oraz dość gołębie słowa szefa Banku Australii doprowadziły do złamania strefy wsparcia 0,9100-0,9150. Zdaniem Glenna Stevensa, RBA ma przestrzeń do dalszych cięć stóp procentowych, a kombinacja perspektyw inflacji i słabnącego dolara australijskiego, nie stanowi na razie problemu. W efekcie rynek wycenia prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych 6 sierpnia na ponad 85 proc.
Na wykresie AUD/USD widać, że rośnie prawdopodobieństwo wykształcenia się kolejnej fali spadkowej (będzie ona wsparta przez oczekiwane w drugiej połowie tygodnia umocnienie się USD względem większości walut). W efekcie trudno liczyć na powrót powyżej strefy 0,9100-0,9150, która stała się oporem. Celem dla tej fali spadkowej w perspektywie kilkunastu dni mogą być okolice 0,8570-0,8810 (konsolidacja z lat 2009-10).
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.