Data dodania: 2013-07-24 (09:21)
W ślad za rosnącym eurodolarem złoty pozostaje mocny. W centrum uwagi wstępna dane o wskaźnikach PMI z Europy. Mogą chwilowo zachwiać rynkiem, jednak raczej nie będą w stanie odwrócić dominującej tendencji na parze EUR/USD. Kluczowe dla rynków wydarzenia rozegrają się w drugiej połowie przyszłego tygodnia.
Ostatnie w tym miesiącu dane z polskiej gospodarki okazały się nieznacznie lepsze niż oczekiwano. Sprzedaż detaliczna wzrosła w ubiegłym miesiącu w tempie najszybszym od początku roku. Nadal jednak pozostaje na względnie niskim poziomie. W kolejnych miesiącach można się spodziewać dalszego łagodnego wzrostu dynamiki sprzedaży. Czynnikiem powstrzymującym przed silniejszą odbudową popytu konsumpcyjnego jest utrzymująca się niekorzystna sytuacja na rynku pracy. Obserwowany w II kw. spadek stopy bezrobocia (w czerwcu o 0,3 pp) wynika głównie z przyczyn sezonowych, a nie ze wzrostu popytu na pracę wywołanego przez wzmożoną aktywność. Wiosenna odwilż na rynku pracy nie odbiega wzorem i zakresem od obserwowanych w poprzednich latach.
Dane GUS nie miały większego znaczenia dla wyceny polskiej waluty. Paradoksalnie, bezpośrednio po odczycie złoty osłabiał się wobec euro i dolar. Zakres zmian nie był duży. Po włączeniu się do gry inwestorów zza oceanu przewagę ponownie uzyskali kupujący polską walutę. Dominujące znaczenie miały nastroje panujące na globalnych rynkach. Kurs EUR/USD kontynuował wzrostową tendencję przebijając się powyżej 1,3200. Rynek dotarł do 1,3240, ale podczas azjatyckiej części sesji powrócił na niższe poziomy.
Być może sygnałem do ponownego ruchu w górę staną się dzisiejsze wstępne dane o kondycji sektora przemysłu i usług w Europie (PMI). Publikacja wskaźników w pierwszych godzinach handlu. Lepsze odczyty z Niemiec i/lub Francji będą sygnałem dalszej poprawy sytuacji gospodarczej w strefie euro, a tym samym powinny wspierać notowania wspólnej waluty. W ostatnich dniach na rynku zdaje się mieć miejsce sytuacja, o której wspominałem w poniedziałkowym komentarzu. Brak istotnych danych i wydarzeń sprzyja kontynuacji zapoczątkowanych wcześniej tendencji.
Jednocześnie, niektóre dane z USA przestały pozytywnie zaskakiwać. Przykładem może być wczorajszy odczyt wskaźnika obrazującego kondycję przemysłu w regionie Richmond (indeks aktywności tamtejszego oddziału Fed), który nieoczekiwanie spadł do poziomu -11 pkt z wcześniej notowanych 8 pkt i oczekiwanych 7 pkt.
Tego typu odczyty eliminują strach wśród inwestorów i dają nadzieje na dalsze trwanie programu QE3. Odzwierciedleniem tych nastrojów jest właśnie zachowanie kursu EUR/USD, a pośrednio i złotego. Niewykluczone, że taka tendencja potrwa aż do przyszłotygodniowego posiedzenia Fed. Dopiero komunikat po spotkaniu może zmienić nastroje na rynkach i ponowne wejście w fazę risk off. Dzień później odbędzie się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, a w kolejnym amerykański Departament Pracy opublikuje kluczowe dane o zatrudnieniu poza rolnictwem w lipcu. Końcówka przyszłego tygodnia zapowiada się więc na rynkach wyjątkowo interesująco.
Dane GUS nie miały większego znaczenia dla wyceny polskiej waluty. Paradoksalnie, bezpośrednio po odczycie złoty osłabiał się wobec euro i dolar. Zakres zmian nie był duży. Po włączeniu się do gry inwestorów zza oceanu przewagę ponownie uzyskali kupujący polską walutę. Dominujące znaczenie miały nastroje panujące na globalnych rynkach. Kurs EUR/USD kontynuował wzrostową tendencję przebijając się powyżej 1,3200. Rynek dotarł do 1,3240, ale podczas azjatyckiej części sesji powrócił na niższe poziomy.
Być może sygnałem do ponownego ruchu w górę staną się dzisiejsze wstępne dane o kondycji sektora przemysłu i usług w Europie (PMI). Publikacja wskaźników w pierwszych godzinach handlu. Lepsze odczyty z Niemiec i/lub Francji będą sygnałem dalszej poprawy sytuacji gospodarczej w strefie euro, a tym samym powinny wspierać notowania wspólnej waluty. W ostatnich dniach na rynku zdaje się mieć miejsce sytuacja, o której wspominałem w poniedziałkowym komentarzu. Brak istotnych danych i wydarzeń sprzyja kontynuacji zapoczątkowanych wcześniej tendencji.
Jednocześnie, niektóre dane z USA przestały pozytywnie zaskakiwać. Przykładem może być wczorajszy odczyt wskaźnika obrazującego kondycję przemysłu w regionie Richmond (indeks aktywności tamtejszego oddziału Fed), który nieoczekiwanie spadł do poziomu -11 pkt z wcześniej notowanych 8 pkt i oczekiwanych 7 pkt.
Tego typu odczyty eliminują strach wśród inwestorów i dają nadzieje na dalsze trwanie programu QE3. Odzwierciedleniem tych nastrojów jest właśnie zachowanie kursu EUR/USD, a pośrednio i złotego. Niewykluczone, że taka tendencja potrwa aż do przyszłotygodniowego posiedzenia Fed. Dopiero komunikat po spotkaniu może zmienić nastroje na rynkach i ponowne wejście w fazę risk off. Dzień później odbędzie się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, a w kolejnym amerykański Departament Pracy opublikuje kluczowe dane o zatrudnieniu poza rolnictwem w lipcu. Końcówka przyszłego tygodnia zapowiada się więc na rynkach wyjątkowo interesująco.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.