
Data dodania: 2013-07-23 (09:33)
Początek tygodnia przyniósł kontynuację wzrostowego trendu złotego. Wskazywane wczoraj techniczne wsparcie na 4,2150 EUR/PLN stało się już historią i kolejnym przystankiem jest psychologiczna bariera 4,20. Wspierająco na polską walutę działa sytuacja na krajowym rynku długu, gdzie obserwowany jest systematyczny spadek rentowności przy udziale popytu z zagranicy.
Oprocentowanie 10-letnich papierów wczoraj w pewnym momencie spadało o 14 pb do 3,76%, najniżej od 17 czerwca, by ostatecznie zakończyć dzień na poziomie 3,79%. Idące w parze umocnienie waluty i długu sugeruje, że inwestorzy w coraz większym stopniu zaczynają powątpiewać w rychłe ograniczanie programu skupu aktywów (QE3) przez Fed, na temat którego spekulacje były powodem przeceny aktywów rynków wschodzących w ubiegłym miesiącu. Według ostatniej ankiety agencji Bloomberg tylko połowa respondentów uważa, że bank centralny USA zacznie ograniczać QE3 we wrześniu. Zatem obecnie istnieje 50% szans, że może to nastąpić później. Posiedzenie FOMC w październiku raczej odpada, gdyż nie ma wówczas zaplanowanej konferencji prasowej, a taka zmiana w polityce monetarnej wymagałaby dodatkowego komentarza ze strony prezesa Bernanke. Następnym terminem jest grudzień, co oznacza, że w porównaniu z przekonaniem panującym jeszcze miesiąc temu, inwestorzy zyskali dodatkowe 3 miesiące na polowanie na dodatkowe stopy zwrotu wśród ryzykownych aktywów. Na celownik ponownie trafiają rynki wschodzące, w tym Polska.
Poniedziałkowe kalendarium zawierało tylko jedną istotną pozycję. Czerwcowa sprzedaż domów na rynku wtórnym USA wprawdzie rozczarowała spadkiem o 1,2% m/m, jednak zannualizowana wartość na poziomie 5,08 mln (prog. 5,25 mln, poprz. 5,14 mln) wciąż jest drugim najlepszym wynikiem od listopada 2009 r. Jak pisaliśmy wczoraj, na odczycie mógł zaważyć skok kosztu kredytu hipotecznego w reakcji na silny wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, ale to wciąż za słabe argumenty, aby ogłosić koniec ożywienia rynku nieruchomości. Dolar jednak w pewnym stopniu ucierpiał po danych (słabsze dane oddalają redukcję QE3), choć reakcja miała miejsce tylko dlatego, że w poniedziałek nie było innych impulsów do handlu. W innym wypadku, raport byłby zignorowany.
Wtorkowy zestaw publikacji również nie zachwyca. Raporty z rynków bazowych (indeks cen nieruchomości w USA, indeks Fed z Richmond) są mało istotne. W Polsce GUS poda ostatni zestaw danych za czerwiec. Prognozowana dynamika sprzedaży detalicznej na poziomie 1,1% podkreśli utrzymującą się słabość konsumpcji, z kolei spadek stopy bezrobocia do 13,2% będzie efektem czynników sezonowych i nie wieści poprawy na rynku pracy.
EUR/PLN: Z technicznego punktu widzenia wsparcie na 4,20 EUR/PLN jest zbyt istotne, aby udało je się przełamać za pierwszym podejściem, co jednak nie oznacza, że kurs nie zbliży się do niego w trakcie wtorkowego handlu. Najbliższy opór daleko – w rejonie 4,25.
EUR/USD: Lepsze wieści z Europy niż USA pozwoliły na wzrost eurodolara do nowego, lipcowego szczytu na 1,3218. Mocniejszy ruch ponad 1,3220 otwiera drogę do 1,3250, jednak przy pustym kalendarium we wtorek spodziewany jest wakacyjny dryf ponad 1,3150.
Poniedziałkowe kalendarium zawierało tylko jedną istotną pozycję. Czerwcowa sprzedaż domów na rynku wtórnym USA wprawdzie rozczarowała spadkiem o 1,2% m/m, jednak zannualizowana wartość na poziomie 5,08 mln (prog. 5,25 mln, poprz. 5,14 mln) wciąż jest drugim najlepszym wynikiem od listopada 2009 r. Jak pisaliśmy wczoraj, na odczycie mógł zaważyć skok kosztu kredytu hipotecznego w reakcji na silny wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, ale to wciąż za słabe argumenty, aby ogłosić koniec ożywienia rynku nieruchomości. Dolar jednak w pewnym stopniu ucierpiał po danych (słabsze dane oddalają redukcję QE3), choć reakcja miała miejsce tylko dlatego, że w poniedziałek nie było innych impulsów do handlu. W innym wypadku, raport byłby zignorowany.
Wtorkowy zestaw publikacji również nie zachwyca. Raporty z rynków bazowych (indeks cen nieruchomości w USA, indeks Fed z Richmond) są mało istotne. W Polsce GUS poda ostatni zestaw danych za czerwiec. Prognozowana dynamika sprzedaży detalicznej na poziomie 1,1% podkreśli utrzymującą się słabość konsumpcji, z kolei spadek stopy bezrobocia do 13,2% będzie efektem czynników sezonowych i nie wieści poprawy na rynku pracy.
EUR/PLN: Z technicznego punktu widzenia wsparcie na 4,20 EUR/PLN jest zbyt istotne, aby udało je się przełamać za pierwszym podejściem, co jednak nie oznacza, że kurs nie zbliży się do niego w trakcie wtorkowego handlu. Najbliższy opór daleko – w rejonie 4,25.
EUR/USD: Lepsze wieści z Europy niż USA pozwoliły na wzrost eurodolara do nowego, lipcowego szczytu na 1,3218. Mocniejszy ruch ponad 1,3220 otwiera drogę do 1,3250, jednak przy pustym kalendarium we wtorek spodziewany jest wakacyjny dryf ponad 1,3150.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.