Data dodania: 2013-07-10 (09:59)
Wypowiedź Asmussena z ECB była przyczyną popołudniowej przeceny eurodolara. Członek zarządu ECB wypowiedział się w podobnie gołębim tonie, co w czwartek Mario Draghi. Kurs EUR/USD spadł do lokalnego minimum 1,2765.
Podczas zeszłotygodniowej konferencji po posiedzeniu EBC Mario Draghi wyraził gołębie stanowisko w kwestii utrzymywania niskich (lub jeszcze niższych stóp procentowych) przez długi okres czasu. Reakcją eurodolara był szybki spadek kursu z okolic 1,30 do 1,2840. Wczoraj inny przedstawiciel EBC, Joerg Asmussen, na spotkaniu zorganizowanym przez Atlantic Council w Londynie, nawiązał do ostatniej konferencji EBC. Potwierdził, że mówiąc o długim okresie czasu, EBC miał na myśli więcej niż 12 miesięcy, w których stopy mogą być nawet obniżane, a na pewno nie ma mowy o ich podwyżkach. Dodał także, że ostatnia decyzja EBC, a także zastosowanie forward guindance w odniesieniu do polityki pieniężnej były decyzjami jednomyślnymi. Do tego EBC może podjąć dodatkowe środki wspierające sytuację gospodarczą w strefie euro.
Eurodolar w reakcji na te słowa zrobił dosłownie kalkę zachowania z ostatniego czwartku, tyle tylko, że zakres ruchu był nieco mniejszy. Kurs EUR/USD obniżył się z poziomu 1,2855 do 1,2754, a zatem pogłębił minima z początku tygodnia. Dodatkowym ryzykiem dla notowań euro były nocne dane z Chin dotyczące bilansu handlowego w czerwcu. Wartość 27,1 mld USD (zgodna z prognozami) została osiągnięta przy spadku rocznej dynamiki eksportu o 3,4 proc., natomiast importu o 0,7 proc. Tymczasem oczekiwano wzrostu ich dynamiki odpowiednio o 4 i 8 proc. Dane zatem są bardzo słabe i pokazują spory spadek aktywności w handlu międzynarodowym. Wczoraj też MFW obniżył prognozę dla wzrostu gospodarczego na ten rok o 0,2 pkt proc., do 3,1 proc. w tym roku oraz do 3,8 proc. w przyszłym. Przy wyraźnie pro-dolarowych nastrojach oraz wzroście awersji do ryzyka, z fundamentalnego punktu widzenia eurodolar powinien dalej zniżkować, nawet do poziomu 1,25. Jednak technicznie dotarł on do bardzo silnego wsparcia na 1,2750 – tak nisko nie był od kwietnia br. Być może ten poziom sprowokuje jakąś realizację zysków (długich pozycje na dolarze ostatnio silnie wzrosły). W tym momencie jedynie w czynnikach technicznych można upatrywać umocnienia euro. Wieczorem natomiast rynek będzie monitorował minutki z ostatniego posiedzenia FOMC oraz doszukiwał się w wypowiedzi Bena Bernanke (przemawia na konferencji poświęconej bankowości centralnej) nawiązań do polityki pieniężnej. Ryzyko tutaj jednak większe jest po stronie umocnienia dolara, gdyż nie sądzę, aby wydźwięk któregoś z nich był nadmiernie gołębi.
Ze względu na spadki eurodolara, złoty silniej tracił wczoraj do dolara. Kurs USD/PLN przełamał poziom 3,36, osiągając nowe lokalne maksimum na 3,3860. Teoretycznie ma on zatem otwartą drogę do testu 3,40. Taki ruch może zostać wykonany albo przy kolejnej fali spadków na eurodolarze, albo przy samym wzroście kursu EUR/PLN do strefy 4,35-4,37. Wczoraj EUR/PLN wyłamywał opór na 4,32, docierają do 4,3330, jednak później powrócił poniżej 4,32. Złoty był mimo wszystko wyraźnie słabszą walutą niż forint czy czeska korona. Negatywnie od początku tygodnia na tle Wall Street i większości europejskich parkietów wyróżnia się też GPW. Odpływ kapitału z giełdy wyrównuje pozytywny wpływ obniżki rentowności polskich obligacji. Dodatkowo HSBC obniżył wczoraj prognozę dynamiki polskiego PKB w 2013 r. z 1,5 do 1 proc. Ryzyko dalszego osłabienia złotego jest dalej spore, dlatego kursy 4,35 za EUR i 3,40 za USD mogą być całkiem realne nawet dziś.
Eurodolar w reakcji na te słowa zrobił dosłownie kalkę zachowania z ostatniego czwartku, tyle tylko, że zakres ruchu był nieco mniejszy. Kurs EUR/USD obniżył się z poziomu 1,2855 do 1,2754, a zatem pogłębił minima z początku tygodnia. Dodatkowym ryzykiem dla notowań euro były nocne dane z Chin dotyczące bilansu handlowego w czerwcu. Wartość 27,1 mld USD (zgodna z prognozami) została osiągnięta przy spadku rocznej dynamiki eksportu o 3,4 proc., natomiast importu o 0,7 proc. Tymczasem oczekiwano wzrostu ich dynamiki odpowiednio o 4 i 8 proc. Dane zatem są bardzo słabe i pokazują spory spadek aktywności w handlu międzynarodowym. Wczoraj też MFW obniżył prognozę dla wzrostu gospodarczego na ten rok o 0,2 pkt proc., do 3,1 proc. w tym roku oraz do 3,8 proc. w przyszłym. Przy wyraźnie pro-dolarowych nastrojach oraz wzroście awersji do ryzyka, z fundamentalnego punktu widzenia eurodolar powinien dalej zniżkować, nawet do poziomu 1,25. Jednak technicznie dotarł on do bardzo silnego wsparcia na 1,2750 – tak nisko nie był od kwietnia br. Być może ten poziom sprowokuje jakąś realizację zysków (długich pozycje na dolarze ostatnio silnie wzrosły). W tym momencie jedynie w czynnikach technicznych można upatrywać umocnienia euro. Wieczorem natomiast rynek będzie monitorował minutki z ostatniego posiedzenia FOMC oraz doszukiwał się w wypowiedzi Bena Bernanke (przemawia na konferencji poświęconej bankowości centralnej) nawiązań do polityki pieniężnej. Ryzyko tutaj jednak większe jest po stronie umocnienia dolara, gdyż nie sądzę, aby wydźwięk któregoś z nich był nadmiernie gołębi.
Ze względu na spadki eurodolara, złoty silniej tracił wczoraj do dolara. Kurs USD/PLN przełamał poziom 3,36, osiągając nowe lokalne maksimum na 3,3860. Teoretycznie ma on zatem otwartą drogę do testu 3,40. Taki ruch może zostać wykonany albo przy kolejnej fali spadków na eurodolarze, albo przy samym wzroście kursu EUR/PLN do strefy 4,35-4,37. Wczoraj EUR/PLN wyłamywał opór na 4,32, docierają do 4,3330, jednak później powrócił poniżej 4,32. Złoty był mimo wszystko wyraźnie słabszą walutą niż forint czy czeska korona. Negatywnie od początku tygodnia na tle Wall Street i większości europejskich parkietów wyróżnia się też GPW. Odpływ kapitału z giełdy wyrównuje pozytywny wpływ obniżki rentowności polskich obligacji. Dodatkowo HSBC obniżył wczoraj prognozę dynamiki polskiego PKB w 2013 r. z 1,5 do 1 proc. Ryzyko dalszego osłabienia złotego jest dalej spore, dlatego kursy 4,35 za EUR i 3,40 za USD mogą być całkiem realne nawet dziś.
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024
2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.plNa jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena
2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera
2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.