Data dodania: 2013-07-08 (09:50)
Dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się lepsze od prognoz, co spowodowało kolejną przecenę eurodolara. Jej przyczyną był wzrost oczekiwań na wygaszanie luzowania ilościowego w USA, dlatego też przeceną reagują waluty rynków wschodzących, w tym złoty.
Po mocno gołębim komunikacie po posiedzeniu ECB, w którym Mario Draghi po raz pierwszy użył forward guidance w odniesieniu do polityki pieniężnej, euro silnie straciło na wartości. Biorąc pod uwagę, że po raz pierwszy EBC zapewnił o utrzymywaniu niskich (lub jeszcze niższych) stóp procentowych przez dłuższy okres czasu, który oznacza więcej niż 12 miesięcy, taka zdecydowana reakcja nie może dziwić. Dodatkowo nastroje panujące na rynkach są wyraźnie pro-dolarowe. Kolejne dane z amerykańskiej gospodarki pokazują jej przewagę na tle odczytów ze strefy euro. Podobnie było w piątek, gdy opublikowane zostały dane z amerykańskiego rynku pracy – chyba najważniejsze w kontekście rozpatrywania przez rynek ryzyka wcześniejszego wygaszania QE3 (być może nawet w tym roku). Odczyt ten okazał się zdecydowanie lepszy od prognoz. W sektorze prywatnym w czerwcu przybyło 202 tys. miejsc pracy (prog. 175 tys.), natomiast w sektorze pozarolniczym 195 tys. (prog. 165 tys.). Na plus zrewidowano też wartości z poprzedniego miesiąca. W podziale na branże najlepiej radziły sobie te związane z rozrywką i czasem wolnym, handlem detalicznym, ochroną zdrowia oraz finansami. Za to w sektorze przetwórstwa przemysłowego zanotowano spadek zatrudnienia, co daje czwarty miesiąc z rzędu ujemnej dynamiki przyrostu miejsc pracy. Wzrost stopy bezrobocia do 7,6 proc. jest związany z aktywizacją bezrobotnych, zatem nie pokazuje słabości tamtejszego rynku pracy.
Dane okazały się zatem jednoznacznie pozytywne dla amerykańskiego dolara, który w piątek umacniał się do większości walut z grupy G-10 (w tym do euro, funta szterlinga, jena, dolara australijskiego). Na tym tle przecena eurodolara z poziomu 1,2890 do okolic 1,28 nie była wcale taka duża. Należy jednak zauważyć, że euro dzień wcześniej, właśnie po słowach Mario Draghiego, silnie straciło. Zatem w ciągu tylko dwóch dni eurodolar obniżył się o ponad 2 figury. Przy takich danych i nastrojach trudno doszukiwać się argumentów dla zmiany krótkoterminowego trendu na parze EUR/USD. Dominującym pozostaje spadkowy, jednak zwraca uwagę bliskość wsparcia na poziomie 1,2750, gdzie mieszczą się dołki z marca i kwietnia br. W połączeniu z wyprzedaniem na oscylatorach na wykresie dziennym, może być to miejsce, gdzie korekta wzrostowa do poziomu 1,30 zostanie wygenerowana. Dziś z rana kształt konsolidacji wskazuje, że atak na zejście poniżej 1,28 może być wykonany.
Piątkowe spadki eurodolara wynikające tym razem z siły dolara, a nie ze słabości euro, przyczyniały się do osłabienia polskiej waluty. Rentowności polskich dziesięciolatek ponownie wzrosły powyżej bariery 4 proc. Odpływ kapitału widać było po zachowaniu EUR/PLN, która to para wzrosła z 4,2650 do chwilowo nawet 4,3130. USD/PLN znowu znalazł się na 3,36, czyli na lokalny maksimum ze środy. Mocny dolar powoduje, że w krótkim terminie możliwe jest dojście USD/PLN do 3,40. Poniedziałkowy handel powinien jednak być względnie spokojny ze względu na małą ilość danych. W dalszej części tygodnia warto zwrócić uwagę na dane o inflacji CPI oraz o handlu zagranicznych z Chin, protokół z posiedzenia FOMC oraz szereg wypowiedzi członków Fed oraz EBC.
EURPLN: Po dwóch dniach wyraźnego umocnienia polskiej waluty, koniec ubiegłego tygodnia przyniósł skorygowanie sporej części spadków na parze EUR/PLN. Kurs powrócił powyżej poziomu 4,30, który najwyraźniej traktowany jest jako krótkoterminowy poziom równowagi. Wokół niego przebiega konsolidacja. Teraz najbliższy oporem jest poziom 4,32. Jeśli zostanie on dziś przełamany, należałoby liczyć się z podjęciem próby ataku na 4,35 dziś lub jutro. Póki co zakres wahań można określić na 4,30-4,32, jednak z większym ryzykiem wybicia górą.
EURUSD: Trend spadkowy w krótkim terminie na eurodolarze nie podlega dyskusji, co pokazały ostatnie dni. Wszelkie wzrostowe próby korekty były szybko dławione. Kurs jest jednak coraz bliżej silnego wsparcia na 1,2750. Od poziomu 1,30 nie została zainicjowana większa wzrostowa korekta co skutkowało spadkami o kolejne 2 figury. Przy poziomie 1,2750 prawdopodobieństwo wzrostów jest jednak jeszcze większe. Dlatego w krótkim terminie lokalne minimum może już być blisko, w dłuższym natomiast to przede wszystkim dane z USA zadecydują o tym, czy zaliczymy 1,25, czy też kurs pozostanie w pobliżu 1,30.
Dane okazały się zatem jednoznacznie pozytywne dla amerykańskiego dolara, który w piątek umacniał się do większości walut z grupy G-10 (w tym do euro, funta szterlinga, jena, dolara australijskiego). Na tym tle przecena eurodolara z poziomu 1,2890 do okolic 1,28 nie była wcale taka duża. Należy jednak zauważyć, że euro dzień wcześniej, właśnie po słowach Mario Draghiego, silnie straciło. Zatem w ciągu tylko dwóch dni eurodolar obniżył się o ponad 2 figury. Przy takich danych i nastrojach trudno doszukiwać się argumentów dla zmiany krótkoterminowego trendu na parze EUR/USD. Dominującym pozostaje spadkowy, jednak zwraca uwagę bliskość wsparcia na poziomie 1,2750, gdzie mieszczą się dołki z marca i kwietnia br. W połączeniu z wyprzedaniem na oscylatorach na wykresie dziennym, może być to miejsce, gdzie korekta wzrostowa do poziomu 1,30 zostanie wygenerowana. Dziś z rana kształt konsolidacji wskazuje, że atak na zejście poniżej 1,28 może być wykonany.
Piątkowe spadki eurodolara wynikające tym razem z siły dolara, a nie ze słabości euro, przyczyniały się do osłabienia polskiej waluty. Rentowności polskich dziesięciolatek ponownie wzrosły powyżej bariery 4 proc. Odpływ kapitału widać było po zachowaniu EUR/PLN, która to para wzrosła z 4,2650 do chwilowo nawet 4,3130. USD/PLN znowu znalazł się na 3,36, czyli na lokalny maksimum ze środy. Mocny dolar powoduje, że w krótkim terminie możliwe jest dojście USD/PLN do 3,40. Poniedziałkowy handel powinien jednak być względnie spokojny ze względu na małą ilość danych. W dalszej części tygodnia warto zwrócić uwagę na dane o inflacji CPI oraz o handlu zagranicznych z Chin, protokół z posiedzenia FOMC oraz szereg wypowiedzi członków Fed oraz EBC.
EURPLN: Po dwóch dniach wyraźnego umocnienia polskiej waluty, koniec ubiegłego tygodnia przyniósł skorygowanie sporej części spadków na parze EUR/PLN. Kurs powrócił powyżej poziomu 4,30, który najwyraźniej traktowany jest jako krótkoterminowy poziom równowagi. Wokół niego przebiega konsolidacja. Teraz najbliższy oporem jest poziom 4,32. Jeśli zostanie on dziś przełamany, należałoby liczyć się z podjęciem próby ataku na 4,35 dziś lub jutro. Póki co zakres wahań można określić na 4,30-4,32, jednak z większym ryzykiem wybicia górą.
EURUSD: Trend spadkowy w krótkim terminie na eurodolarze nie podlega dyskusji, co pokazały ostatnie dni. Wszelkie wzrostowe próby korekty były szybko dławione. Kurs jest jednak coraz bliżej silnego wsparcia na 1,2750. Od poziomu 1,30 nie została zainicjowana większa wzrostowa korekta co skutkowało spadkami o kolejne 2 figury. Przy poziomie 1,2750 prawdopodobieństwo wzrostów jest jednak jeszcze większe. Dlatego w krótkim terminie lokalne minimum może już być blisko, w dłuższym natomiast to przede wszystkim dane z USA zadecydują o tym, czy zaliczymy 1,25, czy też kurs pozostanie w pobliżu 1,30.
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.