
Data dodania: 2013-06-26 (10:17)
Po doskonałych danych ze Stanów Zjednoczonych dolar utrzymuje się w okolicach lokalnych maksimów wobec najważniejszych walut. Odczyty przesądzają, że skala QE3 zostanie w tym roku ograniczona. Dane z Polski potwierdzają stabilizację aktywności na niskim poziomie. Kolejne publikacje powinny wskazywać na łagodne ożywienie.
Dane opublikowane we wtorek przez GUS okazały się nieznacznie lepsze od mediany prognoz ekonomistów. Sprzedaż detaliczna, w ujęciu rok do roku, wzrosła nieznacznie w maju wobec oczekiwań stagnacji, a stopa bezrobocia obniżyła się aż o 0,5 pkt. proc., do najniższego poziomu w tym roku. Odczyty nie zmieniają jednak obrazu sytuacji makroekonomicznej Polski. Gospodarka znajduje się w fazie przejściowej między dołkiem fazy spowolnienia, a początkiem, widocznego we wskaźnikach ekonomicznych, ożywienia. Przy podejmowaniu decyzji o wysokości stóp procentowych w lipcu, istotniejsze od wczorajszych danych będą dla Rady Polityki Pieniężnej najnowsze projekcje NBP oraz sytuacja na złotym. Cięcie oprocentowania o 25 pb. i zasygnalizowanie neutralnego podejścia do polityki pieniężnej to nadal najbardziej prawdopodobny scenariusz wydarzeń.
Jeśli chodzi o sytuację złotego wczoraj wiceminister finansów W. Kowalczyk przypomniał, że resort od czasu do czasu wykorzystuje deprecjację kursu do sprzedaży walut na rynku. Była to forma słownej interwencji ukierunkowanej na utrwalenie tendencji wzrostu wartości złotego obserwowanej od początku tygodnia. Dodał, że z powodu ostatnich zawirowań, ministerstwo prawdopodobnie nie przeprowadzi zaplanowanych na lipiec i sierpień aukcji sprzedaży obligacji. Obie te informacje wraz z poprawą nastrojów na światowych rynkach, chwilowo wsparły wczoraj notowania polskiej waluty i obligacji. W pierwszych godzinach handlu kursy dynamicznie zniżkowały, choć w dalszej części dnia złoty oddał większość zysków. Po wejściu do gry inwestorów zza oceanu, w ślad za umacniającym się po danych z USA dolarem, końcówka sesji również należała do sprzedających naszą walutę.
Informacje, które napłynęły wczoraj ze Stanów Zjednoczonych wskazały na poprawę aktywności w amerykańskiej gospodarce w II kw. Dynamika cen nieruchomości w 20 największych miastach USA (indeks S&P/Case-Shiller) wzrosła w kwietniu do najwyższego poziomu od marca 2007 r., a sprzedaż nowych domów osiągnęła wartości nienotowane od lipca 2008 r. Jednocześnie, sentyment wśród konsumentów (Conference Board) zwyżkował do pięcioipółletnich maksimów zaprzeczając wcześniejszym informacjom Uniwersytetu Michigan o spadku optymizmu Amerykanów.
Wszystkie wczorajsze publikacje potwierdziły, że czas utrzymywania programu wsparcia płynności (QE3) nieubłaganie dobiera końca. Gospodarka USA nabiera rozpędu i w najbliższych kilku kwartałach nie zawróci z obranej ścieżki ożywienia. Poprawa koniunktury widoczna jest we wszystkich najważniejszych obszarach aktywności. Spadek bezrobocia do wyznaczonego przez Fed poziomu 6,5 proc. to tylko kwestia czasu. By nie zagrozić inflacji, przed końcem roku skala zakupów obligacji musi zostać ograniczona, a do połowy 2014 r. program QE3 być całkowicie wygaszony. Kolejnym etapem będą podwyżki stóp procentowych.
Jeśli chodzi o sytuację złotego wczoraj wiceminister finansów W. Kowalczyk przypomniał, że resort od czasu do czasu wykorzystuje deprecjację kursu do sprzedaży walut na rynku. Była to forma słownej interwencji ukierunkowanej na utrwalenie tendencji wzrostu wartości złotego obserwowanej od początku tygodnia. Dodał, że z powodu ostatnich zawirowań, ministerstwo prawdopodobnie nie przeprowadzi zaplanowanych na lipiec i sierpień aukcji sprzedaży obligacji. Obie te informacje wraz z poprawą nastrojów na światowych rynkach, chwilowo wsparły wczoraj notowania polskiej waluty i obligacji. W pierwszych godzinach handlu kursy dynamicznie zniżkowały, choć w dalszej części dnia złoty oddał większość zysków. Po wejściu do gry inwestorów zza oceanu, w ślad za umacniającym się po danych z USA dolarem, końcówka sesji również należała do sprzedających naszą walutę.
Informacje, które napłynęły wczoraj ze Stanów Zjednoczonych wskazały na poprawę aktywności w amerykańskiej gospodarce w II kw. Dynamika cen nieruchomości w 20 największych miastach USA (indeks S&P/Case-Shiller) wzrosła w kwietniu do najwyższego poziomu od marca 2007 r., a sprzedaż nowych domów osiągnęła wartości nienotowane od lipca 2008 r. Jednocześnie, sentyment wśród konsumentów (Conference Board) zwyżkował do pięcioipółletnich maksimów zaprzeczając wcześniejszym informacjom Uniwersytetu Michigan o spadku optymizmu Amerykanów.
Wszystkie wczorajsze publikacje potwierdziły, że czas utrzymywania programu wsparcia płynności (QE3) nieubłaganie dobiera końca. Gospodarka USA nabiera rozpędu i w najbliższych kilku kwartałach nie zawróci z obranej ścieżki ożywienia. Poprawa koniunktury widoczna jest we wszystkich najważniejszych obszarach aktywności. Spadek bezrobocia do wyznaczonego przez Fed poziomu 6,5 proc. to tylko kwestia czasu. By nie zagrozić inflacji, przed końcem roku skala zakupów obligacji musi zostać ograniczona, a do połowy 2014 r. program QE3 być całkowicie wygaszony. Kolejnym etapem będą podwyżki stóp procentowych.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.