
Data dodania: 2013-06-21 (09:22)
Czwartkowy handel na rynkach finansowych przebiegał pod dyktando dyskontowania wstrząsających doniesień z Fed. Perspektywa rychłego ograniczania ekspansji monetarnej stała się powodem do przeceny na rynkach akcji oraz długu.
Na rynku surowcowym spadki były z jednej strony podyktowane umacniającym się dolarem, z drugiej kolejnym spadkiem indeksu PMI dla chińskiego przemysłu. Amerykańska waluta była największym beneficjentem zawirowań po komunikacie FOMC i wystąpieniu prezesa Fed Bena Bernanke, zyskując na całej szerokości. Jedynie funt brytyjski zdołał się względnie obronić przed pogłębieniem spadków za sprawą dużo lepszego od oczekiwań odczytu sprzedaży detalicznej z Wielkiej Brytanii w maju (2,1% m/m, prog. 0,8%, poprz. -1,1%). Wyższe od prognoz wstępne odczyty indeksów PMI ze strefy euro (Composite Index: 48,9, prog. 48,1, poprz. 47,7) nie zatrzymały spadków na EUR/USD, a po lepszych odczytach indeksu Fed z Filadelfii (12,5, prog. -2, poprz. -5,2) i sprzedaży domów na tynku wtórnym USA (5,18 mln, prog. 5 mln, poprz. 4,97 mln) dolar miał wystarczająco argumentów na umocnienie do dwutygodniowego maksimum wobec euro (1,3160).
Po wstępnym szoku, w piątek przychodzi czas na stabilizację z pierwszymi próbami odreagowania. Nie można oprzeć się wrażeniu, że w zachowaniu inwestorów w ostatnich czterdziestu godzinach więcej było obaw o nie spóźnienie się na odjeżdżający pociąg globalnego wzrostu awersji do ryzyka niż racjonalnej oceny sytuacji po komunikacie z Fed. Silne wahania prezentują zbyt zero-jedynkowe podejście, tak jakby Rezerwa Federalna miała z dnia na dzień zabrać wszystkie pieniądze dotychczas wypuszczone na rynek. A tak przecież nie będzie i do końca wcale nie jest pewne, że program skupu obligacji rzeczywiście będzie ograniczany w krótkim terminie, gdyż wiele będzie zależeć od napływających danych z amerykańskiej gospodarki. Seria niepokojących publikacji makroekonomicznych bardzo szybko może oddalić perspektywę wygaszania QE3. Ale obecnie liczy się tylko to, aby nie zostać ostatnią osobą z pełnym portfelem przecenianych aktywów i dlatego rynek przejawia taką nadaktywność. Jakkolwiek powrót do punktu wyjścia sprzed środowego wieczora wydaje się mało prawdopodobny w krótkim terminie, tak dalsza kontynuacja przeceny na wzór czwartkowych notowań również ma małe szanse realizacji.
Narodowy Bank Polski nie zdecydował się w czwartek na interwencję na rynku złotego, mimo że w ciągu niecałych dwunastu godzin od konferencji Bernanke polska waluta straciła do euro ok. 8 groszy. Nie można się dziwić bankowi centralnego, gdyż w sytuacji, gdzie inwestorzy ustawiają się niemal wyłącznie po stronie sprzedających złotego, skuteczność interwencji może być bardzo niewielka. Do głosu dochodzi także czynnik psychologiczny, gdyż przekroczenie przez EUR/PLN poziomów, przy których NBP interweniował dwa tygodnie temu, samo w sobie ogranicza skalę deprecjacji złotego. Pytaniem teraz jest, czy zakładana na dziś stabilizacja i piątkowy spadek aktywności okażą się zachęcające dla banku, aby powtórzyć manewr z 7 czerwca?
EUR/PLN: Mimo że nadal sentyment na rynku pozostaje niepewny, sądzimy, że piątek nie przyniesie kontynuacji przeceny złotego. Lokalny poziom oporu na 4,3480 (wczorajszy szczyt) nie powinien być dziś przełamany, a wahania utrzymają się powyżej 4,30. Ryzykiem dla prognozy pozostaje NBP.
EUR/USD: Po silnej wyprzedaży w ciągu ostatnich dwóch dni eurodolar podejmuje pierwsze próby odreagowania, ale dopiero powrót ponad 1,33 przekreśli zawiązywanie się trendu spadkowego. Dziś na to nie można liczyć – wahania powinny się utrzymywać w przedziale 1,3160-1,33.
Po wstępnym szoku, w piątek przychodzi czas na stabilizację z pierwszymi próbami odreagowania. Nie można oprzeć się wrażeniu, że w zachowaniu inwestorów w ostatnich czterdziestu godzinach więcej było obaw o nie spóźnienie się na odjeżdżający pociąg globalnego wzrostu awersji do ryzyka niż racjonalnej oceny sytuacji po komunikacie z Fed. Silne wahania prezentują zbyt zero-jedynkowe podejście, tak jakby Rezerwa Federalna miała z dnia na dzień zabrać wszystkie pieniądze dotychczas wypuszczone na rynek. A tak przecież nie będzie i do końca wcale nie jest pewne, że program skupu obligacji rzeczywiście będzie ograniczany w krótkim terminie, gdyż wiele będzie zależeć od napływających danych z amerykańskiej gospodarki. Seria niepokojących publikacji makroekonomicznych bardzo szybko może oddalić perspektywę wygaszania QE3. Ale obecnie liczy się tylko to, aby nie zostać ostatnią osobą z pełnym portfelem przecenianych aktywów i dlatego rynek przejawia taką nadaktywność. Jakkolwiek powrót do punktu wyjścia sprzed środowego wieczora wydaje się mało prawdopodobny w krótkim terminie, tak dalsza kontynuacja przeceny na wzór czwartkowych notowań również ma małe szanse realizacji.
Narodowy Bank Polski nie zdecydował się w czwartek na interwencję na rynku złotego, mimo że w ciągu niecałych dwunastu godzin od konferencji Bernanke polska waluta straciła do euro ok. 8 groszy. Nie można się dziwić bankowi centralnego, gdyż w sytuacji, gdzie inwestorzy ustawiają się niemal wyłącznie po stronie sprzedających złotego, skuteczność interwencji może być bardzo niewielka. Do głosu dochodzi także czynnik psychologiczny, gdyż przekroczenie przez EUR/PLN poziomów, przy których NBP interweniował dwa tygodnie temu, samo w sobie ogranicza skalę deprecjacji złotego. Pytaniem teraz jest, czy zakładana na dziś stabilizacja i piątkowy spadek aktywności okażą się zachęcające dla banku, aby powtórzyć manewr z 7 czerwca?
EUR/PLN: Mimo że nadal sentyment na rynku pozostaje niepewny, sądzimy, że piątek nie przyniesie kontynuacji przeceny złotego. Lokalny poziom oporu na 4,3480 (wczorajszy szczyt) nie powinien być dziś przełamany, a wahania utrzymają się powyżej 4,30. Ryzykiem dla prognozy pozostaje NBP.
EUR/USD: Po silnej wyprzedaży w ciągu ostatnich dwóch dni eurodolar podejmuje pierwsze próby odreagowania, ale dopiero powrót ponad 1,33 przekreśli zawiązywanie się trendu spadkowego. Dziś na to nie można liczyć – wahania powinny się utrzymywać w przedziale 1,3160-1,33.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
2025-04-30 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.