
Data dodania: 2013-06-18 (09:23)
Poniedziałek zgodnie z oczekiwaniami przyniósł ciche i spokojne otwarcie tygodnia. Taki stan z jednej strony podyktowany był wyczekiwaniem środowej konferencji prezesa Fed Bena Bernanke, jak również kalendarium zawierającym średniej istotności publikacje makro.
Silne uzależnienie w ostatnich dniach klimatu inwestycyjnego od przyszłości polityki monetarnej Fed, a dokładniej kiedy bank centralny zacznie ograniczać tempo skupu obligacji, powoduje, że do środy inwestorzy pozostaną niechętni do aktywnego handlowania. Jeśli komentarz zasugeruje utrzymanie QE3 w niezmienionej formie na dłużej, powinno to się odbić pozytywnie na walutach rynków wschodzących, w tym także na złotym.
Na starcie tygodnia polska waluta pozostawała stabilna wobec euro, ograniczając wahania w przedziale 4,2150-4,2450. Stabilizacja przyszła z rynków zewnętrznych, gdzie zmienność również była ograniczona. Eurodolar przez większą część dnia praktycznie stał w miejscu (1,3330-1,3360) i dopiero w późnych godzinach wieczornych skoczył do 1,3380. Ruch nie był jednak podyktowany żadną informacją, a bardziej wynikał z płytkości handlu, przez co w kolejnych godzinach kurs powrócił do punktu wyjścia (1,3340). Z publikowanych danych pozytywna reakcja na lepszy od oczekiwań odczyt indeksu NY Empire State (7,84, prog. -0,5, poprz. -1,43) została stłumiona przez spadki indeksów składowych odpowiadających za zatrudnienie i nowe zamówienia. Z Polski poznaliśmy dane o saldzie rachunku bieżącego w kwietniu, które po raz pierwszy od trzech lat było dodatnie (468 mln euro, prog. -185 mln, poprz. -200 mln). Nieoczekiwany wynik do zasługa nadwyżki na rachunku obrotów towarowych w związku z silnym wzrostem eksportu o 12,3% r/r (0% w marcu) pryz niskiej dynamice importu (3,6% r/r, poprz. -2%), co świadczy, że polskie firmy korzystają na ożywieniu zagranicznych rynków zbytu, ale niski popyt krajowy odbija się na kondycji importu. Wysoka nadwyżka w teorii jest pozytywna dla waluty, jednak można się spierać, czy umocnienie złotego, jakie wczoraj miało miejsce w ciągu kilkudziesięciu minut po publikacji (spadek EUR/PLN z 4,2310 do 4,2150), nie było zwykłym zbiegiem okoliczności, gdyż dane o rachunku bieżącym są bardzo zmienne z miesiąca na miesiąc i trudne do jednoznacznej interpretacji, aby mieć wymierny wpływ na kurs.
We wtorkowym kalendarzu makro widnieje kilka pozycji mogących wpłynąć na wzrost aktywności na rynku walutowym, jednak wciąż większe są szanse na kontynuację marazmu i odliczanie godzin do posiedzenia FOMC. Funt brytyjski o 10:30 może szukać wsparcia w wyższych odczytach inflacji CPI i PPI. O 11:00 opublikowany zostanie indeks ZEW z Niemiec, gdzie oczekuje się wzrostu do 38 z 36,4 w maju. W związku z ostatnią serią dobrych danych z największej gospodarki strefy euro, odczyt może przynieść pozytywne zaskoczenie. Dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu z Polski (14:00) mają bardziej wartość informacyjną, niż mogącą wpłynąć na notowania złotego. Z raportów z USA (14:30) najważniejsze będą dane z rynku budowlanego.
EUR/PLN: Wskazane w poniedziałkowym komentarzu dolne ograniczenie wahań EUR/PLN (4,2150) zostało naruszone, ale nie przełamane i dziś dalej stanowi pierwszą barierę dla ruchu na niższe poziomy. Zmienność powinna pozostać niewielka w oczekiwaniu środowych wydarzeń (FOMC). Zakres wahań od góry powinien być ograniczony do 4,2550.
EUR/USD: Wczorajsze wieczorne podbicie EUR/USD do 1,3380 nie miało podparcia w informacjach rynkowych, dlatego dziś rano kurs powraca do poziomu równowagi (1,3340). Wsparciem dla dzisiejszych notowań powinna być strefa 1,3280/95. Powrót na wyższe poziomy jest możliwy przy pozytywnym zaskoczeniu indeksem ZEW – celem będzie 1,3390.
Na starcie tygodnia polska waluta pozostawała stabilna wobec euro, ograniczając wahania w przedziale 4,2150-4,2450. Stabilizacja przyszła z rynków zewnętrznych, gdzie zmienność również była ograniczona. Eurodolar przez większą część dnia praktycznie stał w miejscu (1,3330-1,3360) i dopiero w późnych godzinach wieczornych skoczył do 1,3380. Ruch nie był jednak podyktowany żadną informacją, a bardziej wynikał z płytkości handlu, przez co w kolejnych godzinach kurs powrócił do punktu wyjścia (1,3340). Z publikowanych danych pozytywna reakcja na lepszy od oczekiwań odczyt indeksu NY Empire State (7,84, prog. -0,5, poprz. -1,43) została stłumiona przez spadki indeksów składowych odpowiadających za zatrudnienie i nowe zamówienia. Z Polski poznaliśmy dane o saldzie rachunku bieżącego w kwietniu, które po raz pierwszy od trzech lat było dodatnie (468 mln euro, prog. -185 mln, poprz. -200 mln). Nieoczekiwany wynik do zasługa nadwyżki na rachunku obrotów towarowych w związku z silnym wzrostem eksportu o 12,3% r/r (0% w marcu) pryz niskiej dynamice importu (3,6% r/r, poprz. -2%), co świadczy, że polskie firmy korzystają na ożywieniu zagranicznych rynków zbytu, ale niski popyt krajowy odbija się na kondycji importu. Wysoka nadwyżka w teorii jest pozytywna dla waluty, jednak można się spierać, czy umocnienie złotego, jakie wczoraj miało miejsce w ciągu kilkudziesięciu minut po publikacji (spadek EUR/PLN z 4,2310 do 4,2150), nie było zwykłym zbiegiem okoliczności, gdyż dane o rachunku bieżącym są bardzo zmienne z miesiąca na miesiąc i trudne do jednoznacznej interpretacji, aby mieć wymierny wpływ na kurs.
We wtorkowym kalendarzu makro widnieje kilka pozycji mogących wpłynąć na wzrost aktywności na rynku walutowym, jednak wciąż większe są szanse na kontynuację marazmu i odliczanie godzin do posiedzenia FOMC. Funt brytyjski o 10:30 może szukać wsparcia w wyższych odczytach inflacji CPI i PPI. O 11:00 opublikowany zostanie indeks ZEW z Niemiec, gdzie oczekuje się wzrostu do 38 z 36,4 w maju. W związku z ostatnią serią dobrych danych z największej gospodarki strefy euro, odczyt może przynieść pozytywne zaskoczenie. Dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu z Polski (14:00) mają bardziej wartość informacyjną, niż mogącą wpłynąć na notowania złotego. Z raportów z USA (14:30) najważniejsze będą dane z rynku budowlanego.
EUR/PLN: Wskazane w poniedziałkowym komentarzu dolne ograniczenie wahań EUR/PLN (4,2150) zostało naruszone, ale nie przełamane i dziś dalej stanowi pierwszą barierę dla ruchu na niższe poziomy. Zmienność powinna pozostać niewielka w oczekiwaniu środowych wydarzeń (FOMC). Zakres wahań od góry powinien być ograniczony do 4,2550.
EUR/USD: Wczorajsze wieczorne podbicie EUR/USD do 1,3380 nie miało podparcia w informacjach rynkowych, dlatego dziś rano kurs powraca do poziomu równowagi (1,3340). Wsparciem dla dzisiejszych notowań powinna być strefa 1,3280/95. Powrót na wyższe poziomy jest możliwy przy pozytywnym zaskoczeniu indeksem ZEW – celem będzie 1,3390.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
17:00 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.