
Data dodania: 2013-05-23 (10:19)
Wczorajsze wystąpienie szefa Fed całkowicie zmieniło obraz rynku, a dzisiejszy odczyt wskaźnika PMI dla chińskiego przemysłu oraz sprawozdanie z posiedzenia Banku Japonii jeszcze zwiększyły zmienność. Nastroje nienajlepsze. Złoty nieco słabszy.
W centrum uwagi odczyty PMI z Europy.
Prezes Rezerwy Federalnej B. Bernanke zeznając przed Komitetem Ekonomicznym połączonych izb amerykańskiego Kongresu powiedział, że przedwczesne zaostrzenie polityki pieniężnej wiązałoby się ze znaczącym ryzykiem osłabienia lub wręcz zahamowania ożywienia oraz spowodowało dalszy spadek inflacji. Prowadzona przez Fed polityka stanowi istotne wsparcie dla amerykańskiej gospodarki. Sytuacja na rynku pracy, pomimo poprawy w ostatnich miesiącach, jest wciąż daleka od zadowalającej. Stopa bezrobocia pozostaje powyżej długoterminowej średniej, a stopa zatrudnienia (participation rate) na historycznie niskim poziomie. Jednocześnie, polityka fiskalna rządu została w ostatnim czasie znacząco zaostrzona. Dlatego niezbędne jest by Fed kontynuował program skupu obligacji by wypełnić cele, do których został powołany (zapewnienie maksymalnego zatrudnienia i niskiej inflacji). W reakcji na wystąpienie szefa Fed, dolar najpierw zaczął się gwałtownie osłabiać, ale szybko z nawiązka odrobił straty.
Wyrażone przez Bernanke stanowisko nie może dziwić. Jest on jednym z największych orędowników obecnej polityki Fed. Jednak sytuacja w gospodarce wyraźnie się poprawia, a warunki trwania QE3 są bliskie realizacji. W gronie Rezerwy Federalnej opinie są mocno podzielone. Potwierdziły to wczorajsze „minutes” Fed. Coraz dobitniej słychać głosy, by powoli ograniczać skalę skupu obligacji. Inni postuluję zwiększenie QE3. Ostatecznie to sytuacja w gospodarce zdecyduje o dalszych losach programu. Dane o bezrobociu są w tym względzie kluczowe.
W danych z Polski, pojawiła się kolejna iskra nadziej na poprawę sytuacji gospodarczej w dalszej części roku. Z badań koniunktury GUS wynika, że polskie firmy lepiej oceniały w maju poziom produkcji, zamówień czy sytuacji finansowej. Szczególnie cieszy mocny wzrost wskaźników dla przemysłu i budownictwa, choć w tym drugim przypadku sytuacja jest w dalszym ciągu bardzo zła. W większości gałęzi polskiej gospodarki przedsiębiorstwa odczuwają poprawę zarówno bieżącej sytuacji (diagnoza), jak i oczekiwań na przyszłość (prognoza). Nadal jednak ogólny poziom aktywności znajduje się na niższym poziomie niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Dziś na rynek napłyną wstępne szacunki wskaźników PMI dla przemysłu i sektora usług z Europy i Stanów Zjednoczonych. Szczególna uwaga skupi się na publikacji indeksów dla Niemiec, które „ustawią” wynik dla całego regionu. Rynek spodziewa się niewielkiego wzrostu obu wskaźników. W przypadku przemysłu, PMI ma jednak pozostać poniżej granicznego poziomu 50 pkt. oddzielającego wzrost od spowolnienia sektora. Potwierdzenie tych oczekiwań oznaczałoby, że niemiecki przemysł pozostawał w kontrakcji trzeci miesiąc z rzędu. Spodziewałbym się raczej jednak pozytywnej niespodzianki. Po okresie gorszych wyników pod koniec i na przełomie roku, koniunktura u naszych zachodnich sąsiadów zaczęła się poprawiać. Warto pamiętać, że we wrześniu w Niemczech odbędą się wybory parlamentarne. Efekty podjętych przez rząd działań stymulujących koniunkturę w krótkim okresie, powinny być widoczne już teraz. Lepszy od mediany prognoz odczyt powinien stać się wsparciem dla euro w perspektywie najbliższych kilkunastu godzin handlu.
Prezes Rezerwy Federalnej B. Bernanke zeznając przed Komitetem Ekonomicznym połączonych izb amerykańskiego Kongresu powiedział, że przedwczesne zaostrzenie polityki pieniężnej wiązałoby się ze znaczącym ryzykiem osłabienia lub wręcz zahamowania ożywienia oraz spowodowało dalszy spadek inflacji. Prowadzona przez Fed polityka stanowi istotne wsparcie dla amerykańskiej gospodarki. Sytuacja na rynku pracy, pomimo poprawy w ostatnich miesiącach, jest wciąż daleka od zadowalającej. Stopa bezrobocia pozostaje powyżej długoterminowej średniej, a stopa zatrudnienia (participation rate) na historycznie niskim poziomie. Jednocześnie, polityka fiskalna rządu została w ostatnim czasie znacząco zaostrzona. Dlatego niezbędne jest by Fed kontynuował program skupu obligacji by wypełnić cele, do których został powołany (zapewnienie maksymalnego zatrudnienia i niskiej inflacji). W reakcji na wystąpienie szefa Fed, dolar najpierw zaczął się gwałtownie osłabiać, ale szybko z nawiązka odrobił straty.
Wyrażone przez Bernanke stanowisko nie może dziwić. Jest on jednym z największych orędowników obecnej polityki Fed. Jednak sytuacja w gospodarce wyraźnie się poprawia, a warunki trwania QE3 są bliskie realizacji. W gronie Rezerwy Federalnej opinie są mocno podzielone. Potwierdziły to wczorajsze „minutes” Fed. Coraz dobitniej słychać głosy, by powoli ograniczać skalę skupu obligacji. Inni postuluję zwiększenie QE3. Ostatecznie to sytuacja w gospodarce zdecyduje o dalszych losach programu. Dane o bezrobociu są w tym względzie kluczowe.
W danych z Polski, pojawiła się kolejna iskra nadziej na poprawę sytuacji gospodarczej w dalszej części roku. Z badań koniunktury GUS wynika, że polskie firmy lepiej oceniały w maju poziom produkcji, zamówień czy sytuacji finansowej. Szczególnie cieszy mocny wzrost wskaźników dla przemysłu i budownictwa, choć w tym drugim przypadku sytuacja jest w dalszym ciągu bardzo zła. W większości gałęzi polskiej gospodarki przedsiębiorstwa odczuwają poprawę zarówno bieżącej sytuacji (diagnoza), jak i oczekiwań na przyszłość (prognoza). Nadal jednak ogólny poziom aktywności znajduje się na niższym poziomie niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Dziś na rynek napłyną wstępne szacunki wskaźników PMI dla przemysłu i sektora usług z Europy i Stanów Zjednoczonych. Szczególna uwaga skupi się na publikacji indeksów dla Niemiec, które „ustawią” wynik dla całego regionu. Rynek spodziewa się niewielkiego wzrostu obu wskaźników. W przypadku przemysłu, PMI ma jednak pozostać poniżej granicznego poziomu 50 pkt. oddzielającego wzrost od spowolnienia sektora. Potwierdzenie tych oczekiwań oznaczałoby, że niemiecki przemysł pozostawał w kontrakcji trzeci miesiąc z rzędu. Spodziewałbym się raczej jednak pozytywnej niespodzianki. Po okresie gorszych wyników pod koniec i na przełomie roku, koniunktura u naszych zachodnich sąsiadów zaczęła się poprawiać. Warto pamiętać, że we wrześniu w Niemczech odbędą się wybory parlamentarne. Efekty podjętych przez rząd działań stymulujących koniunkturę w krótkim okresie, powinny być widoczne już teraz. Lepszy od mediany prognoz odczyt powinien stać się wsparciem dla euro w perspektywie najbliższych kilkunastu godzin handlu.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
17:00 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.