
Data dodania: 2013-05-22 (11:22)
Po tym, jak w ostatni czwartek „gołębi” John Willams z FED zaskoczył rynki stwierdzeniami, że program QE3 powinien być zakończony do końca roku, co motywował sytuacją na rynku pracy, wczoraj podobną niespodziankę mieliśmy ze strony Jamesa Bullarda – tyle, że w drugą stronę.
Przemawiając na uniwersytecie we Frankfurcie nieoczekiwanie wezwał Europejski Bank Centralny do rozważenia scenariusza ścieżki QE, która jego zdaniem staje się już standardem polityki banków centralnych. Tym samym zdaniem Bullarda FED nie powinien spieszyć się z ograniczaniem QE3, a podejmować wyważone decyzje w oparciu o napływające dane – to wprawdzie wpisuje się w to, co usłyszeliśmy po ostatnim posiedzeniu FED, ale może dziwić, jeżeli takie słowa padają ze strony „jastrzębia”. Niczym nie zaskoczył natomiast przemawiający później William Dudley, którego zdaniem trudno jest ocenić, czy kolejnym krokiem FED będzie ograniczenie, czy też może zwiększenie skali QE3 – Dudley od dawna należy to „zachowawczego” obozu w FED. Kombinacja Bullard i Dudley (z naciskiem na tego pierwszego) wystarczyła jednak do tego, aby zmienić układ sił na rynku – dolar stracił na wartości – ale raczej tylko na chwilę.
Ci, którzy obserwowali rynek wczoraj po godz. 17:00 mogli czuć się nieco zaskoczeni skalą osłabienia amerykańskiej waluty. Wcześniej, przez większą część dnia dolar pozostawał mocny, prowokując do tez, że dzisiejsze wydarzenia (wystąpienie Bernanke w Kongresie i publikowane wieczorem zapiski z posiedzenia FED w dniach 30.04-01.05) mogą być już zdyskontowane przez rynek, a inwestorzy zaczynają skupiać się na tym, co mniej przewidywalne, czyli szacunkowe dane nt. chińskiego PMI za maj, które poznamy w czwartek w nocy. Pewne ryzyko niosą ze sobą też jutrzejsze, wstępne dane PMI z Eurostrefy. Co ciekawe, te obawy wciąż pozostają aktualne.
W efekcie dzisiaj rano EUR/USD ustanowił szczyt na poziomie 1,29437, a wiec w kluczowej strefie oporu 1,2940-50. Jej złamanie będzie oznaczać możliwość testowania 1,2985 i dalej próby naruszenia 1,30. Jeżeli do tego rzeczywiście dojdzie… Na obecną chwilę większe prawdopodobieństwo tkwi w powrocie w rejon 1,28 w kolejnych dniach.
Dzisiaj Bank Japonii nie zmienił parametrów polityki pieniężnej, a tym samym skali wdrożonych na początku kwietnia działań w ramach programu QE. Podczas konferencji prasowej szef BOJ (Kuroda) nie wykluczył możliwości zwiększenia skali zakupów obligacji, co nieco osłabiło jena. Patrząc na układ USD/JPY widać, że perspektywa złamania rejonu 102 w najbliższych dniach coraz bardziej się oddala, a rośnie prawdopodobieństwo wybicia nowych szczytów powyżej 103,29.
Słabe dane z Australii – majowy indeks zaufania konsumentów Westpac spadł aż o 7 proc. do 97,6 pkt. – sprawiły, że AUD/USD nie wykorzystał zbytnio szansy na odreagowanie, jaką dały wczoraj wieczorem wystąpienia Bullard’a i Dudley’a z FED. Strefa oporu 0,9850-75 nie została nawet tknięta, a dzisiaj rano wróciliśmy w okolice 0,9750. W kontekście publikowanych w czwartek w nocy danych z Chin, szanse na ponowny atak w stronę 0,9850 nie są duże. Silnym oporem będzie już strefa 0,9790-95, a prawdopodobieństwo wybicia nowego minimum poniżej piątkowych 0,9709 jest coraz większe. Silne wsparcie to dopiero strefa 0,9585-0,9650.
Ci, którzy obserwowali rynek wczoraj po godz. 17:00 mogli czuć się nieco zaskoczeni skalą osłabienia amerykańskiej waluty. Wcześniej, przez większą część dnia dolar pozostawał mocny, prowokując do tez, że dzisiejsze wydarzenia (wystąpienie Bernanke w Kongresie i publikowane wieczorem zapiski z posiedzenia FED w dniach 30.04-01.05) mogą być już zdyskontowane przez rynek, a inwestorzy zaczynają skupiać się na tym, co mniej przewidywalne, czyli szacunkowe dane nt. chińskiego PMI za maj, które poznamy w czwartek w nocy. Pewne ryzyko niosą ze sobą też jutrzejsze, wstępne dane PMI z Eurostrefy. Co ciekawe, te obawy wciąż pozostają aktualne.
W efekcie dzisiaj rano EUR/USD ustanowił szczyt na poziomie 1,29437, a wiec w kluczowej strefie oporu 1,2940-50. Jej złamanie będzie oznaczać możliwość testowania 1,2985 i dalej próby naruszenia 1,30. Jeżeli do tego rzeczywiście dojdzie… Na obecną chwilę większe prawdopodobieństwo tkwi w powrocie w rejon 1,28 w kolejnych dniach.
Dzisiaj Bank Japonii nie zmienił parametrów polityki pieniężnej, a tym samym skali wdrożonych na początku kwietnia działań w ramach programu QE. Podczas konferencji prasowej szef BOJ (Kuroda) nie wykluczył możliwości zwiększenia skali zakupów obligacji, co nieco osłabiło jena. Patrząc na układ USD/JPY widać, że perspektywa złamania rejonu 102 w najbliższych dniach coraz bardziej się oddala, a rośnie prawdopodobieństwo wybicia nowych szczytów powyżej 103,29.
Słabe dane z Australii – majowy indeks zaufania konsumentów Westpac spadł aż o 7 proc. do 97,6 pkt. – sprawiły, że AUD/USD nie wykorzystał zbytnio szansy na odreagowanie, jaką dały wczoraj wieczorem wystąpienia Bullard’a i Dudley’a z FED. Strefa oporu 0,9850-75 nie została nawet tknięta, a dzisiaj rano wróciliśmy w okolice 0,9750. W kontekście publikowanych w czwartek w nocy danych z Chin, szanse na ponowny atak w stronę 0,9850 nie są duże. Silnym oporem będzie już strefa 0,9790-95, a prawdopodobieństwo wybicia nowego minimum poniżej piątkowych 0,9709 jest coraz większe. Silne wsparcie to dopiero strefa 0,9585-0,9650.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
11:18 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
10:20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.