Data dodania: 2013-05-21 (10:43)
Niemal rutyną stało się, że poniedziałkowe notowania na rynku walutowym przebiegają w bardzo spokojnej atmosferze. Wczoraj brak istotnych publikacji makroekonomicznych połączony ze świętem bankowym w niektórych krajach europejskich tylko dopełnił obraz marazmu. Miejscem, gdzie można mówić o podwyższonej zmienności w ciągu ostatnich 24 godzin był rynek jena.
Po poniedziałkowym osuwaniu się USD/JPY o ok. 1% w kierunku 102 w reakcji na komentarz ministra gospodarki Japonii (stwierdził, że dalsza deprecjacja jena może być szkodliwa dla gospodarki), dziś rano kurs odbija do 102,60 po wypowiedzi tego samego ministra, że mógł zostać źle zrozumiany i ma nadzieję, że rynek walutowy sam znajdzie „poziom równowagi” dla jena. To, co wczoraj wydawało się sygnałem obaw rządu japońskiego o zbyt szybką deprecjację waluty, dziś wygląda na utrzymanie przyzwolenia na dalsze osłabienie. Dodatkowo obecny pozytywny sentyment wokół dolara pozwala oczekiwać wzrostów USD/JPY w stronę 104 w krótkim terminie.
Byczego nastawienia do dolara nie zmąciły komentarze przedstawiciela gołębi w Fed Charlesa Evansa, które okazały się zaskakująco jastrzębie. Prezes oddziału Fed w Chicago stwierdził, że zgadza się z obecną polityka banku centralnego i skup aktywów w wysokości 85 mld USD powinien trwać przynajmniej do końca lata, jednak jeśli poprawa sytuacji na rynku pracy będzie wyglądać na trwałą, nie wyklucza on nagłego przerwania QE3 na jesieni. Oznaką poprawy według Evansa jest comiesięczny przyrost zatrudnienia o 200 tys. Stanowisko Evansa może nie jest na tyle silne, aby już zarysowywać przewagę zwolenników wygaszania QE3 w najbliższych miesiącach, ale jeśli podobny optymizm względem gospodarki wykażą prezes Fed z Nowego Jorku William Dudley (wtorek) oraz szef Rezerwy Federalnej Ben Bernanke (środa), wówczas będą to wyjątkowo silne argumenty za umocnieniem dolara.
Osłabienie na niemieckim rynku długu pociągnęło za sobą spadek cen polskich obligacji, co skutkowało raczej słabszym złotym w poniedziałek, choć wahania były utrzymane w przedziale 4,1750-4,1880. Dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu z Polski były mieszane - z jednej strony wzrost płac był silniejszy od prognoz (3% r/r, prog. 2,2%, poprz. 1,6%), z drugiej mocniejszy był spadek zatrudnienia (-1% r/r, prog. -0,9%, poprz. -0,9%). Rynek podszedł do danych bez emocji, ale dziś zmienność może być podwyższona wraz z publikacją danych o produkcji przemysłowej. Oczekiwany wzrost o 2,8% r/r po spadku o 2,9% w marcu to głównie zasługa wpływu różnicy dni roboczych, więc za wcześnie, by mówić o sygnałach poprawy w gospodarce, ale gdyby odczyt okazał się dużo wyższy, utemperowałoby to oczekiwania kolejnej obniżki stóp procentowych przez RPP w czerwcu, pogłębiając wyprzedaż na rynku długu, a pośrednio także i na złotym.
EUR/PLN: Przewaga podaży na rynku długu wywierała presję na rynku walutowym, wypychając eurozłotego ponad 4,18. We wtorek uwaga skupi się na danych o produkcji z Polski – lepszy odczyt będzie osłabiał popyt na obligacje, co może przynieść wzrost kursu do 4,19, jednak zeszłotygodniowe szczyty powinny się obronić.
EUR/USD: Po dniu konsolidacji 1,28-1,29 we wtorek rano eurodolar próbuje wybicia w górę, jednak przy ubogim kalendarzu makro dziś szanse na silniejszy ruch są niewielkie. Opór w rejonie 1,2930/45.
Byczego nastawienia do dolara nie zmąciły komentarze przedstawiciela gołębi w Fed Charlesa Evansa, które okazały się zaskakująco jastrzębie. Prezes oddziału Fed w Chicago stwierdził, że zgadza się z obecną polityka banku centralnego i skup aktywów w wysokości 85 mld USD powinien trwać przynajmniej do końca lata, jednak jeśli poprawa sytuacji na rynku pracy będzie wyglądać na trwałą, nie wyklucza on nagłego przerwania QE3 na jesieni. Oznaką poprawy według Evansa jest comiesięczny przyrost zatrudnienia o 200 tys. Stanowisko Evansa może nie jest na tyle silne, aby już zarysowywać przewagę zwolenników wygaszania QE3 w najbliższych miesiącach, ale jeśli podobny optymizm względem gospodarki wykażą prezes Fed z Nowego Jorku William Dudley (wtorek) oraz szef Rezerwy Federalnej Ben Bernanke (środa), wówczas będą to wyjątkowo silne argumenty za umocnieniem dolara.
Osłabienie na niemieckim rynku długu pociągnęło za sobą spadek cen polskich obligacji, co skutkowało raczej słabszym złotym w poniedziałek, choć wahania były utrzymane w przedziale 4,1750-4,1880. Dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu z Polski były mieszane - z jednej strony wzrost płac był silniejszy od prognoz (3% r/r, prog. 2,2%, poprz. 1,6%), z drugiej mocniejszy był spadek zatrudnienia (-1% r/r, prog. -0,9%, poprz. -0,9%). Rynek podszedł do danych bez emocji, ale dziś zmienność może być podwyższona wraz z publikacją danych o produkcji przemysłowej. Oczekiwany wzrost o 2,8% r/r po spadku o 2,9% w marcu to głównie zasługa wpływu różnicy dni roboczych, więc za wcześnie, by mówić o sygnałach poprawy w gospodarce, ale gdyby odczyt okazał się dużo wyższy, utemperowałoby to oczekiwania kolejnej obniżki stóp procentowych przez RPP w czerwcu, pogłębiając wyprzedaż na rynku długu, a pośrednio także i na złotym.
EUR/PLN: Przewaga podaży na rynku długu wywierała presję na rynku walutowym, wypychając eurozłotego ponad 4,18. We wtorek uwaga skupi się na danych o produkcji z Polski – lepszy odczyt będzie osłabiał popyt na obligacje, co może przynieść wzrost kursu do 4,19, jednak zeszłotygodniowe szczyty powinny się obronić.
EUR/USD: Po dniu konsolidacji 1,28-1,29 we wtorek rano eurodolar próbuje wybicia w górę, jednak przy ubogim kalendarzu makro dziś szanse na silniejszy ruch są niewielkie. Opór w rejonie 1,2930/45.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024
2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.plNa jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena
2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera
2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.