Data dodania: 2013-05-15 (09:43)
Słabe odczyty danych o PKB z Europy powodują przyspieszenia trendu aprecjacji dolara i ostateczne wybicie dołem z krótkoterminowej konsolidacji. Złoty również słabszy, w okolicach miesięcznych dołków. Dziś dzień obfitujący w publikacje. Z Polski kluczowe będą dane o CPI, które wraz z danymi o wzroście przypieczętują obniżkę stóp w czerwcu.
Wstępny odczyt danych o PKB w Polsce w I kw. rozczarował. Według niepełnych danych w okresie styczeń-marzec polska gospodarka znajdowała się nadal w fazie spowolnienia. Dynamika wzrostu osiągnęła poziom minimum z poprzedniego cyklu dekoniunktury sprzed 4 lat (w I kw. 2009 r.). Mediana prognoz zakładała utrzymanie tempa rozwoju na poziomie z IV kw. 2012 r. (0,7 proc. r/r). Choć dane negatywnie zaskoczyły, stanowią one podstawę by realnie oczekiwać, że faza obniżania dynamiki PKB w naszym kraju już się zakończyła. Argumentów przemawiających za takim scenariuszem jest co najmniej kilka.
Po pierwsze, w przeszłości zawsze ekstrema tempa wzrostu gospodarczego w naszym kraju wypadały w I lub IV kw. roku. Nie ma powodów by tym razem miało być inaczej. Spowolnienie z przełomu 2012 i 2013 r. swoim charakterem (dynamiką i czasem trwania) nie różni się od poprzednich cykli w ostatnim 20-leciu. Po drugie, od 4 miesięcy (włączając maj) buduje się baza pod odbudowę popytu konsumpcyjnego. Stanowi ją, obserwowany od lutego, realny wzrost wynagrodzeń w Polsce (głównie dzięki spadającej inflacji). Szczyt niekorzystnych tendencji miał już miejsce również, jeśli chodzi o bezrobocie (symboliczny spadek w marcu, dalsza, sezonowa poprawa wiosną i latem br.). Po trzecie, w II kw. baza statystyczna do porównań rok do roku była relatywnie dużo niższa niż w I kw. (wzrost PKB o 2,3 proc. r/r wobec 3,5 proc. r/r kwartał wcześniej). Po czwarte, po słabym początku roku aktywność u naszych zachodnich sąsiadów ponownie rośnie. W ostatnim czasie opublikowano kilka optymistycznym danych z Niemiec. Indeksy giełdowe we Frankfurcie osiągają historyczne maksima wyprzedzając dobre wyniki przedsiębiorstw i całej gospodarki w nadchodzących kwartałach. Poprawą będzie stopniowo odczuwalna również w Polsce.
Wczorajsze dane stanowią jednak niewątpliwie argument w rękach zwolenników dalszych obniżek stóp procentowych w Radzie Polityki Pieniężnej. I takiego ruchu ze strony Rady spodziewam się już na najbliższym posiedzeniu w czerwcu (o 25 pb.). Jest to zbieżne z oczekiwaniami rynku kontraktów na przyszłą stopę procentową (FRA). Cięcie w podobnej skali w lipcu nie jest już tak oczywiste, również w wycenach stawek FRA. Za 2 miesiące sygnały trwającego ożywienia zaczną się uwidoczniać w twardych danych makroekonomicznych. Pierwszy zwiastun już w przyszłym tygodniu – dane o produkcji przemysłowej za kwiecień z dynamiką wzrostu rzędu 4-5 proc.
Dziś kolejny dzień istotnych publikacji makroekonomicznych z Polski i świata. GUS opublikuje dane o inflacji CPI w kwietniu, a NBP o saldzie na rachunku obrotów bieżących w marcu. Z USA poznamy odczyty produkcji przemysłowej, wykorzystania mocy wytwórczych, inflacji PPI oraz wskaźnik koniunktury na rynku nieruchomości. Wszystkie dane mają duże znaczenie w kontekście dalszych losów programu QE3 Fed. Korzystne odczyty powinny wspierać dolara powodując jego dalszą aprecjację wobec euro w kierunku 1,2900. Jednocześnie, złoty będzie najpewniej pozostawał pod presją na osłabienie. Wsparciem mogą ewentualnie okazać się dane o deficycie handlowym. Jeśli w marcu pojawiła się nadwyżka, wyprzedaż polskiej waluty ma szansę wyhamować. Z kolei odczyt inflacji CPI będzie bardzo niski (spadek dynamiki r/r do 0,6-0,8 proc.), co najpewniej przypieczętuje obniżkę głównej stopy NBP do poziomu 2,75 proc. już na najbliższym posiedzeniu RPP w czerwcu.
Po pierwsze, w przeszłości zawsze ekstrema tempa wzrostu gospodarczego w naszym kraju wypadały w I lub IV kw. roku. Nie ma powodów by tym razem miało być inaczej. Spowolnienie z przełomu 2012 i 2013 r. swoim charakterem (dynamiką i czasem trwania) nie różni się od poprzednich cykli w ostatnim 20-leciu. Po drugie, od 4 miesięcy (włączając maj) buduje się baza pod odbudowę popytu konsumpcyjnego. Stanowi ją, obserwowany od lutego, realny wzrost wynagrodzeń w Polsce (głównie dzięki spadającej inflacji). Szczyt niekorzystnych tendencji miał już miejsce również, jeśli chodzi o bezrobocie (symboliczny spadek w marcu, dalsza, sezonowa poprawa wiosną i latem br.). Po trzecie, w II kw. baza statystyczna do porównań rok do roku była relatywnie dużo niższa niż w I kw. (wzrost PKB o 2,3 proc. r/r wobec 3,5 proc. r/r kwartał wcześniej). Po czwarte, po słabym początku roku aktywność u naszych zachodnich sąsiadów ponownie rośnie. W ostatnim czasie opublikowano kilka optymistycznym danych z Niemiec. Indeksy giełdowe we Frankfurcie osiągają historyczne maksima wyprzedzając dobre wyniki przedsiębiorstw i całej gospodarki w nadchodzących kwartałach. Poprawą będzie stopniowo odczuwalna również w Polsce.
Wczorajsze dane stanowią jednak niewątpliwie argument w rękach zwolenników dalszych obniżek stóp procentowych w Radzie Polityki Pieniężnej. I takiego ruchu ze strony Rady spodziewam się już na najbliższym posiedzeniu w czerwcu (o 25 pb.). Jest to zbieżne z oczekiwaniami rynku kontraktów na przyszłą stopę procentową (FRA). Cięcie w podobnej skali w lipcu nie jest już tak oczywiste, również w wycenach stawek FRA. Za 2 miesiące sygnały trwającego ożywienia zaczną się uwidoczniać w twardych danych makroekonomicznych. Pierwszy zwiastun już w przyszłym tygodniu – dane o produkcji przemysłowej za kwiecień z dynamiką wzrostu rzędu 4-5 proc.
Dziś kolejny dzień istotnych publikacji makroekonomicznych z Polski i świata. GUS opublikuje dane o inflacji CPI w kwietniu, a NBP o saldzie na rachunku obrotów bieżących w marcu. Z USA poznamy odczyty produkcji przemysłowej, wykorzystania mocy wytwórczych, inflacji PPI oraz wskaźnik koniunktury na rynku nieruchomości. Wszystkie dane mają duże znaczenie w kontekście dalszych losów programu QE3 Fed. Korzystne odczyty powinny wspierać dolara powodując jego dalszą aprecjację wobec euro w kierunku 1,2900. Jednocześnie, złoty będzie najpewniej pozostawał pod presją na osłabienie. Wsparciem mogą ewentualnie okazać się dane o deficycie handlowym. Jeśli w marcu pojawiła się nadwyżka, wyprzedaż polskiej waluty ma szansę wyhamować. Z kolei odczyt inflacji CPI będzie bardzo niski (spadek dynamiki r/r do 0,6-0,8 proc.), co najpewniej przypieczętuje obniżkę głównej stopy NBP do poziomu 2,75 proc. już na najbliższym posiedzeniu RPP w czerwcu.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024
2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.plNa jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena
2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera
2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.