Data dodania: 2013-05-10 (09:39)
Złoty stabilny wobec euro, traci do dolara, pomimo dalszego umocnienia polskich obligacji. Rynki pozostają w konsolidacji i taka sytuacja utrzyma się co najmniej do początku przyszłego tygodnia. EUR/USD w okolicach ważnego technicznie wsparcia na 1,3000.
Zwiększony popyt na polskie obligacji, który pojawił się w następstwie środowej obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej powoduje umocnienie złotego. Zmiany na rynku nie są jednak duże. Niemniej, wczoraj poważnie przetestowane zostało dolne ograniczenie krótkoterminowej konsolidacji, w której kurs znajduje się od ponad dwóch tygodni. Kurs EUR/PLN spadł w okolice 4,1250, by w drugiej części sesji przesunąć się na nieco wyższe poziomy. Ostatecznie nie można jednoznacznie stwierdzić, że doszło do przełamania dolnej linii trendu bocznego (4,1300) – poziomu w okolicach którego przebiega również 200-sesyjna średnia ruchoma.
Tak jak na polskim rynku walutowym od kilku miesięcy dzieje się niewiele, tak zmiany zachodzące na obligacjach są bezprecedensowe. Rynek zaczyna wchodzić w kończącą ruch parabolę. Wzrost cen 10-letnich papierów na przestrzeni ostatnich kilku tygodni jest iście imponujący. Od początku kwietnia rentowność omawianych obligacji spadła o blisko 100 pb. (25 proc.). Jakkolwiek trudno jest prorokować, do jakiego poziomu mogą spaść rentowności polskich obligacji, podtrzymuję stanowisko, że czas hossy na papierach emitowanych przez rząd RP, dobiega końca. W mojej ocenie, trend potrwa maksymalnie do połowy roku. W kolejnych miesiącach inwestorzy zaczną dyskontować scenariusz przyspieszenia inflacji w Polsce od IV kw. 2013 r., co spowoduje znaczący odpływ kapitału z rynku. Stąd latem istnieje zagrożenie głębszej, przejściowej deprecjacji złotego spowodowanej możliwością wystąpienia tego typy procesu.
Wczoraj pojawiły się pewne wskazówki dalszej poprawy sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w tygodniu zakończonym 27 kwietnia spadła do najniższego poziomu od początku 2008 r. Jest to drugi, kolejny tydzień poprawy tego rekordu, co sugeruje, że i tak korzystny, wstępny odczyt w danych o liczbie stworzonych miejsc pracy poza rolnictwem za kwiecień, zostanie w przyszłym miesiącu skorygowany w górę. Poprawa sytuacji na rynku pracy w USA to czynnik, który powinien sprzyjać aprecjacji dolara i potencjalnie szkodzić polskiej walucie. Będzie to bowiem oznaczało, że program dostarczania płynności przez Fed (QE3) będzie od przyszłego roku ograniczony, a niewiele później może zostać całkowicie wygaszony. Mniej pieniędzy na rynku będzie powodować w pierwszej kolejności odpływ pieniędzy z rynków wschodzących. To jednak perspektyw drugiej połowy roku.
Dziś kolejny dzień bez istotnych dla rynku wydarzeń. Wieczorem w wystąpieniu w oddziale Fed w Chicago przemówi B. Bernakne. Być może pojawią się z jego strony sugestie odnośnie przyszłości polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych. W weekend odbędzie się spotkanie grupy G7. Jest jednak mało prawdopodobne, by to wydarzenie miało szersze konsekwencje dla rynku walutowego.
Tak jak na polskim rynku walutowym od kilku miesięcy dzieje się niewiele, tak zmiany zachodzące na obligacjach są bezprecedensowe. Rynek zaczyna wchodzić w kończącą ruch parabolę. Wzrost cen 10-letnich papierów na przestrzeni ostatnich kilku tygodni jest iście imponujący. Od początku kwietnia rentowność omawianych obligacji spadła o blisko 100 pb. (25 proc.). Jakkolwiek trudno jest prorokować, do jakiego poziomu mogą spaść rentowności polskich obligacji, podtrzymuję stanowisko, że czas hossy na papierach emitowanych przez rząd RP, dobiega końca. W mojej ocenie, trend potrwa maksymalnie do połowy roku. W kolejnych miesiącach inwestorzy zaczną dyskontować scenariusz przyspieszenia inflacji w Polsce od IV kw. 2013 r., co spowoduje znaczący odpływ kapitału z rynku. Stąd latem istnieje zagrożenie głębszej, przejściowej deprecjacji złotego spowodowanej możliwością wystąpienia tego typy procesu.
Wczoraj pojawiły się pewne wskazówki dalszej poprawy sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w tygodniu zakończonym 27 kwietnia spadła do najniższego poziomu od początku 2008 r. Jest to drugi, kolejny tydzień poprawy tego rekordu, co sugeruje, że i tak korzystny, wstępny odczyt w danych o liczbie stworzonych miejsc pracy poza rolnictwem za kwiecień, zostanie w przyszłym miesiącu skorygowany w górę. Poprawa sytuacji na rynku pracy w USA to czynnik, który powinien sprzyjać aprecjacji dolara i potencjalnie szkodzić polskiej walucie. Będzie to bowiem oznaczało, że program dostarczania płynności przez Fed (QE3) będzie od przyszłego roku ograniczony, a niewiele później może zostać całkowicie wygaszony. Mniej pieniędzy na rynku będzie powodować w pierwszej kolejności odpływ pieniędzy z rynków wschodzących. To jednak perspektyw drugiej połowy roku.
Dziś kolejny dzień bez istotnych dla rynku wydarzeń. Wieczorem w wystąpieniu w oddziale Fed w Chicago przemówi B. Bernakne. Być może pojawią się z jego strony sugestie odnośnie przyszłości polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych. W weekend odbędzie się spotkanie grupy G7. Jest jednak mało prawdopodobne, by to wydarzenie miało szersze konsekwencje dla rynku walutowego.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
2025-01-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
2025-01-16 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
2025-01-16 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.