
Data dodania: 2013-04-30 (09:20)
Poniedziałkowe notowania inwestorzy spędzili na dyskontowaniu informacji o utworzeniu nowego rządu we Włoszech. Zaprzysiężenie gabinetu premiera Enrico Letty kończy dwumiesięczny okres paraliżu politycznego w kraju i choć trwałość koalicji złożonej ze zwaśnionych ugrupowań lewej i prawej strony w dłuższym terminie stoi pod znakiem zapytania, ...
... tak na obecną chwilę daje nadzieję na przeprowadzenie reform przywracających wzrost w gospodarce, która powróciła do poziomów sprzed 12 lat. Wczoraj niższa izba parlamentu zgodnie z oczekiwaniami przyznała wotum zaufania dla rządu i dziś podobnej decyzji oczekuje się od Senatu. Reakcja rynków finansowych była pozytywna, co skutkowało spadkiem kosztów finansowania Rzymu do najniższego poziomu od października 2010 r. (w przypadku 10-latek: 3,914%), a na rynku walutowym euro zyskiwało na wartości wobec dolara, jena i funta. Unijnej walucie nie przeszkadzał słaby odczyt indeksu nastrojów gospodarczych w strefie euro (88,6, prog. 89,3, poprz. 90,1), ani perspektywa obniżki stóp procentowych przez EBC już na czwartkowym posiedzeniu, za którą wczorajsze dane niewątpliwie przemawiają.
Dziś emocji na rynku może być mniej. Z jednej strony wtorkowe publikacje makro (inflacja HICP ze strefy euro, indeks Chicago PMI z USA) są średniego kalibru. Z drugiej strony handel może zdominować chłodne pozycjonowanie się części inwestorów pod jutrzejszą nieobecność - obchody Święta Pracy przez większość kontynentalnej Europy. Tymczasem ważnych publikacji nie będzie jutro brakować (indeksy PMI dla przemysłu z Chin, Wielkiej Brytanii i USA), podczas gdy normalnie do pracy przychodzą dealerzy z Londynu i Nowego Jorku. Dane, jeśli już mają zaskoczyć, to tylko negatywnie, dlatego już dziś mogą skłaniać inwestorów do zamknięcia pozycji, co patrząc z punktu widzenia ostatnich zmian na rynku oznacza presję podażową na EUR/USD i GBP/USD. Asekuracyjna ucieczka w bezpiecznego dolara może być jednak ograniczona, jeśli weźmiemy pod uwagę gołębi wydźwięk komunikatu na koniec posiedzenia Fed (reakcja na serie słabszych danych z gospodarki), stąd eurodolar powinien do czwartku utrzymać się powyżej 1,30, a funt kosztować blisko 1,5450 za dolara.
Pozytywny sentyment wspierał wczoraj złotego, umacniając go chwilowo do 4,1280 za euro, jednak dalsza aprecjacja polskiej waluty może być utrudniona z uwagi na bliskość kluczowego wsparcia na 4,12. Przy spekulacjach o możliwej obniżce stóp procentowych i bez oznak w poprawie danych z polskiej gospodarki z rynku nie zniknie presja na osłabienie złotego, choć biorąc pod uwagę niską płynność w związku z jutrzejszym świętem, wahania powinny być ograniczone do 4,16.
EUR/PLN: Nie spodziewamy się, aby wczorajsze umocnienie złotego było kontynuowane. Stabilizacja z presją na wyższe poziomy powinna przełożyć się na utrzymaniem EUR/PLN w przedziale 4,13-4,16.
EUR/USD: Strefa 1,3100/15 stała się przystankiem dla wzrostów eurodolara w poniedziałek i nie oczekujemy, aby dziś miała zostać przełamana. W obliczu jutrzejszego święta dla większości Europy potencjalne redukowanie pozycji przez inwestorów przemawia za spadkiem kursu. Najbliższe wsparcie przy 1,3050.
Dziś emocji na rynku może być mniej. Z jednej strony wtorkowe publikacje makro (inflacja HICP ze strefy euro, indeks Chicago PMI z USA) są średniego kalibru. Z drugiej strony handel może zdominować chłodne pozycjonowanie się części inwestorów pod jutrzejszą nieobecność - obchody Święta Pracy przez większość kontynentalnej Europy. Tymczasem ważnych publikacji nie będzie jutro brakować (indeksy PMI dla przemysłu z Chin, Wielkiej Brytanii i USA), podczas gdy normalnie do pracy przychodzą dealerzy z Londynu i Nowego Jorku. Dane, jeśli już mają zaskoczyć, to tylko negatywnie, dlatego już dziś mogą skłaniać inwestorów do zamknięcia pozycji, co patrząc z punktu widzenia ostatnich zmian na rynku oznacza presję podażową na EUR/USD i GBP/USD. Asekuracyjna ucieczka w bezpiecznego dolara może być jednak ograniczona, jeśli weźmiemy pod uwagę gołębi wydźwięk komunikatu na koniec posiedzenia Fed (reakcja na serie słabszych danych z gospodarki), stąd eurodolar powinien do czwartku utrzymać się powyżej 1,30, a funt kosztować blisko 1,5450 za dolara.
Pozytywny sentyment wspierał wczoraj złotego, umacniając go chwilowo do 4,1280 za euro, jednak dalsza aprecjacja polskiej waluty może być utrudniona z uwagi na bliskość kluczowego wsparcia na 4,12. Przy spekulacjach o możliwej obniżce stóp procentowych i bez oznak w poprawie danych z polskiej gospodarki z rynku nie zniknie presja na osłabienie złotego, choć biorąc pod uwagę niską płynność w związku z jutrzejszym świętem, wahania powinny być ograniczone do 4,16.
EUR/PLN: Nie spodziewamy się, aby wczorajsze umocnienie złotego było kontynuowane. Stabilizacja z presją na wyższe poziomy powinna przełożyć się na utrzymaniem EUR/PLN w przedziale 4,13-4,16.
EUR/USD: Strefa 1,3100/15 stała się przystankiem dla wzrostów eurodolara w poniedziałek i nie oczekujemy, aby dziś miała zostać przełamana. W obliczu jutrzejszego święta dla większości Europy potencjalne redukowanie pozycji przez inwestorów przemawia za spadkiem kursu. Najbliższe wsparcie przy 1,3050.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
11:18 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
10:20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.