
Data dodania: 2013-04-09 (12:24)
Jutrzejsza publikacja zapisków z marcowego posiedzenia FED może stać się impulsem do wyraźniejszego ruchu na rynkach w drugiej połowie tygodnia. Dzisiejsze dane nt. inflacji w Chinach, czy też produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii, mają jak widać „lokalny” charakter.
Poza rynkiem jena, który wciąż przynosi inwestorom dużo emocji, na pozostałych głównych parach jest … nieco nudno. Dane, jakie napłynęły w nocy z Chin nieco poprawiły nastroje na tamtejszej giełdzie, a także na walutach azjatyckich – spadek inflacji CPI do 2,1 proc. r/r w marcu wobec oczekiwanych 2,4 proc. r/r oddala ryzyko zaostrzenia polityki przez Ludowy Bank Chin, co mogłoby mieć miejsce chociażby w kontekście nadmiernej spekulacji na rynku nieruchomości. Tyle, że o wiele ważniejsze dane z Państwa Środka poznamy dopiero w środę w nocy – będą to dane nt. bilansu handlowego za marzec. Tym razem rynek spodziewa się nadwyżki na poziomie 15,4 mld USD przy spadku dynamiki eksportu do 10,5 proc. r/r i odbiciu importu do 5,2 proc. r/r. Kluczowa (chociażby dla notowań AUD/USD) może okazać się wspomniana dynamika importu. W przypadku „Australijczyka” kluczowe dane to nie tylko indeks zaufania konsumentów (w nocy o 2:30), ale przede wszystkim dane nt. sytuacji na rynku pracy publikowane w czwartek w nocy – szacuje się, że stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 5,4 proc., ale liczba etatów skurczyła się o 5 tys. w marcu po wzroście o 71,5 tys. w lutym. Oczekiwania są, zatem wręcz pesymistyczne, co pozwala sądzić, że uda się podtrzymać trend wzrostowy na AUD/USD do końca tygodnia. Oczywiście dla samego USD kluczowe będą jutrzejsze zapiski z marcowego posiedzenia FED.
Na wykresie AUD/USD widać coś na kształt formacji flagi, z której próbujemy wyjść górą. Może to oznaczać, że w nadchodzących dniach notowania będą dążyć w stronę silnych oporów z ostatnich miesięcy zlokalizowanych w strefie 1,0550-1,0600. Wcześniej konieczne będzie sforsowanie 1,0490-1,0500. Silne wsparcia to okolice 1,0385 i 1,0345.
Wiara w to, że portugalski rząd poradzi sobie z problemami, jakie pojawiły się po piątkowym orzeczeniu tamtejszego Trybunału Konstytucyjnego, który zawetował część programu oszczędnościowego, a także relatywny spokój wokół Hiszpanii i Włoch (inwestorzy zignorowali wczorajsze słowa premiera Rajoy’a, który wezwał do zmiany statutu Europejskiego Banku Centralnego, aby ten mógł być bardziej aktywny na polu luzowania polityki na wzór FED i BOJ), sprawiła, że notowania wspólnej waluty zachowywały się stabilnie, a zwyżki z wcześniejszych dni zostały podtrzymane. Dzisiaj w nocy EUR/USD próbował zamknąć lukę z 17 marca, która powstała po publikacji ustaleń Eurogrupy ws. Cypru, ale próba nie była skuteczna. Maksimum to okolice 1,3067. Nie oznacza to jednak, iż w najbliższym czasie nie dojdzie do kolejnej próby. W ostatnich komentarzach zwracałem uwagę, że rynek ma szanse w najbliższych dniach na testowanie okolic 1,3070-80, a później 1,3100-1,3115 i 1,3135-50. Zakładając, że jutrzejsze zapiski FED pokażą, że członkowie FOMC nie są zbyt „zdeterminowani” do ograniczania programu QE3 w tym roku, kurs EUR/USD ma przestrzeń do ruchu w górę.
Opublikowane dzisiaj o godz. 10:30 dane nt. produkcji przemysłowej za luty okazały się lepsze od prognoz na poziomie 0,3 proc. m/m i -2,8 proc. r/r. Figury wyniosły odpowiednio 1,0 proc. m/m i -2,2 proc. r/r, co nieco zaskoczyło inwestorów, jeżeli uwzględnimy chociażby słabość indeksów PMI na przełomie roku. Na wykresie GBP/USD powróciliśmy jednak powyżej poziomu wsparcia 1,5270, które zostało naruszone wczoraj wieczorem. Biorąc pod uwagę fakt, że maleje ryzyko obniżek ratingów dla Wielkiej Brytanii (S&P potwierdził w piątek AAA, czekamy tylko na Fitch’a), odreagowanie GBP/USD może sięgnąć w najbliższych dniach okolic 1,5415-1,5450 (górne ograniczenie widocznego prostokąta i kanału wzrostowego).
Na wykresie AUD/USD widać coś na kształt formacji flagi, z której próbujemy wyjść górą. Może to oznaczać, że w nadchodzących dniach notowania będą dążyć w stronę silnych oporów z ostatnich miesięcy zlokalizowanych w strefie 1,0550-1,0600. Wcześniej konieczne będzie sforsowanie 1,0490-1,0500. Silne wsparcia to okolice 1,0385 i 1,0345.
Wiara w to, że portugalski rząd poradzi sobie z problemami, jakie pojawiły się po piątkowym orzeczeniu tamtejszego Trybunału Konstytucyjnego, który zawetował część programu oszczędnościowego, a także relatywny spokój wokół Hiszpanii i Włoch (inwestorzy zignorowali wczorajsze słowa premiera Rajoy’a, który wezwał do zmiany statutu Europejskiego Banku Centralnego, aby ten mógł być bardziej aktywny na polu luzowania polityki na wzór FED i BOJ), sprawiła, że notowania wspólnej waluty zachowywały się stabilnie, a zwyżki z wcześniejszych dni zostały podtrzymane. Dzisiaj w nocy EUR/USD próbował zamknąć lukę z 17 marca, która powstała po publikacji ustaleń Eurogrupy ws. Cypru, ale próba nie była skuteczna. Maksimum to okolice 1,3067. Nie oznacza to jednak, iż w najbliższym czasie nie dojdzie do kolejnej próby. W ostatnich komentarzach zwracałem uwagę, że rynek ma szanse w najbliższych dniach na testowanie okolic 1,3070-80, a później 1,3100-1,3115 i 1,3135-50. Zakładając, że jutrzejsze zapiski FED pokażą, że członkowie FOMC nie są zbyt „zdeterminowani” do ograniczania programu QE3 w tym roku, kurs EUR/USD ma przestrzeń do ruchu w górę.
Opublikowane dzisiaj o godz. 10:30 dane nt. produkcji przemysłowej za luty okazały się lepsze od prognoz na poziomie 0,3 proc. m/m i -2,8 proc. r/r. Figury wyniosły odpowiednio 1,0 proc. m/m i -2,2 proc. r/r, co nieco zaskoczyło inwestorów, jeżeli uwzględnimy chociażby słabość indeksów PMI na przełomie roku. Na wykresie GBP/USD powróciliśmy jednak powyżej poziomu wsparcia 1,5270, które zostało naruszone wczoraj wieczorem. Biorąc pod uwagę fakt, że maleje ryzyko obniżek ratingów dla Wielkiej Brytanii (S&P potwierdził w piątek AAA, czekamy tylko na Fitch’a), odreagowanie GBP/USD może sięgnąć w najbliższych dniach okolic 1,5415-1,5450 (górne ograniczenie widocznego prostokąta i kanału wzrostowego).
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?