
Data dodania: 2013-04-08 (16:33)
Ponowny atak: Głównym punktem dnia, jeśli chodzi o kalendarium makroekonomiczne, był dziś odczyt dotyczący dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech. Opublikowano go w południe. Pozornie może się wydawać, ...
... że rezultat jest pozytywny: bądź co bądź spodziewano się dynamiki na poziomie 0,3 proc. m/m (uśredniona prognoza), a otrzymano +0,5 proc. m/m. Zauważmy jednak, że w skali rocznej był to spadek o 5,3 proc., a gdyby przeliczyć dane korzystniej, dopasowując je sezonowo (uwzględniając dni robocze), to i tak jest to dynamika ujemna (-1,8 proc. r/r). Mało tego: okazuje się, że w lutym (bo tego miesiąca dotyczyły dane) niemiecki przemysł startował z niższego pułapu niż sądzono dotąd. Oto bowiem do dziś sądziliśmy, iż styczeń był tam czasem stagnacji, tymczasem nastąpiła pesymistyczna rewizja styczniowych wyników, z której wynika m.in., że notowano tam wówczas spadek produkcji o 0,6 proc. s.a. m/m oraz o 1,2 proc. n.s.a. r/r (a miało być 0,00 proc. w obu przypadkach), a nawet – o 2,6 proc. w.d.a. r/r.
Krótko po 12:00 na rynku eurodolara zapanowała, jak się wydaje, pewna konsternacja – w okolicach 1,3020. Później byki ruszyły do góry, jakby uznano mimo wszystko, że niemieckie dane to impuls optymistyczny, ale zauważmy, że równie dobrze mogła być to czysto „techniczna” próba ataku na piątkowe wierzchołki. Istotnie – po dojściu do 1,3039 nastąpił odwrót i przed 16:00 jesteśmy na poziomie 1,3018. Wsparcia widać w okolicy 1,2989, następnie 1,2950, 1,2940, 1,29. Warto jednak zauważyć, że prawdopodobnie przełamany został trend spadkowy trwający od początku lutego.
Siła orła, wpływ Niemiec czy spekulacja?
Krótko po niemieckich danych złoty, i tak już umocniony pod koniec ubiegłego tygodnia, zaczął jeszcze bardziej zyskiwać na wartości. Moc wstąpiła w złotówkę. Na USD/PLN można wręcz mówić o gwałtownym przełamaniu (wykres przybrał kształt stromego klifu) trendu wzrostowego, trwającego od początku lutego (tj. trendu deprecjacji naszej waluty). Na USD/PLN doszliśmy aż do 3,1665 (a przypomnijmy, że jeszcze 4 kwietnia byliśmy przez moment grubo powyżej 3,28). Na EUR/PLN umocnienie hamuje dopiero przy 4,13 – dołkach z 5, 6 marca.
Ciekawe jest to, że wykres eurodolara nie skłania do przypuszczeń, że chodzi tu li tylko o przełożenie sytuacji z głównej pary. Dzisiejsze ruchy na niej doprowadziły nas przecież tylko do wierzchołków z piątku i nie były aż tak duże. Zauważmy tymczasem, że oprocentowanie polskich obligacji 10-letnich to już 3,506 proc., co oznacza dzienny spadek o 2,88 proc. A przecież jeszcze w kwietniu mieliśmy 3,84 proc., raptem kilka dni temu. Czyżby rajd na polskie obligacje, podobny do tego z zeszłego roku? Rajd o dość spekulacyjnym charakterze? Oczywiście z pewnej perspektywy łatwe jest formułowanie takich podejrzeń, wahalibyśmy się jednak przed zdecydowanym stawaniem tego rodzaju tez. Nie jest jednak żadną tajemnicą, że rynek walutowy obfituje niekiedy w duże ruchy dużych graczy – nie zaszkodzi mieć tego na uwadze, gdy okazuje się, że dane makroekonomiczne i wydarzenia polityczne nie wystarczają. Oczywiście wspomniano dziś (zrobiło to Ministerstwo Pracy), że minimalnie spadło bezrobocie (z 14,4 proc. do 14,3), ale to chyba zbyt mało, by nagle wierzyć w siłę krajowej gospodarki. Inna rzecz, że może być to argument przeciw kolejnej obniżce stóp, a o tym RPP będzie decydować w środę.
Krótko po 12:00 na rynku eurodolara zapanowała, jak się wydaje, pewna konsternacja – w okolicach 1,3020. Później byki ruszyły do góry, jakby uznano mimo wszystko, że niemieckie dane to impuls optymistyczny, ale zauważmy, że równie dobrze mogła być to czysto „techniczna” próba ataku na piątkowe wierzchołki. Istotnie – po dojściu do 1,3039 nastąpił odwrót i przed 16:00 jesteśmy na poziomie 1,3018. Wsparcia widać w okolicy 1,2989, następnie 1,2950, 1,2940, 1,29. Warto jednak zauważyć, że prawdopodobnie przełamany został trend spadkowy trwający od początku lutego.
Siła orła, wpływ Niemiec czy spekulacja?
Krótko po niemieckich danych złoty, i tak już umocniony pod koniec ubiegłego tygodnia, zaczął jeszcze bardziej zyskiwać na wartości. Moc wstąpiła w złotówkę. Na USD/PLN można wręcz mówić o gwałtownym przełamaniu (wykres przybrał kształt stromego klifu) trendu wzrostowego, trwającego od początku lutego (tj. trendu deprecjacji naszej waluty). Na USD/PLN doszliśmy aż do 3,1665 (a przypomnijmy, że jeszcze 4 kwietnia byliśmy przez moment grubo powyżej 3,28). Na EUR/PLN umocnienie hamuje dopiero przy 4,13 – dołkach z 5, 6 marca.
Ciekawe jest to, że wykres eurodolara nie skłania do przypuszczeń, że chodzi tu li tylko o przełożenie sytuacji z głównej pary. Dzisiejsze ruchy na niej doprowadziły nas przecież tylko do wierzchołków z piątku i nie były aż tak duże. Zauważmy tymczasem, że oprocentowanie polskich obligacji 10-letnich to już 3,506 proc., co oznacza dzienny spadek o 2,88 proc. A przecież jeszcze w kwietniu mieliśmy 3,84 proc., raptem kilka dni temu. Czyżby rajd na polskie obligacje, podobny do tego z zeszłego roku? Rajd o dość spekulacyjnym charakterze? Oczywiście z pewnej perspektywy łatwe jest formułowanie takich podejrzeń, wahalibyśmy się jednak przed zdecydowanym stawaniem tego rodzaju tez. Nie jest jednak żadną tajemnicą, że rynek walutowy obfituje niekiedy w duże ruchy dużych graczy – nie zaszkodzi mieć tego na uwadze, gdy okazuje się, że dane makroekonomiczne i wydarzenia polityczne nie wystarczają. Oczywiście wspomniano dziś (zrobiło to Ministerstwo Pracy), że minimalnie spadło bezrobocie (z 14,4 proc. do 14,3), ale to chyba zbyt mało, by nagle wierzyć w siłę krajowej gospodarki. Inna rzecz, że może być to argument przeciw kolejnej obniżce stóp, a o tym RPP będzie decydować w środę.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?