Data dodania: 2013-03-22 (16:02)
Obecny tydzień był bardzo interesujący z punktu widzenia inwestorów obserwujących polski rynek. Na fali niepokojących informacji napływających z Cypru i słabych danych z europejskich gospodarek WIG20 stracił w tym tygodniu około 5%, zaś polski złoty znacząco osłabił się względem głównych walut.
Dane makroekonomiczne z Polski opublikowane w tym tygodniu potwierdzają, iż koniunktura pozostaje słaba. Środowy odczyt produkcji przemysłowej za luty pokazał spadek o 2,1% r/r i o ile nie było to zaskoczeniem, to piątkowe dane o sprzedaży detalicznej w lutym (-0,8% r/r) niepokoją. Nie tylko są to dane słabsze od oczekiwań, ale dotyczą składowej, która najbardziej ciąży obecnie polskiej gospodarce – popytu konsumpcyjnego. Jeśli koniunktura w polskiej gospodarce nie poprawi się, a inflacja pozostanie niska możliwe jest obniżenie stóp procentowych po raz kolejny. Oczekujemy takiego ruchu na czerwcowym posiedzeniu (po kolejnej projekcji), ale wcześniejsza obniżka nie jest całkowicie wykluczona.
Dla złotego bardziej istotna jest sytuacja na rynkach globalnych, szczególnie w Europie. Wydarzeniem tego tygodnia niespodziewanie okazała się propozycja planu ratunkowego dla Cypru, która wywołała sporo nerwowości. Przedstawiciele ECB, IMF i Komisji Europejskiej zażądali jednorazowego opodatkowania kont depozytariuszy trzymających środki w cypryjskich bankach w zamian za udzielenie pomocy finansowej. Poniedziałkowa reakcja rynków na to wydarzenie byłą nerwowa, gdyż takie rozwiązanie budzi obawy, iż obywatele innych krajów południa Europy mogą zacząć wypłacać swoje pieniądze z kont bankowych, co mogłoby ponownie zdestabilizować tamtejsze systemy bankowe. Parlament odrzucił jednak porozumie i Cypr ma czas do poniedziałku na wygospodarowanie 5,8mld EUR wymaganych przez Troikę. Mimo iż, Cypr nie jest gospodarką dużą (0,2% udziału w PKB UE), to ściągnął on z powrotem uwagę inwestorów na problemy Europy. Pomogły w tym również słabsze od oczekiwać odczyty PMI dla przemysłu i usług we Francji i w Niemczech. Szczególnie dane z drugiej gospodarki UE powinny niepokoić. Francuska gospodarka nie tylko nie ożywia się, ale prawdopodobnie wchodzi w coraz głębszą recesję, a to oznacza, że same obietnice reform strukturalnych mogą nie wystarczyć, aby odsunąć kolejne cięcia ratingów tego kraju.
Te czynniki spowodowały w minionym tygodniu wzrost awersji do ryzyka. Tym razem stabilny ostatnio polski złoty zareagował na światowe wydarzenie i tracił już nie tylko wobec dolara, ale również wobec euro. W relacji do dolara pokonany został poziom 3,20 , co w średnim terminie otwiera drogę na wzrosty do poziomu 3,30. W relacji do euro pokonany został kilkutygodniowy kanał spadkowy i obecnie notowania zmierzają do oporu 4,2140, który z technicznego punktu widzenia jest absolutnie kluczowy (notowania przez ostatnich osiem miesięcy pozostawały w wąskim przedziale 4,03-4,2140). Jeśli nastroje na rynkach nie poprawią się to istnieje ryzyko pokonania tego poziomu, a to przyspieszyłoby przecenę złotego. W takim scenariuszu para EURPLN mogłaby dość szybko osiągnąć poziom 4,30.
W przyszłym tygodniu czeka nas sporo danych z USA, ale wobec biernej postawy Fed nie powinny one mieć kluczowego znaczenia dla rynku, a tym bardziej dla złotego. Z kolei w Europie kalendarz jest już nieco świąteczny. Inwestorzy będą czekać na ostateczne porozumienie ws. Cypru. Naszym zdaniem istotne jest nie tyle to, jak ta sprawa zostanie załatwiona, a raczej, czy otworzy ona oczy inwestorów na problemy Europy, które nie zostały jeszcze rozwiązane w takim stopniu, jak chciałoby to widzieć wielu europejskich polityków. W piątek o godz. 15.55 euro kosztowało 4,1780 złotego, dolar 3,22 złotego, funt 4,8970 złotego, zaś frank 3,4170 złotego.
Dla złotego bardziej istotna jest sytuacja na rynkach globalnych, szczególnie w Europie. Wydarzeniem tego tygodnia niespodziewanie okazała się propozycja planu ratunkowego dla Cypru, która wywołała sporo nerwowości. Przedstawiciele ECB, IMF i Komisji Europejskiej zażądali jednorazowego opodatkowania kont depozytariuszy trzymających środki w cypryjskich bankach w zamian za udzielenie pomocy finansowej. Poniedziałkowa reakcja rynków na to wydarzenie byłą nerwowa, gdyż takie rozwiązanie budzi obawy, iż obywatele innych krajów południa Europy mogą zacząć wypłacać swoje pieniądze z kont bankowych, co mogłoby ponownie zdestabilizować tamtejsze systemy bankowe. Parlament odrzucił jednak porozumie i Cypr ma czas do poniedziałku na wygospodarowanie 5,8mld EUR wymaganych przez Troikę. Mimo iż, Cypr nie jest gospodarką dużą (0,2% udziału w PKB UE), to ściągnął on z powrotem uwagę inwestorów na problemy Europy. Pomogły w tym również słabsze od oczekiwać odczyty PMI dla przemysłu i usług we Francji i w Niemczech. Szczególnie dane z drugiej gospodarki UE powinny niepokoić. Francuska gospodarka nie tylko nie ożywia się, ale prawdopodobnie wchodzi w coraz głębszą recesję, a to oznacza, że same obietnice reform strukturalnych mogą nie wystarczyć, aby odsunąć kolejne cięcia ratingów tego kraju.
Te czynniki spowodowały w minionym tygodniu wzrost awersji do ryzyka. Tym razem stabilny ostatnio polski złoty zareagował na światowe wydarzenie i tracił już nie tylko wobec dolara, ale również wobec euro. W relacji do dolara pokonany został poziom 3,20 , co w średnim terminie otwiera drogę na wzrosty do poziomu 3,30. W relacji do euro pokonany został kilkutygodniowy kanał spadkowy i obecnie notowania zmierzają do oporu 4,2140, który z technicznego punktu widzenia jest absolutnie kluczowy (notowania przez ostatnich osiem miesięcy pozostawały w wąskim przedziale 4,03-4,2140). Jeśli nastroje na rynkach nie poprawią się to istnieje ryzyko pokonania tego poziomu, a to przyspieszyłoby przecenę złotego. W takim scenariuszu para EURPLN mogłaby dość szybko osiągnąć poziom 4,30.
W przyszłym tygodniu czeka nas sporo danych z USA, ale wobec biernej postawy Fed nie powinny one mieć kluczowego znaczenia dla rynku, a tym bardziej dla złotego. Z kolei w Europie kalendarz jest już nieco świąteczny. Inwestorzy będą czekać na ostateczne porozumienie ws. Cypru. Naszym zdaniem istotne jest nie tyle to, jak ta sprawa zostanie załatwiona, a raczej, czy otworzy ona oczy inwestorów na problemy Europy, które nie zostały jeszcze rozwiązane w takim stopniu, jak chciałoby to widzieć wielu europejskich polityków. W piątek o godz. 15.55 euro kosztowało 4,1780 złotego, dolar 3,22 złotego, funt 4,8970 złotego, zaś frank 3,4170 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024
2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.plNa jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena
2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera
2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.