
Data dodania: 2013-03-06 (09:17)
Dzisiejsze głosowanie w gronie RPP będzie miało kluczowe znaczenie dla krótkoterminowych zmian na rynku złotego. Skłaniam się ku scenariuszowi braku obniżki stóp z uwagi na coraz bardziej dostrzegalne sygnały ożywienia gospodarki. Utrzymanie oprocentowania na poziomie 3,75 proc. otworzy drogę do spadków kursu EUR/PLN na 4,1000.
Dzisiejsze posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej jest jednym z najmniej przewidywalnych, jeśli chodzi o decyzję w sprawie stóp procentowych, w ostatnich kilku latach. Większość ekonomistów prognozuje piątą z rzędu obniżkę głównej stopy do poziomu 3,50 proc. Duża część, ok. 35-40 proc. wg ankiet agencji Bloomberg i Reuters, optuje jednak za tym, że oprocentowanie nie ulegnie zmianie. Nie brakuje argumentów na korzyść każdej ze stron.
Za cięciem przemawia dalsze obniżenie bieżącego wskaźnika inflacji (spadł w styczniu do najniższego poziomu od sierpnia 2007 r.) oraz prognozy kontynuowania tego procesu w horyzoncie najbliższych kilku miesięcy. Na scenariusz obniżki stóp wskazuje również aktualny stan gospodarki, w której aktywność spadła na przełomie roku do wartości nienotowanych od szczytu spowolnienia z 2009 r. Również pojawiające się na przestrzeni ostatnich tygodni, oficjalne wypowiedzi niektórych członków RPP sugerowałyby, że Rada po raz kolejny obniży dziś oprocentowanie. Trzeba jednak mieć świadomość, że nie wszyscy przedstawiciele Rady decydują się wprost na wyrażanie swoich opinii o przyszłych zmianach stóp.
Warto pamiętać, że horyzont oddziaływania zmian w polityce pieniężnej na gospodarkę jest znacząco opóźniony. Realne efekty, w postaci zwiększonego popytu konsumpcyjnego z tytułu niższych obciążeń odsetkowych oraz dodatkowego popytu na kredyt ze strony firm i gospodarstw domowych, ujawniają się z całą siłą po około roku od samej decyzji. Tymczasem w I kw. 2014 r. sytuacja polskiej gospodarki będzie zdecydowanie korzystniejsza niż obecnie. Dołek spowolnienia koniunktury w tym cyklu wypadł w grudniu ubiegłego roku. Od początku 2013 r. aktywność stopniowo rośnie. Potwierdzają to ostatnie dane GUS o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz nastrojach wśród konsumentów i przedsiębiorców. Tendencja poprawy koniunktury będzie utrzymywać się co najmniej do końca 2013 r., a najprawdopodobniej również w pierwszej połowie 2014 r. Wówczas, rozpędzająca się gospodarka nie będzie już potrzebowała dodatkowej stymulacji w postaci niż niższych stóp procentowych. Co więcej, za rok o tej porze, główna stopa NBP powinna już być w trendzie wzrostowym, by nie spowodować nadmiernego rozgrzania koniunktury, a co za tym idzie przyspieszenia inflacji, w kolejnych kwartałach.
I to są podstawowe argumenty przemawiające za tym, że cykl łagodzenia polityki pieniężnej w Polsce powinien już się zakończyć. Inny, znacznie mniej merytoryczny motyw utrzymania stóp na obecnym poziomie, to styczniowa wypowiedź prezesa NBP M. Belki na konferencji po styczniowym posiedzeniu RPP. Mówił on wówczas, że w przypadku cięcia stóp w lutym, w kolejnym miesiącu Rada najpewniej wstrzyma się z dalszymi obniżkami. Osobiście, nieznacznie większe prawdopodobieństwo przypisuję scenariuszowi, że w marcu stopy procentowe nie ulegną zmianie.
Ze względu na niejednoznaczność oczekiwań, dzisiejszy komunikat RPP będzie miał niebagatelne znaczenie dla rynku walutowego. Brak cięcia korzystnie przełoży się na notowania złotego. Rynek potwierdzi przełamanie kluczowego wsparcia na 4,1350 na parze EUR/PLN, a kurs skieruje się w kierunku 4,1000. W przeciwnym wypadku polska waluta może stracić na wartości.
Za cięciem przemawia dalsze obniżenie bieżącego wskaźnika inflacji (spadł w styczniu do najniższego poziomu od sierpnia 2007 r.) oraz prognozy kontynuowania tego procesu w horyzoncie najbliższych kilku miesięcy. Na scenariusz obniżki stóp wskazuje również aktualny stan gospodarki, w której aktywność spadła na przełomie roku do wartości nienotowanych od szczytu spowolnienia z 2009 r. Również pojawiające się na przestrzeni ostatnich tygodni, oficjalne wypowiedzi niektórych członków RPP sugerowałyby, że Rada po raz kolejny obniży dziś oprocentowanie. Trzeba jednak mieć świadomość, że nie wszyscy przedstawiciele Rady decydują się wprost na wyrażanie swoich opinii o przyszłych zmianach stóp.
Warto pamiętać, że horyzont oddziaływania zmian w polityce pieniężnej na gospodarkę jest znacząco opóźniony. Realne efekty, w postaci zwiększonego popytu konsumpcyjnego z tytułu niższych obciążeń odsetkowych oraz dodatkowego popytu na kredyt ze strony firm i gospodarstw domowych, ujawniają się z całą siłą po około roku od samej decyzji. Tymczasem w I kw. 2014 r. sytuacja polskiej gospodarki będzie zdecydowanie korzystniejsza niż obecnie. Dołek spowolnienia koniunktury w tym cyklu wypadł w grudniu ubiegłego roku. Od początku 2013 r. aktywność stopniowo rośnie. Potwierdzają to ostatnie dane GUS o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz nastrojach wśród konsumentów i przedsiębiorców. Tendencja poprawy koniunktury będzie utrzymywać się co najmniej do końca 2013 r., a najprawdopodobniej również w pierwszej połowie 2014 r. Wówczas, rozpędzająca się gospodarka nie będzie już potrzebowała dodatkowej stymulacji w postaci niż niższych stóp procentowych. Co więcej, za rok o tej porze, główna stopa NBP powinna już być w trendzie wzrostowym, by nie spowodować nadmiernego rozgrzania koniunktury, a co za tym idzie przyspieszenia inflacji, w kolejnych kwartałach.
I to są podstawowe argumenty przemawiające za tym, że cykl łagodzenia polityki pieniężnej w Polsce powinien już się zakończyć. Inny, znacznie mniej merytoryczny motyw utrzymania stóp na obecnym poziomie, to styczniowa wypowiedź prezesa NBP M. Belki na konferencji po styczniowym posiedzeniu RPP. Mówił on wówczas, że w przypadku cięcia stóp w lutym, w kolejnym miesiącu Rada najpewniej wstrzyma się z dalszymi obniżkami. Osobiście, nieznacznie większe prawdopodobieństwo przypisuję scenariuszowi, że w marcu stopy procentowe nie ulegną zmianie.
Ze względu na niejednoznaczność oczekiwań, dzisiejszy komunikat RPP będzie miał niebagatelne znaczenie dla rynku walutowego. Brak cięcia korzystnie przełoży się na notowania złotego. Rynek potwierdzi przełamanie kluczowego wsparcia na 4,1350 na parze EUR/PLN, a kurs skieruje się w kierunku 4,1000. W przeciwnym wypadku polska waluta może stracić na wartości.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
PLN bez większych zmian
09:40 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?