
Data dodania: 2013-03-04 (09:29)
Po okresie rozczarowań w danych makroekonomicznych z Polski, przychodzi czas odczytów przewyższające oczekiwania ekonomistów. To sygnał, że gospodarka minęła szczyt niekorzystnych tendencji. Wspiera to scenariusz łagodnej aprecjacji złotego w średnim terminie.
Ujawnienie pozytywnych tendencji w gospodarce spowoduje, że RPP nie wykona więcej niż jeszcze jednej obniżki stóp procentowych o 25 pb.
Publikacja danych o PKB w Polsce w IV kw. pozytywnie zaskoczyła. W ostatnich trzech miesiącach ub. r. polska gospodarka nadal zwalniała, ale tempo tego procesu okazało się niższe niż średnia prognoz ekonomistów. W raporcie GUS zwraca uwagę dalsze osłabienie popytu krajowego, w szczególności konsumpcji. Spożycie indywidualne obniżyło się w IV kw. o 1,0 proc. r/r, po wzroście o 0,1 proc. r/r kwartał wcześniej. W ostatnich dwudziestu latach nie mieliśmy w Polsce do czynienia z realnym spadkiem spożycia w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Pozostałe składowe danych zaskoczyły in plus. Spadek nakładów brutto na środki trwałe okazał się mniejszy niż w III kw. (-0,3 proc. r/r). Podobna sytuacja miała miejsce, jeśli chodzi o ograniczenie zapasów. W okresie październik-grudzień stosunkowo dobrze radził sobie eksport. Wzrósł realnie o 2,5 proc. r/r, czyli znacząco szybciej niż w III kw., kiedy zwiększył się zaledwie o 0,7 proc. r/r. Utrzymanie ujemnej dynamiki importu spowodowało, że handel netto w największym stopniu pozytywnie wpływał na wzrost PKB w IV kw. Udział ten oszacowano na 1,8 pp. Spożycie ogółem obniżyło PKB o 0,5 pp., a inwestycje i zapasy łącznie o 0,2 pp.
Raport GUS potwierdza nasze wcześniejsze przypuszczenia, że proces spowalniania polskiej gospodarki dobiegł już końca. Szczyt negatywnych tendencji miał miejsce na przełomie 2012 i 2013 r. Z dokładnością do miesiąca dołek koniunktury wyznaczyć fatalny pod względem aktywności grudzień ur. r. Z początkiem tego roku gospodarka weszła w fazę ożywienia. Do połowy roku proces odradzania się aktywności ten będzie przebiegał bardzo łagodnie. Ze względu na wyjątkowo długi okres realnego spadku wynagrodzeń oraz zaostrzenia negatywnych tendencji na rynku pracy nadal słabo zachowywać się będzie, bowiem konsumpcja. W drugiej połowie roku, wraz z odbudową oszczędności gospodarstw domowych w następstwie przyspieszenia dynamiki wynagrodzeń oraz spadku tempa wzrostu cen, gospodarka nabierze rozpędu. Taka tendencja będzie się utrzymywała co najmniej do I kw. 2014 r. II poł. roku powinna się również odznaczyć stopniową poprawą sytuacji w zakresie zatrudnienia.
Dla Rady Polityki Pieniężnej piątkowy raport GUS, podobnie jak wszystkie pozostałe tzw. twarde dane makroekonomiczne za styczeń (z wyjątkiem inflacji), są argumentem przeciwko dalszemu obniżaniu stóp procentowych. Wynik głosowania w RPP w najbliższą środę jest jednak wielką niewiadomą. Istnieje szereg przesłanek przemawiających za tym, że stopy procentowe zostaną obniżone o 25 pb. już na najbliższym posiedzeniu.
Sprzeczne dane napłynęły w piątek na rynek z Europy i Stanów Zjednoczonych. W strefie euro w styczniu bezrobocie wzrosło do najwyższego poziomu w historii. Bez pracy w krajach 17-tki na początku 2013 r. było 19,0 mln osób. Jednocześnie, nadal bardzo wątpliwe są sygnały rychłej poprawy sytuacji w gospodarce. Indeks PMI dla przemysłu strefy euro kurczył się dziewiętnasty miesiąc z rzędu. Negatywnego obrazu nie zmieniają nieznacznie lepsze niż według pierwotnych szacunków odczyty indeksów dla Niemiec i Francji. Do tego dochodzi niespodziewana pogorszenie sytuacji w najbliższym sąsiedztwie strefy euro – w Wielkiej Brytanii. Indeks PMI dla tego kraju spadł, ponownie poniżej poziomu 50 pkt. oddzielającego wzrost od spowolnienia w sektorze.
Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja ekonomiczna za oceanem. Najważniejsze piątkowe dane z tamtejszej gospodarki okazały się znacząco wyższe niż się spodziewano. Wskaźnik pokazujący tendencje w amerykańskim przemyśle (ISM manufacturing) wzrósł w ubiegłym miesiącu do najwyższego poziomu od półtora roku. Dane Instytutu Zarządzania Podażą potwierdzają, że po chwilowym załamaniu w IV kw. 2012 r. spowodowanym czynnikami o charakterze sezonowym, największa gospodarka świata ponownie nabiera rozpędu. Przyspieszenie tempa wzrostu przybliża perspektywę obniżenia się stopy bezrobocia do poziomu 6,5 proc., czyli limitu wyznaczonego przez Fed, do którego zamierza on prowadzić ultra łagodną politykę pieniężną. Tym właśnie można tłumaczyć dynamiczny trend aprecjacji dolara w stosunku do euro obserwowany na rynku walutowym na przestrzeni ostatnich kilku tygodni.
Publikacja danych o PKB w Polsce w IV kw. pozytywnie zaskoczyła. W ostatnich trzech miesiącach ub. r. polska gospodarka nadal zwalniała, ale tempo tego procesu okazało się niższe niż średnia prognoz ekonomistów. W raporcie GUS zwraca uwagę dalsze osłabienie popytu krajowego, w szczególności konsumpcji. Spożycie indywidualne obniżyło się w IV kw. o 1,0 proc. r/r, po wzroście o 0,1 proc. r/r kwartał wcześniej. W ostatnich dwudziestu latach nie mieliśmy w Polsce do czynienia z realnym spadkiem spożycia w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Pozostałe składowe danych zaskoczyły in plus. Spadek nakładów brutto na środki trwałe okazał się mniejszy niż w III kw. (-0,3 proc. r/r). Podobna sytuacja miała miejsce, jeśli chodzi o ograniczenie zapasów. W okresie październik-grudzień stosunkowo dobrze radził sobie eksport. Wzrósł realnie o 2,5 proc. r/r, czyli znacząco szybciej niż w III kw., kiedy zwiększył się zaledwie o 0,7 proc. r/r. Utrzymanie ujemnej dynamiki importu spowodowało, że handel netto w największym stopniu pozytywnie wpływał na wzrost PKB w IV kw. Udział ten oszacowano na 1,8 pp. Spożycie ogółem obniżyło PKB o 0,5 pp., a inwestycje i zapasy łącznie o 0,2 pp.
Raport GUS potwierdza nasze wcześniejsze przypuszczenia, że proces spowalniania polskiej gospodarki dobiegł już końca. Szczyt negatywnych tendencji miał miejsce na przełomie 2012 i 2013 r. Z dokładnością do miesiąca dołek koniunktury wyznaczyć fatalny pod względem aktywności grudzień ur. r. Z początkiem tego roku gospodarka weszła w fazę ożywienia. Do połowy roku proces odradzania się aktywności ten będzie przebiegał bardzo łagodnie. Ze względu na wyjątkowo długi okres realnego spadku wynagrodzeń oraz zaostrzenia negatywnych tendencji na rynku pracy nadal słabo zachowywać się będzie, bowiem konsumpcja. W drugiej połowie roku, wraz z odbudową oszczędności gospodarstw domowych w następstwie przyspieszenia dynamiki wynagrodzeń oraz spadku tempa wzrostu cen, gospodarka nabierze rozpędu. Taka tendencja będzie się utrzymywała co najmniej do I kw. 2014 r. II poł. roku powinna się również odznaczyć stopniową poprawą sytuacji w zakresie zatrudnienia.
Dla Rady Polityki Pieniężnej piątkowy raport GUS, podobnie jak wszystkie pozostałe tzw. twarde dane makroekonomiczne za styczeń (z wyjątkiem inflacji), są argumentem przeciwko dalszemu obniżaniu stóp procentowych. Wynik głosowania w RPP w najbliższą środę jest jednak wielką niewiadomą. Istnieje szereg przesłanek przemawiających za tym, że stopy procentowe zostaną obniżone o 25 pb. już na najbliższym posiedzeniu.
Sprzeczne dane napłynęły w piątek na rynek z Europy i Stanów Zjednoczonych. W strefie euro w styczniu bezrobocie wzrosło do najwyższego poziomu w historii. Bez pracy w krajach 17-tki na początku 2013 r. było 19,0 mln osób. Jednocześnie, nadal bardzo wątpliwe są sygnały rychłej poprawy sytuacji w gospodarce. Indeks PMI dla przemysłu strefy euro kurczył się dziewiętnasty miesiąc z rzędu. Negatywnego obrazu nie zmieniają nieznacznie lepsze niż według pierwotnych szacunków odczyty indeksów dla Niemiec i Francji. Do tego dochodzi niespodziewana pogorszenie sytuacji w najbliższym sąsiedztwie strefy euro – w Wielkiej Brytanii. Indeks PMI dla tego kraju spadł, ponownie poniżej poziomu 50 pkt. oddzielającego wzrost od spowolnienia w sektorze.
Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja ekonomiczna za oceanem. Najważniejsze piątkowe dane z tamtejszej gospodarki okazały się znacząco wyższe niż się spodziewano. Wskaźnik pokazujący tendencje w amerykańskim przemyśle (ISM manufacturing) wzrósł w ubiegłym miesiącu do najwyższego poziomu od półtora roku. Dane Instytutu Zarządzania Podażą potwierdzają, że po chwilowym załamaniu w IV kw. 2012 r. spowodowanym czynnikami o charakterze sezonowym, największa gospodarka świata ponownie nabiera rozpędu. Przyspieszenie tempa wzrostu przybliża perspektywę obniżenia się stopy bezrobocia do poziomu 6,5 proc., czyli limitu wyznaczonego przez Fed, do którego zamierza on prowadzić ultra łagodną politykę pieniężną. Tym właśnie można tłumaczyć dynamiczny trend aprecjacji dolara w stosunku do euro obserwowany na rynku walutowym na przestrzeni ostatnich kilku tygodni.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.