Data dodania: 2013-03-01 (10:40)
Zgodnie z oczekiwaniami, wzrost kursu eurodolara do wartości przekraczających 1,31 był krótkotrwały. Wczoraj notowania tej pary walutowej systematycznie spadały, by pod koniec dnia znaleźć się w rejonie 1,3050-1,3060.
Na razie jednak nie można mówić o jakimś szczególnie wyraźnym odwrocie od euro. To fakt, że wspólnej europejskiej walucie szkodzi zamieszanie wokół wyborów we Włoszech, jednak również w Stanach Zjednoczonych dane makro wczoraj nie były zachwycające: chociaż dane z rynku pracy były niezłe, a odczyt indeksu Chicago PMI okazał się lepszy od oczekiwań, to informacje te zostały przyćmione przez gorszy od oczekiwań odczyt amerykańskiego PKB za IV kwartał (wczoraj opublikowana została rewizja wskaźnika).
Dzisiaj rano kurs EUR/USD pozostaje z powrotem pnie się w górę, jednak poziom 1,31 pozostaje istotnym oporem. Kolejne godziny mogą przynieść więcej ruchu na wykresie tej pary walutowej – a to za sprawą licznych lutowych odczytów indeksów PMI dla przemysłu. Póki co opublikowany został wskaźnik dla Chin, który okazał się zgodny z rynkowym konsensusem. Niemniej jednak, wartość wskaźnika na poziomie 50,4 pkt. (wg HSBC) została odczytana raczej negatywnie, bowiem jest to wyraźny spadek względem poprzedniego odczytu (52,3 pkt.). Ponadto, chińskie władze przedstawiły jeszcze niższą wartość wskaźnika: 50,1 pkt.
Słaby tydzień dla walut antypodów
Negatywne spekulacje dotyczące odczytu indeksu PMI dla chińskiego przemysłu mogą zaszkodzić zwłaszcza walutom „antypodów” – a więc dolarowi australijskiemu oraz dolarowi nowozelandzkiemu. Gospodarki obu tych państw w dużej mierze bazują na wymianie handlowej właśnie z Chinami.
Póki co, dzisiaj rano obie te waluty zyskują względem amerykańskiego dolara, jednak bieżący tydzień był dla nich słaby. Jeśli dzisiaj notowania AUD/USD oraz NZD/USD nie odbiją wyraźnie na północ, to cały tydzień zamknie się na rynkach tych par walutowych stratą o ponad 1%.
Przyszły tydzień ważny dla AUD
W tym tygodniu notowania AUD/USD dotarły do najniższego poziomu od października ubiegłego roku, dlatego dzisiejsze odbicie na północ można traktować jako odreagowanie po wcześniejszych wyraźnych spadkach. Jednak wzrostom wartości australijskiego dolara sprzyjają dane makro – dzisiejszej nocy opublikowany został odczyt indeksu PMI dla przemysłu Australii, który znalazł się na dużo wyższym poziomie niż w styczniu.
Niemniej jednak, wzrost ten może okazać się krótkotrwały, bowiem w dłuższej perspektywie wartość australijskiego dolara jest w dużej mierze uzależniona od kondycji gospodarki Chin. Jeśli więc na rynku będzie widoczne rozczarowanie tempem wzrostu gospodarczego w Państwie Środka, to odbije się to także na wykresie AUD/USD.
W najbliższym czasie istotne dla wartości australijskiej waluty będą dane makro, których szereg pojawi się w przyszłym tygodniu. W poniedziałek pojawią się m.in. dane z rynku nieruchomości, we wtorek RBA podejmie decyzję ws. stóp procentowych, a w środę opublikowany zostanie odczyt PKB Australii za IV kwartał ub.r. Inwestorzy powinni szczególnie śledzić zwłaszcza działania RBA – na rynku pojawiają się bowiem spekulacje o tym, że bank centralny Australii pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie, powstrzymując się od ich obniżenia.
Dzisiaj rano kurs EUR/USD pozostaje z powrotem pnie się w górę, jednak poziom 1,31 pozostaje istotnym oporem. Kolejne godziny mogą przynieść więcej ruchu na wykresie tej pary walutowej – a to za sprawą licznych lutowych odczytów indeksów PMI dla przemysłu. Póki co opublikowany został wskaźnik dla Chin, który okazał się zgodny z rynkowym konsensusem. Niemniej jednak, wartość wskaźnika na poziomie 50,4 pkt. (wg HSBC) została odczytana raczej negatywnie, bowiem jest to wyraźny spadek względem poprzedniego odczytu (52,3 pkt.). Ponadto, chińskie władze przedstawiły jeszcze niższą wartość wskaźnika: 50,1 pkt.
Słaby tydzień dla walut antypodów
Negatywne spekulacje dotyczące odczytu indeksu PMI dla chińskiego przemysłu mogą zaszkodzić zwłaszcza walutom „antypodów” – a więc dolarowi australijskiemu oraz dolarowi nowozelandzkiemu. Gospodarki obu tych państw w dużej mierze bazują na wymianie handlowej właśnie z Chinami.
Póki co, dzisiaj rano obie te waluty zyskują względem amerykańskiego dolara, jednak bieżący tydzień był dla nich słaby. Jeśli dzisiaj notowania AUD/USD oraz NZD/USD nie odbiją wyraźnie na północ, to cały tydzień zamknie się na rynkach tych par walutowych stratą o ponad 1%.
Przyszły tydzień ważny dla AUD
W tym tygodniu notowania AUD/USD dotarły do najniższego poziomu od października ubiegłego roku, dlatego dzisiejsze odbicie na północ można traktować jako odreagowanie po wcześniejszych wyraźnych spadkach. Jednak wzrostom wartości australijskiego dolara sprzyjają dane makro – dzisiejszej nocy opublikowany został odczyt indeksu PMI dla przemysłu Australii, który znalazł się na dużo wyższym poziomie niż w styczniu.
Niemniej jednak, wzrost ten może okazać się krótkotrwały, bowiem w dłuższej perspektywie wartość australijskiego dolara jest w dużej mierze uzależniona od kondycji gospodarki Chin. Jeśli więc na rynku będzie widoczne rozczarowanie tempem wzrostu gospodarczego w Państwie Środka, to odbije się to także na wykresie AUD/USD.
W najbliższym czasie istotne dla wartości australijskiej waluty będą dane makro, których szereg pojawi się w przyszłym tygodniu. W poniedziałek pojawią się m.in. dane z rynku nieruchomości, we wtorek RBA podejmie decyzję ws. stóp procentowych, a w środę opublikowany zostanie odczyt PKB Australii za IV kwartał ub.r. Inwestorzy powinni szczególnie śledzić zwłaszcza działania RBA – na rynku pojawiają się bowiem spekulacje o tym, że bank centralny Australii pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie, powstrzymując się od ich obniżenia.
Źródło: Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









