Indeksy PMI są tak dobre, że…

Indeksy PMI są tak dobre, że…
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2013-02-01 (11:38)

Byki na euro dostały dzisiaj dodatkowy prezent – lepsze dane nt. przemysłowego indeksu PMI w Niemczech, który wzrósł w styczniu aż do 49,8 pkt. Polityczna burza we Włoszech i Hiszpanii chwilowo przycichła, co nie oznacza, że za jakiś czas problemy nie wrócą ze zdwojoną siłą.

Dodatkowo zbyt szybka aprecjacja notowań wspólnej waluty może przyczynić się do gospodarczych podziałów w Eurolandzie na Niemcy i resztę, na co już zwracałem uwagę w poprzednich raportach. Dzisiaj po południu kluczowe będą dane z USA. Jeżeli dane Departamentu Pracy USA będą znacznie lepsze od oczekiwań (powyżej 200 tys. etatów poza rolnictwem), to może być to dobry pretekst do odreagowania zwyżek EUR/USD. Na drugim biegunie znajduje się AUD/USD, gdzie inwestorzy stają się coraz bardziej nerwowi przed przyszłotygodniowym posiedzeniem RBA.

Wątki polityczne we Włoszech i Hiszpanii, o których wspominałem we wczorajszym raporcie (afera wokół banku Monte Paschi de Siena może umocnić ugrupowania sceptyczne reformom przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na 24 lutego, a zamieszanie wokół tajnego finansowania hiszpańskiego premiera Rajoya, może jeszcze bardziej osłabić pozycję rządu i utrudnić proces reform, które tak naprawdę wymagają przyspieszenia), będą mieć własne życie i ich ignorowanie (co rynek wydaje się robić), może okazać się zbyt ryzykowne. Niemniej na razie optymiści wciąż dostają nowe paliwo – dzisiaj były to rewelacyjne odczyty indeksów PMI w Niemczech. Wydawało się, że po mocnej zwyżce we wstępnym odczycie (do 48,8 pkt. z 46 pkt. w grudniu), już nic nie może zaskoczyć – tymczasem ostateczna wartość za styczeń to aż 49,8 pkt. Dość szybko zbliżamy się, zatem do bariery 50 pkt., której naruszenie będzie uznane za mocny sygnał w średnim terminie. Tyle, że opieranie gospodarczych przewidywań tylko w oparciu o odczyty PMI może być nieco ryzykowne. Zwłaszcza, że trudno jest wyobrazić sobie sytuację w której biznes nadal nie będzie dostrzegał ryzyka związanego ze zbyt szybką aprecjacją euro.

Wczorajszy dość dobry odczyt indeksu Chicago PMI, który wzrósł w styczniu do 55,6 pkt. po rewizji z 50 pkt. w grudniu, siłą rzeczy podbija dzisiejsze oczekiwania, co do odczytu ISM dla przemysłu, który poznamy o godz. 16:00. Wprawdzie rynkowa mediana zakłada nieznaczny spadek do 50,6 pkt. z 50,7 pkt., ale inwestorzy już nastawiają się na odczyt rzędu 52-53 pkt. Godzinę wcześniej, bo o godz. 14:58 poznamy też ostateczny odczyt indeksu PMI, który wg. wstępnych szacunków poszedł w górę do 56,1 pkt. W kalendarzu jest też odczyt nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan na koniec stycznia (będzie on konfrontowany ze słabszymi danymi Conference Board, jakie napłynęły w ostatnich dniach – szacunki: 71,5 pkt.), ale najwięcej emocji mogą wzbudzić dane Departamentu Pracy o godz. 14:30. Zwłaszcza, gdyby okazały się lepsze od prognoz na poziomie 160 tys. etatów poza rolnictwem i stopy bezrobocia na poziomie 7,8 proc. w styczniu. Odczyt wyraźnie powyżej 200 tys. dla NFP mógłby wywołać nową falę spekulacji w kwestii czasowych ram programu QE3, chociaż do kolejnego posiedzenia FED jest jeszcze kilka dobrych tygodni.

Na wykresie EUR/USD mamy wybicie ponad kolejną barierę na 1,36 i dość silny trend wzrostowy. W takiej sytuacji oczekiwanie głębszej korekty może być zbyt ryzykowne, co nie oznacza, iż krótkoterminowo nie możemy dzisiaj wrócić poniżej 1,36 w przypadku lepszych odczytów z USA po południu.

Na przeciwległym biegunie znajdują się notowania dolara australijskiego, który słabnie przed zaplanowanym na najbliższy wtorek posiedzeniem Banku Australii. Pomimo, że prawdopodobieństwo cięcia stóp o 25 p.b. do 2,75 proc. jest wciąż poniżej 50 proc., to na rynek napływają mieszane dane. Wskaźnik PMI dla przemysłu za styczeń spadł do najniższego poziomu od czerwca 2009 r. osiągając poziom 40,2 pkt., a inflacja w cenach producentów (PPI) obniżyła się w IV kwartale do 1 proc. r/r (najniżej od II kwartału 2010 r.). Jednocześnie na rynek napłynęły mieszane dane z Chin. Indeks PMI liczony przez Markit/HSBC wzrósł w styczniu do najwyższego poziomu od dwóch lat (52,3 pkt.), podczas kiedy opracowywany przez instytucje rządowe nieoczekiwanie zniżkował do 50,4 pkt.

Na wykresie AUD/USD widać rosnące prawdopodobieństwo wybicia się poniżej minimum z grudnia ub.r. na 1,0344, co może mieć swoje znaczenie w średnim terminie (formacja podwójnego szczytu). W krótkim okresie ważne jednak mogą okazać się wsparcia w okolicach 1,0325-30 i 1,0280-85. Opór to rejon 1,0400.

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Jen reaguje na wydarzenia polityczne

Jen reaguje na wydarzenia polityczne

10:16 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
W piątek jen uległ dynamicznej aprecjacji. Notowania USD/JPY spadły z poziomu 146,50 do 142,00 i obecnie znajdują się już poniżej tego dolnego pułapu. To pokosie doniesień, że Liberalna Partia Demokratyczna Japonii wybrała Shigeru Ishibę na nowego lidera. Prawdopodobnie zostanie on premierem. Reakcja na rynku walutowym była gwałtowna i dynamiczna. Wcześniej mówiło się o także o możliwym przejęciu teki premiera przez Sanae Takaichi, która miałaby zastąpić ustępującego Fumio Kishidę.
Złoty zaczeka na globalne rozdanie

Złoty zaczeka na globalne rozdanie

09:35 Raport DM BOŚ z rynku walut
Ten tydzień będzie dosłownie naszpikowany istotnymi danymi z USA - poznamy indeksy ISM, oraz dane z rynku pracy, w tym kluczowe odczyty w piątek - mogą one ustawić sentyment, co do dalszych ruchów FED - w tym momencie rynek jest podzielony, co do szans na kolejną 50 punktową obniżkę stóp przez FED w listopadzie. Kluczowe dla złotego notowania EURUSD weszły w konsolidację, a ważny rejon oporu przy 1,12 nie został w ubiegłym tygodniu wybity.
Czy Pekin pomoże złotemu?

Czy Pekin pomoże złotemu?

09:12 Poranny komentarz walutowy XTB
Ostatni dzień września na rynkach globalnych rozpoczyna się dość spokojnie. Wyjątkiem jest chiński rynek akcji, gdzie kontynuowane są potężne wzrosty z ubiegłego tygodnia. Czy jest to tylko chwilowy fenomen, czy też początkiem szerszego zainteresowania rynkami wschodzącymi, które dodatkowo umocni złotego? Stymulacja chińskiej gospodarki jest absolutnie tematem numer jeden na rynkach w chwili obecnej.
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024

Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024

2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.pl
Na jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena

Wyraźne umocnienie jena

2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walut
Japońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera

Jen na fali po wyborze premiera

2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTB
Ostatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?

Dolar wraca do spadków?

2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walut
Obserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie

Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie

2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Opublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę

Chiński juan przebija psychologiczną barierę

2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Po raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem

Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem

2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS Brokers
Wczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.