
Data dodania: 2013-01-22 (13:02)
Złoty we wtorek lekko traci na wartości w relacji do euro, zyskując jednocześnie do dolara. W południe za wspólną walutę trzeba było zapłacić 4,1670 zł, natomiast dolar kosztuje 3,1195 zł. Jeszcze dwie godziny wcześniej kursy tych walut kształtowały się odpowiednio na poziomie 4,1740 zł i 3,1450 zł. Przed dalszą wyprzedażą uratowały złotego dobre dane z niemieckiej gospodarki.
W styczniu mocno wzrósł indeks instytutu ZEW. Ten obrazujący nastroje wśród niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych indeks miał wartość 31,5 pkt., podczas gdy jeszcze miesiąc wcześniej było to 6,9 pkt., a dwa miesiące wcześniej -15,7 pkt. To najwyższy odczyt od maja 2010 roku. Przedstawiciele instytutu ZEW wprost mówią, że Niemcy najgorsze ma już za sobą. To byłaby doskonała wiadomość dla Polski dla której Niemcy są największym partnerem handlowym.
Tak różowo jednak nie jest. Dużo pełniejszy obraz sytuacji w tamtejszej gospodarce prezentują indeksy Ifo i PMI, które także będą publikowane w tym tygodniu. A to obraz znacznie różniący się od tego prezentowanego przez instytut ZEW. W styczniu prognozuje się wzrost indeksu PMI dla sektora przemysłowego do 46,8 pkt. z 46 pkt. Oznacza to tylko mniejsze kurczenie się sektora niż w grudniu. Nieco optymizmu wnosi PMI dla usług, który według prognoz pozostanie na poziomie 52 pkt., czyli będzie sygnalizował rozwój w tym segmencie gospodarki. W styczniu oczekiwany jest też wzrost indeksu Ifo do 103 pkt. z 102,4 pkt. Ifo wciąż jednak będzie istotnie poniżej szczytu z 2011 roku na poziomie 115,4 pkt.
Publikacja indeksu ZEW zdołała powstrzymać, zapoczątkowaną jeszcze w piątek przez fatalne dane o produkcji przemysłowej, przecenę złotego. O tym jak w kolejnych godzinach będą kształtować się notowania EUR/PLN i USD/PLN zdecydują przede wszystkim impulsy napływające z rynków globalnych. Z jednej strony będą to raporty spółek z Wall Street (m.in. Johnson & Johnson). Z drugiej, amerykańskie dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym (grudzień). Zignorowane natomiast zostaną publikowane dziś o godzinie 14:00 przez Główny Urząd Statystyczny dane o koniunkturze gospodarczej.
Sytuacja techniczna na wykresie EUR/PLN, po tym jak wczoraj kurs zawrócił z poziomu oporu tworzonego przez linię łączącą szczyty z września i listopada, wskazuje na możliwość realizacji zysków po ostatnich wzrostach. Nie oznacza to jednak jeszcze końca bitwy o opuszczenie górą kilkumiesięcznej konsolidacji. Szczególnie, że gra jest warta świeczki. Potencjalne wybicie będzie zapowiadać ruch powyżej 4,30 zł.
W przypadku pary USD/PLN kluczowym oporem jest strefa 3,1729-3,1800 zł. Tworzy ją lokalne maksimum z początku miesiąc i 8-miesięczna linia trendu spadkowego. Jej przełamanie otworzy drogę ku poziomowi 3,30-3,31 zł. Dopóki to jednak nie nastąpi, a mogłoby mieć miejsce w przypadku silnego pogorszenia nastrojów na rynkach światowych, w perspektywie najbliższych tygodni raczej należy liczyć się z ponownym atakiem na 3,05-3,06 zł.
Tak różowo jednak nie jest. Dużo pełniejszy obraz sytuacji w tamtejszej gospodarce prezentują indeksy Ifo i PMI, które także będą publikowane w tym tygodniu. A to obraz znacznie różniący się od tego prezentowanego przez instytut ZEW. W styczniu prognozuje się wzrost indeksu PMI dla sektora przemysłowego do 46,8 pkt. z 46 pkt. Oznacza to tylko mniejsze kurczenie się sektora niż w grudniu. Nieco optymizmu wnosi PMI dla usług, który według prognoz pozostanie na poziomie 52 pkt., czyli będzie sygnalizował rozwój w tym segmencie gospodarki. W styczniu oczekiwany jest też wzrost indeksu Ifo do 103 pkt. z 102,4 pkt. Ifo wciąż jednak będzie istotnie poniżej szczytu z 2011 roku na poziomie 115,4 pkt.
Publikacja indeksu ZEW zdołała powstrzymać, zapoczątkowaną jeszcze w piątek przez fatalne dane o produkcji przemysłowej, przecenę złotego. O tym jak w kolejnych godzinach będą kształtować się notowania EUR/PLN i USD/PLN zdecydują przede wszystkim impulsy napływające z rynków globalnych. Z jednej strony będą to raporty spółek z Wall Street (m.in. Johnson & Johnson). Z drugiej, amerykańskie dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym (grudzień). Zignorowane natomiast zostaną publikowane dziś o godzinie 14:00 przez Główny Urząd Statystyczny dane o koniunkturze gospodarczej.
Sytuacja techniczna na wykresie EUR/PLN, po tym jak wczoraj kurs zawrócił z poziomu oporu tworzonego przez linię łączącą szczyty z września i listopada, wskazuje na możliwość realizacji zysków po ostatnich wzrostach. Nie oznacza to jednak jeszcze końca bitwy o opuszczenie górą kilkumiesięcznej konsolidacji. Szczególnie, że gra jest warta świeczki. Potencjalne wybicie będzie zapowiadać ruch powyżej 4,30 zł.
W przypadku pary USD/PLN kluczowym oporem jest strefa 3,1729-3,1800 zł. Tworzy ją lokalne maksimum z początku miesiąc i 8-miesięczna linia trendu spadkowego. Jej przełamanie otworzy drogę ku poziomowi 3,30-3,31 zł. Dopóki to jednak nie nastąpi, a mogłoby mieć miejsce w przypadku silnego pogorszenia nastrojów na rynkach światowych, w perspektywie najbliższych tygodni raczej należy liczyć się z ponownym atakiem na 3,05-3,06 zł.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).