
Data dodania: 2013-01-07 (10:25)
Pierwszy tydzień 2013 roku rozpoczął się bardzo pozytywnie dla rynków akcji. Zagraniczne indeksy silnie wzrastały na skutek zawartego porozumienia w sprawie klifu fiskalnego oraz nieco lepszych danych napływających z gospodarki światowej. Generalnie w piątek katalizatorem do dalszych wzrostów okazały się dane z USA.
W grudniu wzrosła liczba miejsc pracy w sektorze pozarolniczym, stopa bezrobocia pozostała stabilna na poziomie 7,8%. Indeks ISM dla sektora usług wzrósł z kolei najsilniej od 10 miesięcy do 56,1pkt. z 54,7pkt. Rewizja w górę stopy bezrobocia za listopad złagodziła nieco obawy inwestorów przed rychłym wychodzeniem Fed z programu ilościowego luzowania polityki monetarnej. Nie ulega wątpliwości, że w obecnym otoczeniu makroekonomicznym wzrost gospodarczy wymaga wsparcia ze strony władz monetarnych. Rozpoczynający się w dniu jutrzejszym sezon wyników amerykańskich spółek będzie też cenną wskazówką co do kondycji amerykańskich firm. Wciąż nierozwiązanym tematem pozostaje kwestia podniesienia limitu zadłużenia, a także długoterminowych cięć w budżecie USA.
Na rynku walutowym spadki na EURUSD wyhamowały. Jak na razie wybroniona została linia trendu wzrostowego, jednak obecnie para potrzebowałaby silnego katalizatora do dalszych wzrostów. Być może impuls wzrostowy napłynie ze strony Europejskiego Banku Centralnego, który wbrew spekulacjom może nie zdecydować się na obniżkę stóp procentowych, po tym jak Draghi podczas grudniowej konferencji przyznał, że możliwość cięcia kosztu pieniądza (w tym ustanowienia ujemnej stopy depozytowej) była przedmiotem dyskusji. Przeciwko byli jednak zarówno Jens Weidmann, jak i sam prezes ECB, co powinno schłodzić oczekiwania co do rychłych działań ze strony banku centralnego, w szczególności jeśli chodzi o samą stopę depozytową. Furtka do kolejnej obniżki stopy referencyjnej pozostaje otwarta, jednak w mojej opinii Draghi będzie wolał wstrzymać się z taką decyzją w sytuacji, kiedy ze strefy euro zaczynają napływać nieco lepsze wskaźniki makroekonomiczne. Jeśli ECB nie zaskoczy, to na eurodolarze możemy obserwować powrót do wzrostów. Silnym oporem w dalszym ciągu pozostają okolice 1,3160.
Istotne dane makroekonomiczne zaczną napływać na rynek od jutra. Dzisiaj w kalendarzu mamy jedynie publikację indeks Sentix i inflacji PPI ze strefy euro. Z Kanady poznamy indeks aktywności w sektorze przemysłowym.
EURPLN
Złoty pozostaje w fazie korekty. Para EURPLN testuje dziś opór w postaci 50% zniesienia Fibo całości spadków z okolic 4,1920. Choć notowania znalazły się powyżej 100-okresowej średniej na wykresie dziennym, to w dalszym ciągu pozostają poniżej chmury ichimoku. Z technicznego punktu widzenia przełamanie okolic 4,1250 otwiera drogę w rejon 4,14.
EURUSD
EURUSD wciąż notowany jest powyżej linii trendu wzrostowego, co może zachęcać do próba wznawiania długich pozycji w euro z krótkim SL poniżej wspomnianego wsparcia. Należy jednak pamiętać, że silnym impulsem do pogłębienia korekty spadkowej na eurodolarze było przełamanie okolic 1,3160, tak więc jak na razie para potrzebowałaby silnego katalizatora by powrócić powyżej tego poziomu. Najbliższą strefę wsparcia wyznaczają okolice 1,2890-1,30.
GBPUSD
Funtdolar handlowany jest tuż powyżej linii trendu wzrostowego oraz 100-okresowej średniej ruchomej na wykresie dziennym. Korekta spadkowa była dość głęboka wobec czego początek tego tygodnia może przynieść odreagowanie. Silne wsparcie w postaci zniesienia 38,2% całości fali wzrostowej budowanej od czerwca 2012 roku znajduje się na poziomie 1,5956.
USDJPY
Para USDJPY wyhamowała wzrosty w okolicy oporu na poziomie 88,55 w postaci projekcji 161,8% całości fali spadkowej z okolic 84,20. Dzisiaj obserwujemy lekką korektę spadkową na tej parze, jednak nie zmienia to technicznego obrazu rynku, który sprzyja utrzymywaniu krótkich pozycji w jenie. Najbliższe wsparcie znajduje się w okolicy 87,30.
Na rynku walutowym spadki na EURUSD wyhamowały. Jak na razie wybroniona została linia trendu wzrostowego, jednak obecnie para potrzebowałaby silnego katalizatora do dalszych wzrostów. Być może impuls wzrostowy napłynie ze strony Europejskiego Banku Centralnego, który wbrew spekulacjom może nie zdecydować się na obniżkę stóp procentowych, po tym jak Draghi podczas grudniowej konferencji przyznał, że możliwość cięcia kosztu pieniądza (w tym ustanowienia ujemnej stopy depozytowej) była przedmiotem dyskusji. Przeciwko byli jednak zarówno Jens Weidmann, jak i sam prezes ECB, co powinno schłodzić oczekiwania co do rychłych działań ze strony banku centralnego, w szczególności jeśli chodzi o samą stopę depozytową. Furtka do kolejnej obniżki stopy referencyjnej pozostaje otwarta, jednak w mojej opinii Draghi będzie wolał wstrzymać się z taką decyzją w sytuacji, kiedy ze strefy euro zaczynają napływać nieco lepsze wskaźniki makroekonomiczne. Jeśli ECB nie zaskoczy, to na eurodolarze możemy obserwować powrót do wzrostów. Silnym oporem w dalszym ciągu pozostają okolice 1,3160.
Istotne dane makroekonomiczne zaczną napływać na rynek od jutra. Dzisiaj w kalendarzu mamy jedynie publikację indeks Sentix i inflacji PPI ze strefy euro. Z Kanady poznamy indeks aktywności w sektorze przemysłowym.
EURPLN
Złoty pozostaje w fazie korekty. Para EURPLN testuje dziś opór w postaci 50% zniesienia Fibo całości spadków z okolic 4,1920. Choć notowania znalazły się powyżej 100-okresowej średniej na wykresie dziennym, to w dalszym ciągu pozostają poniżej chmury ichimoku. Z technicznego punktu widzenia przełamanie okolic 4,1250 otwiera drogę w rejon 4,14.
EURUSD
EURUSD wciąż notowany jest powyżej linii trendu wzrostowego, co może zachęcać do próba wznawiania długich pozycji w euro z krótkim SL poniżej wspomnianego wsparcia. Należy jednak pamiętać, że silnym impulsem do pogłębienia korekty spadkowej na eurodolarze było przełamanie okolic 1,3160, tak więc jak na razie para potrzebowałaby silnego katalizatora by powrócić powyżej tego poziomu. Najbliższą strefę wsparcia wyznaczają okolice 1,2890-1,30.
GBPUSD
Funtdolar handlowany jest tuż powyżej linii trendu wzrostowego oraz 100-okresowej średniej ruchomej na wykresie dziennym. Korekta spadkowa była dość głęboka wobec czego początek tego tygodnia może przynieść odreagowanie. Silne wsparcie w postaci zniesienia 38,2% całości fali wzrostowej budowanej od czerwca 2012 roku znajduje się na poziomie 1,5956.
USDJPY
Para USDJPY wyhamowała wzrosty w okolicy oporu na poziomie 88,55 w postaci projekcji 161,8% całości fali spadkowej z okolic 84,20. Dzisiaj obserwujemy lekką korektę spadkową na tej parze, jednak nie zmienia to technicznego obrazu rynku, który sprzyja utrzymywaniu krótkich pozycji w jenie. Najbliższe wsparcie znajduje się w okolicy 87,30.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).