Data dodania: 2012-12-21 (20:12)
Po osiągnięciu 1,33 eurodolar spadł w okolice 1,3190. Wspólna europejska waluta jest obecnie najsilniejsza od początku kwietnia tego roku. Największy wpływ na rynki będą miały pertraktacje ws. klifu fiskalnego, ponieważ zadecyduje to o kształcie polityki fiskalnej w USA i o tym czy amerykańska gospodarka wpadnie w recesję, która jeszcze bardziej pogłębi globalną dekoniunkturę.
Osiągnięcie kompromisu w tej sprawie z pewnością zwiększy apetyt na ryzyko, tym bardziej że dane z USA odzwierciedlają lekkie ożywienie.
USA: Tradycyjnie dobre dane z rynku nieruchomości
Dane publikowane w tym tygodniu w Stanach Zjednoczonych wskazują na kontynuację poprawy na rynku nieruchomości. Jest to jedyny sektor, który od dłuższego czasu przejawia oznaki poprawy i przedłużenie tej tendencji pozytywnie wpłynie na rynek pracy, co przełoży się na polepszenie koniunktury konsumenckiej. Indeks NAHB, mierzący nastroje w sektorze budowlanym, nadal rośnie osiągając poziom najwyższy od kwietnia 2006 r. Tak dobra koniunktura w tym sektorze jest pochodną wzrostu liczby pozwoleń na budowę domów, która zbliżyła się do bariery 900 tys. (co jest najwyższym poziomem od 4,5 roku). Nieco gorzej wypadły dane o liczbie rozpoczętych budów domów, które osiągnęły wartość niższą niż w poprzednim miesiącu – biorąc pod uwagę wysoką liczbę pozwoleń, w najbliższym czasie powinniśmy obserwować równie wysoką liczbę rozpoczętych budów. Wzrosły również ceny domów jednorodzinnych mierzone przez FHFA, co będzie sprzyjać dalszej poprawie nastrojów w branży budowlanej. Oprócz tego w tym tygodniu opublikowano ostateczne dane o PKB, które okazały się lepsze od oczekiwań (zannualizowane tempo wzrostu wyniosło 3,1 proc.) oraz odczyty dwóch regionalnych wskaźników koniunktury: indeksu NY Empire State (spadek) oraz indeks Fed z Filadelfii.
Kalendarz odczytów ekonomicznych dla strefy euro był w tym tygodniu ubogi. Wzrosły salda rachunku bieżącego oraz bilansu handlu zagranicznego, co pokazuje na lekką poprawę konkurencyjności Eurolandu. Na przestrzeni tego roku największe nadwyżki odnotowywały Niemcy i Holandia, a deficyty Francja i kraje peryferyjne (bez Włoch).
Polska: Słabe dane gwarancją obniżki stóp
Złoty zyskał w relacji do dolara 0,2 proc. a w stosunku do euro stracił niewiele, bo jedynie 0,01 proc. W tym tygodniu kurs EUR/PLN odnotował poziomy, które ostatnio miały miejsce w połowie września. Dobra sytuacja panuje również na rynku długu – rentowność 10-letnich polskich obligacji wynosi 3,68 proc., a spread pomiędzy 10-letnimi obligacjami Polski i Niemiec jest mniejszy od jednomiesięcznej średniej aż o 2,4 odchylenia standardowego
Dane z Polski wskazują na potrzebę dalszego luzowania. Produkcja przemysłowa w ujęciu rocznym spadła o 0,8 proc. (w sektorze przetwórstwa przemysłowego spadek ten wyniósł 1,1 proc.). Cały czas mocno hamuje branża budowlana (aż o 5,3 proc.). Inflacja producencka odnotowała najniższe tempo wzrostu do kwietnia 2010 r., a bazowa od lutego poprzedniego roku. Ostatnie dane publikowane w tym miesiącu, czyli stopa bezrobocia i sprzedaż detaliczna, zaskoczyły dość negatywnie. W najbliższym czasie powinniśmy oczekiwać dalszego pogorszenia się sytuacji na rynku pracy (z uwagi efekty sezonowe), natomiast na sprzedaż negatywnie wpływać będzie pogarszająca się koniunktura konsumencka (wskaźniki ufności konsumenckiej tkwią w trendzie spadkowym od połowy 2010 r.). Opis dyskusji na ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej oraz wypowiedzi członków RPP umacniają w przekonaniu, że cykl łagodzenia jeszcze trochę potrwa, natomiast zdaniem części członków Rady z uwagi na uporczywość czynników inflacjogennych cykl obniżek powinien być łagodny, podczas gdy inni członkowie uważają, że obecna dekoniunktura nie sprzyja reinflacji. Podczas posiedzenia pod głosowanie poddano wniosek o obniżkę stóp po 25, 50 i 150 pb.
USA: Tradycyjnie dobre dane z rynku nieruchomości
Dane publikowane w tym tygodniu w Stanach Zjednoczonych wskazują na kontynuację poprawy na rynku nieruchomości. Jest to jedyny sektor, który od dłuższego czasu przejawia oznaki poprawy i przedłużenie tej tendencji pozytywnie wpłynie na rynek pracy, co przełoży się na polepszenie koniunktury konsumenckiej. Indeks NAHB, mierzący nastroje w sektorze budowlanym, nadal rośnie osiągając poziom najwyższy od kwietnia 2006 r. Tak dobra koniunktura w tym sektorze jest pochodną wzrostu liczby pozwoleń na budowę domów, która zbliżyła się do bariery 900 tys. (co jest najwyższym poziomem od 4,5 roku). Nieco gorzej wypadły dane o liczbie rozpoczętych budów domów, które osiągnęły wartość niższą niż w poprzednim miesiącu – biorąc pod uwagę wysoką liczbę pozwoleń, w najbliższym czasie powinniśmy obserwować równie wysoką liczbę rozpoczętych budów. Wzrosły również ceny domów jednorodzinnych mierzone przez FHFA, co będzie sprzyjać dalszej poprawie nastrojów w branży budowlanej. Oprócz tego w tym tygodniu opublikowano ostateczne dane o PKB, które okazały się lepsze od oczekiwań (zannualizowane tempo wzrostu wyniosło 3,1 proc.) oraz odczyty dwóch regionalnych wskaźników koniunktury: indeksu NY Empire State (spadek) oraz indeks Fed z Filadelfii.
Kalendarz odczytów ekonomicznych dla strefy euro był w tym tygodniu ubogi. Wzrosły salda rachunku bieżącego oraz bilansu handlu zagranicznego, co pokazuje na lekką poprawę konkurencyjności Eurolandu. Na przestrzeni tego roku największe nadwyżki odnotowywały Niemcy i Holandia, a deficyty Francja i kraje peryferyjne (bez Włoch).
Polska: Słabe dane gwarancją obniżki stóp
Złoty zyskał w relacji do dolara 0,2 proc. a w stosunku do euro stracił niewiele, bo jedynie 0,01 proc. W tym tygodniu kurs EUR/PLN odnotował poziomy, które ostatnio miały miejsce w połowie września. Dobra sytuacja panuje również na rynku długu – rentowność 10-letnich polskich obligacji wynosi 3,68 proc., a spread pomiędzy 10-letnimi obligacjami Polski i Niemiec jest mniejszy od jednomiesięcznej średniej aż o 2,4 odchylenia standardowego
Dane z Polski wskazują na potrzebę dalszego luzowania. Produkcja przemysłowa w ujęciu rocznym spadła o 0,8 proc. (w sektorze przetwórstwa przemysłowego spadek ten wyniósł 1,1 proc.). Cały czas mocno hamuje branża budowlana (aż o 5,3 proc.). Inflacja producencka odnotowała najniższe tempo wzrostu do kwietnia 2010 r., a bazowa od lutego poprzedniego roku. Ostatnie dane publikowane w tym miesiącu, czyli stopa bezrobocia i sprzedaż detaliczna, zaskoczyły dość negatywnie. W najbliższym czasie powinniśmy oczekiwać dalszego pogorszenia się sytuacji na rynku pracy (z uwagi efekty sezonowe), natomiast na sprzedaż negatywnie wpływać będzie pogarszająca się koniunktura konsumencka (wskaźniki ufności konsumenckiej tkwią w trendzie spadkowym od połowy 2010 r.). Opis dyskusji na ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej oraz wypowiedzi członków RPP umacniają w przekonaniu, że cykl łagodzenia jeszcze trochę potrwa, natomiast zdaniem części członków Rady z uwagi na uporczywość czynników inflacjogennych cykl obniżek powinien być łagodny, podczas gdy inni członkowie uważają, że obecna dekoniunktura nie sprzyja reinflacji. Podczas posiedzenia pod głosowanie poddano wniosek o obniżkę stóp po 25, 50 i 150 pb.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Tydzień z mocnymi danymi
11:46 Raport DM BOŚ z rynku walutOczekiwania, co do ruchu FED o kolejne 50 punktów baz. na posiedzeniu w listopadzie wynoszą obecnie 53 proc., co pokazuje, że inwestorzy mogą reagować na każde dane makro, które ich zdaniem będą istotne dla dalszego obrazu oczekiwań dotyczących polityki monetarnej w USA. Czekać nas, zatem może okres podwyższonej zmienności na globalnych rynkach. Czy to oznacza też nerwowość?
Tydzień z mocnymi danymi
11:46 Raport DM BOŚ z rynku walutOczekiwania, co do ruchu FED o kolejne 50 punktów baz. na posiedzeniu w listopadzie wynoszą obecnie 53 proc., co pokazuje, że inwestorzy mogą reagować na każde dane makro, które ich zdaniem będą istotne dla dalszego obrazu oczekiwań dotyczących polityki monetarnej w USA. Czekać nas, zatem może okres podwyższonej zmienności na globalnych rynkach. Czy to oznacza też nerwowość?
Jen reaguje na wydarzenia polityczne
10:16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek jen uległ dynamicznej aprecjacji. Notowania USD/JPY spadły z poziomu 146,50 do 142,00 i obecnie znajdują się już poniżej tego dolnego pułapu. To pokosie doniesień, że Liberalna Partia Demokratyczna Japonii wybrała Shigeru Ishibę na nowego lidera. Prawdopodobnie zostanie on premierem. Reakcja na rynku walutowym była gwałtowna i dynamiczna. Wcześniej mówiło się o także o możliwym przejęciu teki premiera przez Sanae Takaichi, która miałaby zastąpić ustępującego Fumio Kishidę.
Złoty zaczeka na globalne rozdanie
09:35 Raport DM BOŚ z rynku walutTen tydzień będzie dosłownie naszpikowany istotnymi danymi z USA - poznamy indeksy ISM, oraz dane z rynku pracy, w tym kluczowe odczyty w piątek - mogą one ustawić sentyment, co do dalszych ruchów FED - w tym momencie rynek jest podzielony, co do szans na kolejną 50 punktową obniżkę stóp przez FED w listopadzie. Kluczowe dla złotego notowania EURUSD weszły w konsolidację, a ważny rejon oporu przy 1,12 nie został w ubiegłym tygodniu wybity.
Czy Pekin pomoże złotemu?
09:12 Poranny komentarz walutowy XTBOstatni dzień września na rynkach globalnych rozpoczyna się dość spokojnie. Wyjątkiem jest chiński rynek akcji, gdzie kontynuowane są potężne wzrosty z ubiegłego tygodnia. Czy jest to tylko chwilowy fenomen, czy też początkiem szerszego zainteresowania rynkami wschodzącymi, które dodatkowo umocni złotego? Stymulacja chińskiej gospodarki jest absolutnie tematem numer jeden na rynkach w chwili obecnej.
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024
2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.plNa jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena
2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera
2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).