
Data dodania: 2012-12-13 (10:58)
Zgodnie z oczekiwaniami, największą uwagę inwestorów na rynkach walutowych przyciągnęła wczoraj wieczorna decyzja Fed w sprawie poziomu stóp procentowych, a także projekcje ekonomiczne oraz konferencja prasowa FOMC.
Jeszcze przed decyzją Fedu na rynku krążyły opinie, że Fed może wykazać się dużą rezerwą w ogłaszaniu kolejnych działań stymulacyjnych – jednak stało się wręcz przeciwnie.
Ekspansywna polityka Fed
Najważniejszą informacją, jaka wczoraj napłynęła ze Stanów Zjednoczonych, była decyzja Fed o uruchomieniu nowego programu skupu aktywów, zastępującego dotychczasowy Operation Twist. Fed zobowiązał się do skupywania długoterminowych papierów dłużnych o wartości 45 mld USD miesięcznie. Bezpośrednie skupowanie obligacji oznacza jeszcze bardziej ekspansywną politykę monetarną niż Operation Twist, w którym Fed jednocześnie sprzedawał papiery krótkoterminowe. Oznacza to, że teraz Rezerwa Federalna będzie skupowała co miesiąc papiery o wartości 85 mld USD, przy czym pozostałe 40 mld USD wynika ze skupu instrumentów typu MBS w ramach uruchomionego we wrześniu QE3.
Zgodnie z oczekiwaniami, FOMC pozostawił stopy procentowe na niezmienionym, bliskim zera poziomie – i prawdopodobnie zostaną one utrzymane tak nisko co najmniej do połowy 2015 r. Fed obniżył także nieznacznie prognozę wzrostu gospodarczego na 2013 r. – przyszłoroczna dynamika PKB ma znaleźć się w granicach 2,3-3,0%, podczas gdy wcześniej zakładano 2,5-3,0%.
Progi wskaźników makro
Natomiast zaskoczeniem był ogłoszony przez Fed zamiar uzależniania kierunku polityki monetarnej od wskaźników ekonomicznych. Członkowie FOMC zakładają utrzymanie obecnego poziomu stóp procentowych, dopóki stopa bezrobocia nie zejdzie co najmniej do 6,5%, a inflacja nie przekroczy 2,5%.
Ben Bernanke powiedział jednak, że decyzja na temat ewentualnego podwyższenia stóp procentowych będzie zależała od tego, jak będą kształtowały się także inne wskaźniki ekonomiczne dla amerykańskiej gospodarki, nie tylko te dotyczące rynku pracy czy inflacji. Zejście poziomu stopy bezrobocia poniżej progu 6,5% nie musi więc automatycznie oznaczać zacieśnienia polityki pieniężnej w USA.
Dla rynków niespodzianką było nie to, że Fed zadecydował o ustanowieniu progów wskaźników makroekonomicznych, które będą wpływały na dalszy kierunek polityki pieniężnej. Niespodzianką było natomiast to, że Fed podjął tą decyzję już teraz. Spodziewano się bowiem, że członkowie FOMC będą mieli rozbieżne opinie na temat progów, a ewentualne decyzje zapadną dopiero w przyszłym roku.
„QE4” osłabiło dolara
Decyzja Fed, która wskazuje na utrzymywanie się łagodnej polityki monetarnej przez dłuższy czas, osłabiła amerykańskiego dolara. Kurs EUR/USD wybił się wyraźnie ponad poziom 1,30, docierając wczoraj niemal do poziomu 1,31. Dzisiaj ten poziom jest testowany przez stronę popytową. Na korzyść euro przemawia fakt, że wczorajsze informacje z Fed rozbudziły apetyt inwestorów na ryzyko.
Na razie jednak okolice 1,31 są skuteczną barierą w drodze na północ, co pokazuje, że wczorajsza decyzja może przynieść jedynie krótkotrwały efekt na rynkach walutowych. Najbliższym wsparciem na wykresie eurodolara jest rejon 1,3056, wyznaczony przez linię trendu wzrostowego trwającego od początku tego tygodnia. Jednak nawet jeśli notowaniom EUR/USD uda się nadal podążać drogą wzrostów, to potencjał wzrostowy jest ograniczony – bardzo ważnym rejonem oporu są okolice 1,3126, który przy obecnych kłopotach w strefie euro, ciężko będzie pokonać.
Ekspansywna polityka Fed
Najważniejszą informacją, jaka wczoraj napłynęła ze Stanów Zjednoczonych, była decyzja Fed o uruchomieniu nowego programu skupu aktywów, zastępującego dotychczasowy Operation Twist. Fed zobowiązał się do skupywania długoterminowych papierów dłużnych o wartości 45 mld USD miesięcznie. Bezpośrednie skupowanie obligacji oznacza jeszcze bardziej ekspansywną politykę monetarną niż Operation Twist, w którym Fed jednocześnie sprzedawał papiery krótkoterminowe. Oznacza to, że teraz Rezerwa Federalna będzie skupowała co miesiąc papiery o wartości 85 mld USD, przy czym pozostałe 40 mld USD wynika ze skupu instrumentów typu MBS w ramach uruchomionego we wrześniu QE3.
Zgodnie z oczekiwaniami, FOMC pozostawił stopy procentowe na niezmienionym, bliskim zera poziomie – i prawdopodobnie zostaną one utrzymane tak nisko co najmniej do połowy 2015 r. Fed obniżył także nieznacznie prognozę wzrostu gospodarczego na 2013 r. – przyszłoroczna dynamika PKB ma znaleźć się w granicach 2,3-3,0%, podczas gdy wcześniej zakładano 2,5-3,0%.
Progi wskaźników makro
Natomiast zaskoczeniem był ogłoszony przez Fed zamiar uzależniania kierunku polityki monetarnej od wskaźników ekonomicznych. Członkowie FOMC zakładają utrzymanie obecnego poziomu stóp procentowych, dopóki stopa bezrobocia nie zejdzie co najmniej do 6,5%, a inflacja nie przekroczy 2,5%.
Ben Bernanke powiedział jednak, że decyzja na temat ewentualnego podwyższenia stóp procentowych będzie zależała od tego, jak będą kształtowały się także inne wskaźniki ekonomiczne dla amerykańskiej gospodarki, nie tylko te dotyczące rynku pracy czy inflacji. Zejście poziomu stopy bezrobocia poniżej progu 6,5% nie musi więc automatycznie oznaczać zacieśnienia polityki pieniężnej w USA.
Dla rynków niespodzianką było nie to, że Fed zadecydował o ustanowieniu progów wskaźników makroekonomicznych, które będą wpływały na dalszy kierunek polityki pieniężnej. Niespodzianką było natomiast to, że Fed podjął tą decyzję już teraz. Spodziewano się bowiem, że członkowie FOMC będą mieli rozbieżne opinie na temat progów, a ewentualne decyzje zapadną dopiero w przyszłym roku.
„QE4” osłabiło dolara
Decyzja Fed, która wskazuje na utrzymywanie się łagodnej polityki monetarnej przez dłuższy czas, osłabiła amerykańskiego dolara. Kurs EUR/USD wybił się wyraźnie ponad poziom 1,30, docierając wczoraj niemal do poziomu 1,31. Dzisiaj ten poziom jest testowany przez stronę popytową. Na korzyść euro przemawia fakt, że wczorajsze informacje z Fed rozbudziły apetyt inwestorów na ryzyko.
Na razie jednak okolice 1,31 są skuteczną barierą w drodze na północ, co pokazuje, że wczorajsza decyzja może przynieść jedynie krótkotrwały efekt na rynkach walutowych. Najbliższym wsparciem na wykresie eurodolara jest rejon 1,3056, wyznaczony przez linię trendu wzrostowego trwającego od początku tego tygodnia. Jednak nawet jeśli notowaniom EUR/USD uda się nadal podążać drogą wzrostów, to potencjał wzrostowy jest ograniczony – bardzo ważnym rejonem oporu są okolice 1,3126, który przy obecnych kłopotach w strefie euro, ciężko będzie pokonać.
Źródło: Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).