Data dodania: 2012-11-28 (10:09)
W trakcie porannego, środowego handlu wycena polskiej waluty oscyluje wokół poziomów ustanowionych podczas wczorajszej sesji amerykańskiej. Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,1000 PLN za euro, 31734 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4067 PLN względem franka szwajcarskiego.
Rentowności polskiego długu wyraźnie wzrosły i wynoszą aktualnie 4,144% w przypadku obligacji 10-letnich.
Podczas wczorajszego handlu złoty pozostawał stabilny w zakresie 2-groszowej zmienności. Polska waluta nie zareagowała na impuls podażowy pochodzący z kwotowań eurodolara, które oddaliły się od miesięcznych maksimów. Częściowo pomogła w tym reakcja węgierskiego forinta, który umocnił się po tym jak MNB obciął stopę procentową o 25pb. Inwestorzy spekulowali, iż węgierski bank Centralny może zdecydować się na mocniejsze luzowanie polityki monetarnej z uwagi na spowalniającą gospodarkę.
Ponadto złotemu w trakcie wczorajszej sesji pomógł komentarz ze strony agencji ratingowej Moody’s, której analitycy zasugerowali, iż profil kredytowy Polski może się poprawić, a rentowności polskiego długu do końca roku będą spadać. W reakcji na te doniesienia rentowności 10-letnich obligacji ustanowiły nowe minima na poziomie 4,144%. W ostatnich miesiącach hossa na rynku polskiego długu stanowiła czynnik stabilizujący dla wyceny złotego, przez którego przeprowadzane były transfery pieniężne. Przedstawiciele agencji Moody’s zasugerowali również, iż Polska posiada również status bezpiecznej przystani w rejonie Europy Środkowo – Wschodniej.
Druga istotną kwestią dotyczącą złotego jest wczorajsze przyjęcie przez rząd nowelizacji ustawy o finansach publicznych, która zmienia metodologię liczenia długu publicznego pod koniec roku, co wedle ustawodawcy zmniejszy ryzyko „spekulacyjnych ataków” na złotego. Propozycja zakłada podliczanie długu publicznego za pomocą średniej arytmetycznej z całego roku, a nie na podstawie ostatniego fixigu NBP jak to ma miejsce aktualnie. Projekt musi zostać zaakceptowany jeszcze przez parlament, aby mógł obowiązywać jeszcze w tym roku. Z rynkowego punktu widzenia propozycja rządu sugeruje, iż odwrotnie niż w latach poprzednich, pod koniec roku możemy nie być świadkami interwencji walutowych NBP i BGK mających na celu umocnienie polskiej waluty.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy wskaźnik wyprzedzający koniunktury wg. BIEC za listopad dla Polski (poprzednio 143,8 pkt.). Z uwagi na mała istotność tego wskaźnika jego odczyt nie powinien znacząco przełożyć się na notowania złotego. Inwestorzy na polskiej walucie dużo większą uwagę przykładać będą do wydarzeń na szerokim rynku, gdzie ok. 9:00 poznamy m.in. sprzedaż detaliczną w Hiszpanii, która po chwilowym zepchnięciu na drugi plan problemu greckiego stanowi najważniejszy punkt ryzyka dla stabilności Strefy Euro w najbliższych miesiącach. Ponadto warto zwrócić uwagę na popołudniowe dane z gospodarki amerykańskiej, które wczoraj pogłębiły przecenę na rynkach. Inwestorzy w dalszym ciągu niepokoją się o tzw. „klif fiskalny” w USA, gdzie negocjacje nie przynoszą jak dotąd wymiernych efektów.
Z rynkowego punktu widzenia złoty utrzymał się we wskazanym wczoraj obszarze wahań 4,08 – 4,10 EUR/PLN. Dzisiejszy poranny handel na szerokim rynku wskazuje na dalszą realizację zysków, co może wywrzeć presję podażową również na polską walutę. Również układ techniczny sugeruje, iż w przypadku wybicia poziomu 4,10 EUR/PLN kolejnym punktem docelowym byłoby 4,125 EUR/PLN.
Podczas wczorajszego handlu złoty pozostawał stabilny w zakresie 2-groszowej zmienności. Polska waluta nie zareagowała na impuls podażowy pochodzący z kwotowań eurodolara, które oddaliły się od miesięcznych maksimów. Częściowo pomogła w tym reakcja węgierskiego forinta, który umocnił się po tym jak MNB obciął stopę procentową o 25pb. Inwestorzy spekulowali, iż węgierski bank Centralny może zdecydować się na mocniejsze luzowanie polityki monetarnej z uwagi na spowalniającą gospodarkę.
Ponadto złotemu w trakcie wczorajszej sesji pomógł komentarz ze strony agencji ratingowej Moody’s, której analitycy zasugerowali, iż profil kredytowy Polski może się poprawić, a rentowności polskiego długu do końca roku będą spadać. W reakcji na te doniesienia rentowności 10-letnich obligacji ustanowiły nowe minima na poziomie 4,144%. W ostatnich miesiącach hossa na rynku polskiego długu stanowiła czynnik stabilizujący dla wyceny złotego, przez którego przeprowadzane były transfery pieniężne. Przedstawiciele agencji Moody’s zasugerowali również, iż Polska posiada również status bezpiecznej przystani w rejonie Europy Środkowo – Wschodniej.
Druga istotną kwestią dotyczącą złotego jest wczorajsze przyjęcie przez rząd nowelizacji ustawy o finansach publicznych, która zmienia metodologię liczenia długu publicznego pod koniec roku, co wedle ustawodawcy zmniejszy ryzyko „spekulacyjnych ataków” na złotego. Propozycja zakłada podliczanie długu publicznego za pomocą średniej arytmetycznej z całego roku, a nie na podstawie ostatniego fixigu NBP jak to ma miejsce aktualnie. Projekt musi zostać zaakceptowany jeszcze przez parlament, aby mógł obowiązywać jeszcze w tym roku. Z rynkowego punktu widzenia propozycja rządu sugeruje, iż odwrotnie niż w latach poprzednich, pod koniec roku możemy nie być świadkami interwencji walutowych NBP i BGK mających na celu umocnienie polskiej waluty.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy wskaźnik wyprzedzający koniunktury wg. BIEC za listopad dla Polski (poprzednio 143,8 pkt.). Z uwagi na mała istotność tego wskaźnika jego odczyt nie powinien znacząco przełożyć się na notowania złotego. Inwestorzy na polskiej walucie dużo większą uwagę przykładać będą do wydarzeń na szerokim rynku, gdzie ok. 9:00 poznamy m.in. sprzedaż detaliczną w Hiszpanii, która po chwilowym zepchnięciu na drugi plan problemu greckiego stanowi najważniejszy punkt ryzyka dla stabilności Strefy Euro w najbliższych miesiącach. Ponadto warto zwrócić uwagę na popołudniowe dane z gospodarki amerykańskiej, które wczoraj pogłębiły przecenę na rynkach. Inwestorzy w dalszym ciągu niepokoją się o tzw. „klif fiskalny” w USA, gdzie negocjacje nie przynoszą jak dotąd wymiernych efektów.
Z rynkowego punktu widzenia złoty utrzymał się we wskazanym wczoraj obszarze wahań 4,08 – 4,10 EUR/PLN. Dzisiejszy poranny handel na szerokim rynku wskazuje na dalszą realizację zysków, co może wywrzeć presję podażową również na polską walutę. Również układ techniczny sugeruje, iż w przypadku wybicia poziomu 4,10 EUR/PLN kolejnym punktem docelowym byłoby 4,125 EUR/PLN.
Źródło: Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Tydzień z mocnymi danymi
11:46 Raport DM BOŚ z rynku walutOczekiwania, co do ruchu FED o kolejne 50 punktów baz. na posiedzeniu w listopadzie wynoszą obecnie 53 proc., co pokazuje, że inwestorzy mogą reagować na każde dane makro, które ich zdaniem będą istotne dla dalszego obrazu oczekiwań dotyczących polityki monetarnej w USA. Czekać nas, zatem może okres podwyższonej zmienności na globalnych rynkach. Czy to oznacza też nerwowość?
Tydzień z mocnymi danymi
11:46 Raport DM BOŚ z rynku walutOczekiwania, co do ruchu FED o kolejne 50 punktów baz. na posiedzeniu w listopadzie wynoszą obecnie 53 proc., co pokazuje, że inwestorzy mogą reagować na każde dane makro, które ich zdaniem będą istotne dla dalszego obrazu oczekiwań dotyczących polityki monetarnej w USA. Czekać nas, zatem może okres podwyższonej zmienności na globalnych rynkach. Czy to oznacza też nerwowość?
Jen reaguje na wydarzenia polityczne
10:16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek jen uległ dynamicznej aprecjacji. Notowania USD/JPY spadły z poziomu 146,50 do 142,00 i obecnie znajdują się już poniżej tego dolnego pułapu. To pokosie doniesień, że Liberalna Partia Demokratyczna Japonii wybrała Shigeru Ishibę na nowego lidera. Prawdopodobnie zostanie on premierem. Reakcja na rynku walutowym była gwałtowna i dynamiczna. Wcześniej mówiło się o także o możliwym przejęciu teki premiera przez Sanae Takaichi, która miałaby zastąpić ustępującego Fumio Kishidę.
Złoty zaczeka na globalne rozdanie
09:35 Raport DM BOŚ z rynku walutTen tydzień będzie dosłownie naszpikowany istotnymi danymi z USA - poznamy indeksy ISM, oraz dane z rynku pracy, w tym kluczowe odczyty w piątek - mogą one ustawić sentyment, co do dalszych ruchów FED - w tym momencie rynek jest podzielony, co do szans na kolejną 50 punktową obniżkę stóp przez FED w listopadzie. Kluczowe dla złotego notowania EURUSD weszły w konsolidację, a ważny rejon oporu przy 1,12 nie został w ubiegłym tygodniu wybity.
Czy Pekin pomoże złotemu?
09:12 Poranny komentarz walutowy XTBOstatni dzień września na rynkach globalnych rozpoczyna się dość spokojnie. Wyjątkiem jest chiński rynek akcji, gdzie kontynuowane są potężne wzrosty z ubiegłego tygodnia. Czy jest to tylko chwilowy fenomen, czy też początkiem szerszego zainteresowania rynkami wschodzącymi, które dodatkowo umocni złotego? Stymulacja chińskiej gospodarki jest absolutnie tematem numer jeden na rynkach w chwili obecnej.
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024
2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.plNa jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena
2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera
2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).