Data dodania: 2012-09-14 (21:06)
Banki centralne poszły na całego. Jeszcze przed dwoma miesiącami inwestorzy zastanawiali się, czy istnieje jakikolwiek sposób, aby Europa uniknęła najgorszego. Wobec powtarzanych w Niemczech haseł, iż nie można długów Europy czynić wspólnymi rynki obawiały się, iż strefa nie poradzi sobie z problemami Hiszpanii i Włoch.
W przypadku Fed tych niewiadomych było nieco mniej – w zasadzie większość ekonomistów oczekiwała, iż QE3 wcześniej czy później zostanie wprowadzone, ale wobec generalnie nienajgorszych danych z USA do sierpnia uważało się, że może to być raczej późna jesień niż koniec lata. Teraz wszystko jest jasne i na rynkach obserwujemy świętowanie, co przekłada się na silne umocnienie złotego względem dolara. Warto jednak pamiętać, że etap nadziei jest już za nami.
Ubiegły tydzień należał do EBC, bieżący do Fed. Amerykański bank centralny będzie kupował obligacje hipoteczne na kwotę 40 mld USD miesięcznie. Obligacje będą kupowane do momentu, aż Bank będzie usatysfakcjonowany poprawą sytuacji na rynku pracy. Wraz z operacją Twist kwota długoterminowych obligacji nabywanych przez Fed to ok. 85 mld USD miesięcznie. Ponadto z późnego 2014 na połowę 2015 roku przesunięta została data, kiedy Fed oczekuje pierwszej podwyżki stóp procentowych. Mimo, iż QE3 była już dyskontowana, przez pewien czas na rynku może panować przekonanie, iż przy aktywnej postawie banków centralnych po obydwu stronach Atlantyku trapiące rynek problemy zostaną rozwiązane. A przy takich nastrojach łatwo ignorować złe informacje. Dzięki temu złoty już bardzo wyraźnie zyskał względem dolara i w najbliższej przyszłości jeszcze może zyskiwać.
Polskie dane nie miały większego wpływu na rynek. Potencjalnie najważniejsze dane o inflacji nie zaskoczyły – zgodnie z naszą prognozą i konsensusem CPI wzrósł o 3,8% w skali roku. Dane nie powinny mieć większego wpływu na stanowisko RPP, która w październiku powinna obniżyć stopy procentowe. Pozytywnie zaskoczyły dane o bilansie płatniczym, szczególnie dynamika eksportu na poziomie 12,7% r/r. Dane te należą jednak do bardzo zmiennych, a nadal słaba koniunktura w Niemczech nakazuje ostrożność, co do wysuwania w tym przypadku zbyt optymistycznych wniosków.
Fakt, iż Fed zdecydował się na QE3 już teraz kończy na rynku pewien etap. Kiedy emocje po tej decyzji opadną, rynki będą szukały kolejnego tematu wiodącego, a na moment obecny nie jest jasne co nim będzie. Do tej pory rynki ignorowały dane makro, często uznając, iż „gorzej to lepiej”, bo słabe dane miały zwiększać szanse na działania banków centralnych. Teraz, gdy te działania są za nami, dane będą musiały się poprawiać, aby uzasadnić rynkowe wyceny. W przyszłym tygodniu poznamy większość wskaźników wyprzedzających z Europy, Chin i USA. Będą one istotną wskazówką względem tego, czy będzie szansa na podtrzymanie nastrojów na dłuższy okres. W piątek o 15.40 dolar kosztował 3,0990 złotego, euro 4,0665 złotego, frank 3,3445 złotego, zaś funt 5,0280 złotego.
Ubiegły tydzień należał do EBC, bieżący do Fed. Amerykański bank centralny będzie kupował obligacje hipoteczne na kwotę 40 mld USD miesięcznie. Obligacje będą kupowane do momentu, aż Bank będzie usatysfakcjonowany poprawą sytuacji na rynku pracy. Wraz z operacją Twist kwota długoterminowych obligacji nabywanych przez Fed to ok. 85 mld USD miesięcznie. Ponadto z późnego 2014 na połowę 2015 roku przesunięta została data, kiedy Fed oczekuje pierwszej podwyżki stóp procentowych. Mimo, iż QE3 była już dyskontowana, przez pewien czas na rynku może panować przekonanie, iż przy aktywnej postawie banków centralnych po obydwu stronach Atlantyku trapiące rynek problemy zostaną rozwiązane. A przy takich nastrojach łatwo ignorować złe informacje. Dzięki temu złoty już bardzo wyraźnie zyskał względem dolara i w najbliższej przyszłości jeszcze może zyskiwać.
Polskie dane nie miały większego wpływu na rynek. Potencjalnie najważniejsze dane o inflacji nie zaskoczyły – zgodnie z naszą prognozą i konsensusem CPI wzrósł o 3,8% w skali roku. Dane nie powinny mieć większego wpływu na stanowisko RPP, która w październiku powinna obniżyć stopy procentowe. Pozytywnie zaskoczyły dane o bilansie płatniczym, szczególnie dynamika eksportu na poziomie 12,7% r/r. Dane te należą jednak do bardzo zmiennych, a nadal słaba koniunktura w Niemczech nakazuje ostrożność, co do wysuwania w tym przypadku zbyt optymistycznych wniosków.
Fakt, iż Fed zdecydował się na QE3 już teraz kończy na rynku pewien etap. Kiedy emocje po tej decyzji opadną, rynki będą szukały kolejnego tematu wiodącego, a na moment obecny nie jest jasne co nim będzie. Do tej pory rynki ignorowały dane makro, często uznając, iż „gorzej to lepiej”, bo słabe dane miały zwiększać szanse na działania banków centralnych. Teraz, gdy te działania są za nami, dane będą musiały się poprawiać, aby uzasadnić rynkowe wyceny. W przyszłym tygodniu poznamy większość wskaźników wyprzedzających z Europy, Chin i USA. Będą one istotną wskazówką względem tego, czy będzie szansa na podtrzymanie nastrojów na dłuższy okres. W piątek o 15.40 dolar kosztował 3,0990 złotego, euro 4,0665 złotego, frank 3,3445 złotego, zaś funt 5,0280 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
10:54 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
10:26 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
09:54 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.