Data dodania: 2012-09-13 (18:28)
Opublikowane dzisiaj dane nt. inflacji CPI, która w sierpniu spadła do 3,8 proc. r/r (zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami), a także wcześniejsze wskazania BIEC pokazujące, iż presja cenowa powinna się zmniejszać, nie były dzisiaj najważniejszymi informacjami.
Wprawdzie mieliśmy wystąpienia dwóch „gołębich” członków Rady Polityki Pieniężnej (Andrzeja Bratkowskiego i Elżbiety Chojnej-Duch), które w połączeniu z w/w danymi nieco zwiększyły oczekiwania na październikowe cięcie stóp procentowych, to jednak wciąż trudno jednoznacznie ocenić, czy RPP zdecyduje się na taki ruch. Wydaje się, że wiele będzie zależeć od danych nt. sierpniowej dynamiki produkcji przemysłowej, które poznamy w przyszłą środę. Rynkowa poprzeczka jest ustawiona nisko, bo na poziomie 1,9 proc. r/r wobec 5,2 proc. r/r w lipcu, co sprawia, iż trudno jest oczekiwać, aby dane były jeszcze gorsze (chociaż teoretycznie wszystko jest możliwe). Tym samym pewne jest tylko to, że stopy zostaną obniżone w październiku, lub…. listopadzie.
Ale jednak nie to będzie rzutować na notowania złotego, a nastroje, jakie będą się kształtować na globalnych rynkach. A na kilka godzin przed wieczornym komunikatem FED (godz. 18:30, a później publikacja projekcji makroekonomicznych o godz. 20:00 i konferencja prasowa Bena Bernanke o godz. 20:15), obie strony utwierdzają się w swoich racjach odnośnie zasadności wprowadzenia, czy też opóźnienia programu QE3. Notowania EUR/USD nadal nie mogą naruszyć wczorajszego szczytu na 1,2935, a po południu spadły poniżej 1,29. Nie jest to tylko wynikiem realizacji zysków przez mniej cierpliwych uczestników rynku, ale także odradzających się ponownie spekulacji nt. konieczności opracowania trzeciego programu pomocowego dla Grecji. Po wczorajszym werdykcie niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który ustanowił górny pułap zaangażowania się Niemiec w programy ratunkowe i negatywnej postawie Bundestagu (który mógłby to zmienić), jest niemal pewne, że trzeci bailout dla Grecji to fikcja. Zresztą o tym dobrze wiedzą sami Grecy (tamtejsze władze jednoznacznie zdementowały te plotki), którzy mogą mieć spore problemy z wypełnieniem zobowiązań warunkujących wypłatę kolejnej transzy z drugiego bailoutu. Niemniej wątek grecki coraz głośniej daje o sobie znać, za dwa dni dołączy też Hiszpania (jeżeli premier Rajoy nie postawi na posiedzeniu Eurogrupy oficjalnego wniosku inicjującego pomoc z mechanizmów EFSF/ESM/OMT).
Jeżeli uznać za zasadną tezę, iż FED zapowie dzisiaj „nielimitowany” program QE3 (szerzej pisałem o tym rano), to prawdopodobieństwo pojawienia się kilkugodzinnej euforii na rynkach jest dość duże. Tym samym można podtrzymać dotychczasowe założenie, iż po wybiciu się EUR/USD ponad poziom 1,2935 możemy kierować się nawet w stronę 1,3065. Oznaczałoby to jednocześnie dość wyraźne umocnienie złotego, który mógłby ponownie przetestować okolice 4,0650 za euro. W przypadku dolara mielibyśmy spadek w okolice 3,1150, co zbiega się z dolnym ograniczeniem szerszego, chociaż bardziej hipotetycznego kanału. Osiągnięcie w/w poziomów na wszystkich parach byłoby jednocześnie zwieńczeniem ruchu i sygnałem do zapoczątkowania większej korekty.
Ale jednak nie to będzie rzutować na notowania złotego, a nastroje, jakie będą się kształtować na globalnych rynkach. A na kilka godzin przed wieczornym komunikatem FED (godz. 18:30, a później publikacja projekcji makroekonomicznych o godz. 20:00 i konferencja prasowa Bena Bernanke o godz. 20:15), obie strony utwierdzają się w swoich racjach odnośnie zasadności wprowadzenia, czy też opóźnienia programu QE3. Notowania EUR/USD nadal nie mogą naruszyć wczorajszego szczytu na 1,2935, a po południu spadły poniżej 1,29. Nie jest to tylko wynikiem realizacji zysków przez mniej cierpliwych uczestników rynku, ale także odradzających się ponownie spekulacji nt. konieczności opracowania trzeciego programu pomocowego dla Grecji. Po wczorajszym werdykcie niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który ustanowił górny pułap zaangażowania się Niemiec w programy ratunkowe i negatywnej postawie Bundestagu (który mógłby to zmienić), jest niemal pewne, że trzeci bailout dla Grecji to fikcja. Zresztą o tym dobrze wiedzą sami Grecy (tamtejsze władze jednoznacznie zdementowały te plotki), którzy mogą mieć spore problemy z wypełnieniem zobowiązań warunkujących wypłatę kolejnej transzy z drugiego bailoutu. Niemniej wątek grecki coraz głośniej daje o sobie znać, za dwa dni dołączy też Hiszpania (jeżeli premier Rajoy nie postawi na posiedzeniu Eurogrupy oficjalnego wniosku inicjującego pomoc z mechanizmów EFSF/ESM/OMT).
Jeżeli uznać za zasadną tezę, iż FED zapowie dzisiaj „nielimitowany” program QE3 (szerzej pisałem o tym rano), to prawdopodobieństwo pojawienia się kilkugodzinnej euforii na rynkach jest dość duże. Tym samym można podtrzymać dotychczasowe założenie, iż po wybiciu się EUR/USD ponad poziom 1,2935 możemy kierować się nawet w stronę 1,3065. Oznaczałoby to jednocześnie dość wyraźne umocnienie złotego, który mógłby ponownie przetestować okolice 4,0650 za euro. W przypadku dolara mielibyśmy spadek w okolice 3,1150, co zbiega się z dolnym ograniczeniem szerszego, chociaż bardziej hipotetycznego kanału. Osiągnięcie w/w poziomów na wszystkich parach byłoby jednocześnie zwieńczeniem ruchu i sygnałem do zapoczątkowania większej korekty.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
10:54 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
10:26 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
09:54 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.