Data dodania: 2012-08-20 (16:51)
Festiwal plotek i domysłów trwa w najlepsze – gorsze, że będzie na to popyt aż do momentu, kiedy szef ECB nie ujawni, co rzeczywiście ma w swojej „bazooce”, którą chce „rozprawić” się z rynkami. Po weekendowych doniesieniach tygodnika Der Spiegel, ...
... który powołując się na swoje źródła w banku centralnym, iż ECB przedstawi we wrześniu „ramy i założenia” do potencjalnych interwencji na rynkach długu krajów PIIGS (miały być one oparte o „nieprzekraczalną” różnicę w spreadzie odnoszonym względem papierów niemieckich – co samo w sobie wydawało się być nieco idiotyczne), dzisiaj mieliśmy szereg oficjalnych dementi. Krytycznie do tego pomysłu, jak zawsze, odniósł się niemiecki rząd i Bundesbank, chociaż rynkami ruszyły dopiero mocne słowa, jakie napłynęły ze strony samego Europejskiego Banku Centralnego. Przyznano, iż tego typu spekulacje niepotrzebnie wprowadzają w błąd, gdyż takie decyzje nie zostały podjęte i nie były omawiane. To doprowadziło do szybkiej przeceny wspólnej waluty na rynkach, chociaż ruch nie był głęboki. W przypadku EUR/USD nie doszło do trwałego złamania rejonu 1,23. Mocne wsparcie na 1,2285-1,2300 nadal, zatem pozostaje aktualne, chociaż ryzyko jego złamania w najbliższych dniach wyraźnie rośnie.
Kluczowe opory: 1,2320-30; 1,2355; 1,2388; 1,2400; 1,2440
Kluczowe wsparcia: 1,2300; 1,2280; 1,2250-60; 1,2225; 1,2210; 1,2180; 1,2150
W najbliższych dniach eskalować będzie wątek grecki, na który zwracaliśmy uwagę w ostatnich komentarzach. Na razie nic nie zapowiada zmiany dotychczasowego klinczu, ale od czego jest dyplomacja. Niemcy (dzisiaj w osobie szefa MSZ) powtarzają, iż Grekom nie należą się już żadne ulgi, co po części ma na celu wypracowanie jak najmocniejszej pozycji wyjściowej przed spotkaniem z francuskim prezydentem Francois Hollandem (który nie jest tak stanowczy) w najbliższy czwartek, a także piątkową rozmową z szefem greckiego rządu. Tymczasem Grecy starają się zapewniać, iż 11,5 mld EUR oszczędności, które najpierw zaakceptowano w parlamencie, a później pojawiły się opinie, iż wyłączone zostanie z nich ponad 4 mld EUR (kwota pozostająca w gestii ministerstwa pracy), jednak się znajdą. Co ciekawe słowa te padły też ze strony szefa MSZ – czysty zbieg okoliczności?
Mimo cofnięcia się notowań EUR/USD dobrze zachowywał się dzisiaj złoty, który nieco zyskał. Widać było powrót zainteresowania polskimi obligacjami na dłuższej krzywej. Wydaje się, że zagraniczni inwestorzy zostali pozytywnie zaskoczeni danymi o produkcji przemysłowej, która w lipcu wzrosła o 5,2 proc. r/r (oczekiwano 3,9-4,0 proc. r/r). Wprawdzie próbuje się to tłumaczyć względami statystycznymi, ale na razie wygląda na to, iż spowolnienie gospodarcze może mieć bardziej łagodny charakter (chociaż oczywiście warto zaczekać na dane sierpniowe i wrześniowe). Po południu euro zjechało poniżej 4,07 zł, a dolar naruszył w dół barierę 3,30 zł. Niestety pole do dalszego ruchu jest niewielkie i trzeba liczyć się w najbliższych dniach z osłabieniem rzędu 3-4 groszy na głównych parach. Zaszkodzić może spadek notowań EUR/USD w kolejnych dniach.
Kluczowe opory: 1,2320-30; 1,2355; 1,2388; 1,2400; 1,2440
Kluczowe wsparcia: 1,2300; 1,2280; 1,2250-60; 1,2225; 1,2210; 1,2180; 1,2150
W najbliższych dniach eskalować będzie wątek grecki, na który zwracaliśmy uwagę w ostatnich komentarzach. Na razie nic nie zapowiada zmiany dotychczasowego klinczu, ale od czego jest dyplomacja. Niemcy (dzisiaj w osobie szefa MSZ) powtarzają, iż Grekom nie należą się już żadne ulgi, co po części ma na celu wypracowanie jak najmocniejszej pozycji wyjściowej przed spotkaniem z francuskim prezydentem Francois Hollandem (który nie jest tak stanowczy) w najbliższy czwartek, a także piątkową rozmową z szefem greckiego rządu. Tymczasem Grecy starają się zapewniać, iż 11,5 mld EUR oszczędności, które najpierw zaakceptowano w parlamencie, a później pojawiły się opinie, iż wyłączone zostanie z nich ponad 4 mld EUR (kwota pozostająca w gestii ministerstwa pracy), jednak się znajdą. Co ciekawe słowa te padły też ze strony szefa MSZ – czysty zbieg okoliczności?
Mimo cofnięcia się notowań EUR/USD dobrze zachowywał się dzisiaj złoty, który nieco zyskał. Widać było powrót zainteresowania polskimi obligacjami na dłuższej krzywej. Wydaje się, że zagraniczni inwestorzy zostali pozytywnie zaskoczeni danymi o produkcji przemysłowej, która w lipcu wzrosła o 5,2 proc. r/r (oczekiwano 3,9-4,0 proc. r/r). Wprawdzie próbuje się to tłumaczyć względami statystycznymi, ale na razie wygląda na to, iż spowolnienie gospodarcze może mieć bardziej łagodny charakter (chociaż oczywiście warto zaczekać na dane sierpniowe i wrześniowe). Po południu euro zjechało poniżej 4,07 zł, a dolar naruszył w dół barierę 3,30 zł. Niestety pole do dalszego ruchu jest niewielkie i trzeba liczyć się w najbliższych dniach z osłabieniem rzędu 3-4 groszy na głównych parach. Zaszkodzić może spadek notowań EUR/USD w kolejnych dniach.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump czy Harris? Jak zareguje dolar?
08:35 Poranny komentarz walutowy XTBDziś dzień wyborów w Stanach Zjednoczonych! Chociaż pierwsze wyniki będą spływać w godzinach nocnych w Polsce, a cała bitwa na głosy odbędzie się nad ranem w środę, to wydaje się, że nikt z rynku finansowego nie będzie spał spokojnie. Media amerykańskie ogłosiły, że obecny wyścig prezydencki jest najbardziej zacięty i najbardziej wyrównany od wielu lat.
Dolar zyskuje najmocniej od końca 2022 roku
2024-10-31 Poranny komentarz walutowy XTBDo końca października pozostały już jedynie godziny. Patrząc na zwroty z kluczowych aktywów, na pierwszy plan wybija się dolar. Ponad 3% zwrot w tym miesiącu jest najwyższy od grudnia 2022 roku. To efekt silnej gospodarki, która zmniejsza presję na potrzebę obniżek stóp procentowych oraz rosnących szans na wygraną w wyborach przez Donalda Trumpa. Co czeka nas w listopadzie? Chociaż wielokrotnie w tym roku poznawaliśmy dane, które zapowiadały możliwość wystąpienia recesji, ostatecznie Stany Zjednoczone zawsze wychodziły obronną ręką z takich zagrożeń.
Rynek kryptowalut w obliczu listopadowych wyborów w USA
2024-10-28 Wiadomości walutoweWybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zbliżają się wielkimi krokami. Wraz z upływającym czasem, coraz więcej mówi się o tym, jaki będą mieć wpływ na amerykańską i światową gospodarkę. Wiele zależy tutaj od tego, który z kandydatów osiągnie sukces. Jednym z obszarów, który może silnie zareagować na zmianę prezydenta USA jest rynek kryptowalut, a w szczególności ceny Bitcoina i Ethereum.
Dolar już po 4 zł
2024-10-24 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż to wrzesień miał być sezonowo negatywnym miesiącem dla złotego, to jednak ostatecznie październik okazał się być tym złym miesiącem. Od końca września złoty osłabił się do dolara o ok. 6% i wpływ miała na to nie tylko słabość naszej waluty, ale przede wszystkim siła dolara. Czy to stałe odwrócenie trendu, czy jedynie korekta w długoterminowej hossie złotego?
Trumpa i wybory w Japonii
2024-10-23 Poranny komentarz walutowy XTBNa rynku walutowym nie widzimy zbyt dużych ruchów, choć wyjątkiem są przede wszystkim waluty azjatyckie. Na pierwszy plan wybija się jen, który jest najsłabszy w stosunku do dolara od końca lipca. To efekt zbliżających się wyborów, nie tylko w USA, ale przede wszystkim w Japonii, gdzie najnowsze sondaże pokazują duże prawdopodobieństwo utraty władzy przez koalicję rządzącą na czele z obecnym premierem Shigeru Ishibą.
Dolar znów zyskuje
2024-10-21 Raport DM BOŚ z rynku walutPiątkowe osłabienie dolara było krótkotrwałe? Poniedziałek przynosi lekkie podbicie dolara na szerokim rynku, choć zmiany są kosmetyczne. Pośród G-10 najsłabszy jest dolar australijski tracący ponad 0,2 proc., dalej mamy jena z niecałymi 0,2 proc. "Najgorzej" wypadają korony skandynawskie, które pozostają stabilne. Rynek, zatem bardziej się stabilizuje czekając na nowe impulsy.
Sytuacja na złotym - EURPLN wciąż powyżej 4,30
2024-10-21 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek przynosi lekkie osłabienie złotego - za EURPLN płacimy około 4,31 zł, a USDPLN jest wart 3,97. Uwagę zwraca lekkie cofnięcie EURUSD, któremu towarzyszy podbicie dolara na szerokim rynku. Weekend nie przyniósł większych zmian w sondażach wyborczych w USA - na dwa tygodnie przed 5 listopada nieznaczną przewagę ma nadal Donald Trump, co jest informacją pro-dolarową.
Spokojny start tygodnia
2024-10-21 Poranny komentarz walutowy XTBPo serii ważnych wydarzeń na rynku walut, ten tydzień zapowiada się nieco spokojniej. W USA rozpędza się sezon wyników, ale od strony makroekonomicznej ważniejsze dane mamy dopiero w czwartek, gdy poznamy wstępne październikowe PMI. Złoty zatem zaczyna tydzień dość sennie. Ostatnich kilka tygodni należy do dolara i jest to o tyle ciekawe, że amerykańska waluta zaczęła zyskiwać niemal zaraz po tym, jak Fed rozpoczął cykl obniżek stóp procentowych i to od razu od cięcia o 50bp.
Czy EBC zmieni nastawienie?
2024-10-17 Poranny komentarz walutowy XTBEuropejski Bank Centralny dzisiaj o 14:15 poinformuje o wysokości stóp procentowych. Wszyscy spodziewają się cięcia o 25 punktów bazowych, choć komunikacja ze strony banku centralnego w ostatnich miesiącach miała sugerować, że pomiędzy obniżkami może dochodzić do dłuższej przerwy. Sytuacja inflacyjna oraz gospodarcza w strefie euro pogorszyła się jednak na tyle, że obniżka stóp procentowych jest wręcz wymagana przez uczestników rynku. Czy to pora na znaczne złagodzenie komunikacji ze strony Christine Lagarde?
EBC zdecyduje już jutro
2024-10-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersJuż jutro nieco większych emocji może dostarczyć europejska instytucja bankowości centralnej. EBC prawdopodobnie zdecyduje się na kolejną redukcję stóp procentowych. Rynek w tym momencie zakłada, że taki scenariusz jest najbardziej prawdopodobny. Instrumenty OIS niemal w pełni wyceniły obniżkę o 25 punktów bazowych. Gdyby Rada zdecydowała się jednak na „pauzę”, wówczas euro mogłoby zdecydowanie zyskać. Z drugiej strony czy wspólna waluta jest w stanie dalej się osłabiać, mimo, że cięcie październikowe jest już w „cenach”.