Data dodania: 2012-08-13 (10:59)
Zmieniło się niewiele: W poniedziałek o ósmej rano kurs EUR/USD wynosi 1,2280. Jest to kurs zbliżony do tego, który notowano w piątek wieczorem. Wykres pokazuje, że od czwartkowego poranka znajdujemy się w wąskim obszarze pomiędzy 1,2260 a 1,23 (nie licząc okazjonalnych odchyleń w jedną lub drugą stronę).
Wpływ czwartkowych i piątkowych danych z Chin (dotyczących sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i wymiany handlowej) sprowadził wykres eurodolara poniżej poziomu 1,23, który obecnie stanowi wyraźny poziom oporu. Dzień dzisiejszy nie przyniesie żadnych odczytów makroekonomicznych, stąd też sesja może toczyć się dość ospale. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że jutrzejszy kalendarz znacznie bardziej obfituje w dane. Poznamy wówczas bowiem PKB Niemiec i strefy euro, indeks niemieckiego instytutu ZEW, produkcję przemysłową w strefie euro oraz wyniki sprzedaży detalicznej w USA. Może więc okazać się, że ewentualny spokojny poniedziałek to jedynie cisza przed zawirowaniami następnego dnia.
Wciąż niepewna jest sytuacja najbardziej zadłużonych krajów, w tym przede wszystkim Grecji. Co prawda można spodziewać się, że Trojka (czyli przedstawiciele KE, MFW i EBC) nie dopuszczą (na razie) do bankructwa Grecji i zgodzą się na udzielenie jej kolejnej transzy pomocy, trzeba jednak pamiętać o tym, że w UE narastają spory dotyczące tego, czy i jak pomagać zagrożonym państwom. Oto np. premier Finlandii sprzeciwił się, o czym media doniosły w weekend, zakupom obligacji Hiszpanii i Włoch przez ECB, a także licencji bankowej dla ESM.
Pierwszym (raczej krótkoterminowym) wsparciem na eurodolarze jest linia 1,2260, a później poziom 1,22, charakterystyczny także z psychologicznego punktu widzenia. Z drugiej strony mamy wspomniany opór na 1,23 i kolejne na 1,2330 oraz w okolicy 1,2370. Na razie nie ma jednak wielu impulsów do nagłych zmian, a to – przy niewesołych nastrojach, jakie od dawna dominują w strefie euro – częściej oznacza powolne ciążenie wykresu w dół, niż wznoszenie się do góry. Ważniejszym dniem będzie jednak wtorek, zwłaszcza jeśli dane będą odbiegać od prognoz.
Złoty osłabiony, ale tylko trochę?
W ostatnim tygodniu wykres pary EUR/PLN przeszedł drogę od poziomu 4,03 aż do 4,1035 (w środę), by ostatecznie osiąść pomiędzy 4,07 a 4,09. Piątkowa sesja kończyła się w okolicach 4,0750, obecnie notujemy 4,0790. Okolice 4,0720 i 4,09 można uznać za (odpowiednio) poziomy wsparcia i oporu. Początek dnia jest dość niejednoznaczny, co wynika zapewne z pustego kalendarium i podobnie nieokreślonej sytuacji na eurodolarze. Na USD/PLN obserwujemy kurs 3,3220, nieco wyższy niż w piątek wieczorem, kiedy było to 3,3120. Można więc powiedzieć, że osłabiony złoty ciągle broni się przed wzrostem kursu par złotowych, a na obu głównych parach wyrysował się krótkoterminowy trend wzrostowy. Perspektywy dla Polski nie są porywające: media obiegła choćby wypowiedź Andrzeja Raczko z zarządu NBP, który przestrzegał przez możliwym wycofywaniem środków z Polski przez zagraniczne banki-matki (de facto już się to do pewnego stopnia dzieje), co zaszkodzić może inwestycjom, wzrostowi PKB i kursowi złotego. Przyznał także, że dotrą do nas kłopoty strefy euro i gospodarki światowej, a także, że nastąpi spadek inwestycji publicznych.
Co nas dzisiaj czeka?
Czeka nas bardzo niewiele. O 14:00 pojawi się odczyt dotyczący bilansu płatniczego Polski, a nieco wcześniej, o godzinie 11:00, odbędzie się aukcja rocznych włoskich bonów skarbowych, której powodzenie (lub niepowodzenie) może teoretycznie mieć pewien wpływ na kurs eurodolara, choć nie należy się spodziewać, by był on duży.
Wciąż niepewna jest sytuacja najbardziej zadłużonych krajów, w tym przede wszystkim Grecji. Co prawda można spodziewać się, że Trojka (czyli przedstawiciele KE, MFW i EBC) nie dopuszczą (na razie) do bankructwa Grecji i zgodzą się na udzielenie jej kolejnej transzy pomocy, trzeba jednak pamiętać o tym, że w UE narastają spory dotyczące tego, czy i jak pomagać zagrożonym państwom. Oto np. premier Finlandii sprzeciwił się, o czym media doniosły w weekend, zakupom obligacji Hiszpanii i Włoch przez ECB, a także licencji bankowej dla ESM.
Pierwszym (raczej krótkoterminowym) wsparciem na eurodolarze jest linia 1,2260, a później poziom 1,22, charakterystyczny także z psychologicznego punktu widzenia. Z drugiej strony mamy wspomniany opór na 1,23 i kolejne na 1,2330 oraz w okolicy 1,2370. Na razie nie ma jednak wielu impulsów do nagłych zmian, a to – przy niewesołych nastrojach, jakie od dawna dominują w strefie euro – częściej oznacza powolne ciążenie wykresu w dół, niż wznoszenie się do góry. Ważniejszym dniem będzie jednak wtorek, zwłaszcza jeśli dane będą odbiegać od prognoz.
Złoty osłabiony, ale tylko trochę?
W ostatnim tygodniu wykres pary EUR/PLN przeszedł drogę od poziomu 4,03 aż do 4,1035 (w środę), by ostatecznie osiąść pomiędzy 4,07 a 4,09. Piątkowa sesja kończyła się w okolicach 4,0750, obecnie notujemy 4,0790. Okolice 4,0720 i 4,09 można uznać za (odpowiednio) poziomy wsparcia i oporu. Początek dnia jest dość niejednoznaczny, co wynika zapewne z pustego kalendarium i podobnie nieokreślonej sytuacji na eurodolarze. Na USD/PLN obserwujemy kurs 3,3220, nieco wyższy niż w piątek wieczorem, kiedy było to 3,3120. Można więc powiedzieć, że osłabiony złoty ciągle broni się przed wzrostem kursu par złotowych, a na obu głównych parach wyrysował się krótkoterminowy trend wzrostowy. Perspektywy dla Polski nie są porywające: media obiegła choćby wypowiedź Andrzeja Raczko z zarządu NBP, który przestrzegał przez możliwym wycofywaniem środków z Polski przez zagraniczne banki-matki (de facto już się to do pewnego stopnia dzieje), co zaszkodzić może inwestycjom, wzrostowi PKB i kursowi złotego. Przyznał także, że dotrą do nas kłopoty strefy euro i gospodarki światowej, a także, że nastąpi spadek inwestycji publicznych.
Co nas dzisiaj czeka?
Czeka nas bardzo niewiele. O 14:00 pojawi się odczyt dotyczący bilansu płatniczego Polski, a nieco wcześniej, o godzinie 11:00, odbędzie się aukcja rocznych włoskich bonów skarbowych, której powodzenie (lub niepowodzenie) może teoretycznie mieć pewien wpływ na kurs eurodolara, choć nie należy się spodziewać, by był on duży.
Źródło: Adam Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
10:54 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
10:26 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
09:54 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.