
Data dodania: 2012-08-01 (09:48)
Eurodolar od wczoraj stabilizuje się w okolicach 1,23. Na rynku od początku tygodnia panuje niska zmienność, co zwiększa szanse na silny ruch w najbliższym czasie. Na interwale dziennym trwająca od ponad tygodnia korekta w trendzie spadkowym poprzedzona była dywergencją z oscylatorem stochastycznym oraz formacją objęcia hossy.
Sugerować to może dłuższa serię wzrostów. Jednak na przebieg notowań w najbliższych dniach decydujący wpływ będą miały decyzje podjęte w trakcie posiedzenia ECB.
Najistotniejszym wydarzeniem jest dziś posiedzenie członków FOMC, którzy zdecydują o tym czy nadszedł już moment na ogłoszenie kolejnych działań stymulujących gospodarkę. Wydaje nam się, że w obliczu relatywnie dobrej sytuacji na rynku nieruchomości oraz niepogarszającego się stanu rynku pracy, członkowie nie będą skłonni do wznowienie skupu aktywów już na dziś. Bardziej zdecydowane kroki mogą zostać podjęte w przypadku pogarszających się danych makroekonomicznych, a na razie amerykańskie władze monetarne zastosują strategię wait-and-see. Najbardziej prawdopodobne jest to, że jeśli już FOMC zdecyduje się na jakieś działania, to jedynym narzędziem do dyspozycji będzie perswazja słowna i zapewnienie o utrzymaniu niskich stóp procentowych dłużej niż do końca 2014 r. Dopiero spotkanie mające się odbyć 13 września może skutkować w mocniejsze działania. Do tego czasu gołębie będą miały wystarczająco dużo czasu by przekonać resztę członków FOMC do ekspansji monetarnej – mocnym argumentem będą „twarde” dane obrazujące skalę dekoniunktury oraz rozwój wydarzeń w strefie euro. Podsumowując: mimo nikłych szans na luzowanie ilościowe już w sierpniu, wznowienie skupu aktywów (z naciskiem na MBS) wydaje się pozostawać jedynie kwestią czasu.
Miesiąc na rynkach rozpocznie się od publikacji kluczowych danych z amerykańskiej gospodarki. Po pierwsze dowiemy się o ile zmieniła się liczba zatrudnionych w sektorze prywatnym. Konsensus zakłada, że w lipcu tempo wzrostu wyhamuje o 50 tys. w porównaniu z odczytem w czerwcu i wyniesie 120 tys. Drugim ważnym odczytem będzie indeks ISM dla przemysłu. Spodziewamy się, że po dużym spadku w ubiegłym miesiącu (49,7 pkt.) w lipcu koniunktura polepszyła się i wskaźnik wyniesie 50,2 (tyle samo wynosi konsensus rynkowy). Co prawda jest to wartość przekraczająca referencyjne 50 pkt., jednak należy zwrócić uwagę, że o zaledwie 0,2 pp., więc w dalszym ciągu trudno twierdzić, że mamy do czynienia z wyraźnie wyższą aktywnością gospodarczą.
Aukcja długu wsparciem dla złotego
Złoty kontynuuje umocnienie, wczoraj rodzima waluta zyskała już piąty dzień z rzędu i w tym okresie obok forinta i islandzkiej korony była najmocniejsza w gronie emerging markets. Kurs EUR/PLN obecnie jest na poziomie 4,1150 i testuje bardzo istotną strefę wsparcia, a USD/PLN znajduje się przy 3,34. Dodatkowym impulsem do aprecjacji mogłoby się stać ogłoszenie przez ECB nowych narzędzi luzowania polityki pieniężnej na czwartkowym posiedzeniu Banku, które zmniejszyłoby awersję do ryzyka. Jednak oscylatory sugerują, że przestrzeń do aprecjacji rodzimej waluty jest obecnie mocno ograniczona, a za zwiastun wzrostów kursu należy uznać również dywergencję w notowaniach EUR/PLN: dołki kursu z końca lipca zostały ustanowione przy wyraźnie niższych wartościach RSI i PKS niż wczorajsze minima.
Od wielu tygodni powołujemy się na napływ kapitału na rodzimy rynek długu jako czynnik wydatnie wspierający siłę złotego. Tymczasem przed południem Ministerstwo Finansów uplasuje na rynku pięcioletnie obligacje skarbowe. Aktualnie rentowność polskich 5-letnich obligacji na rynku wtórnym wynosi ok. 4,35 proc., podczas gdy na początku czerwca wartość ta oscylowała wokół 4,87 proc. Na przetargach w drugim kwartale wskaźnik bid to cover ukształtował się na średnim poziomie niemal 2,0. Biorąc pod uwagę dość niską podaż - na rynku zostanie uplasowany dług o wartości od 2 do 4 mld zł – należy spodziewać się dobrych wyników aukcji. Na uwagę zasługuje fakt, że do końca roku zostaną zorganizowane już tylko 4 aukcje. Dzięki programom dokapitalizowania sektora finansowego, banki i fundusze dysponują znacznymi środkami i dlatego uważamy, że zdecydują się one na ulokowanie kapitału w relatywnie bezpieczne aktywa. O 9:00 poznaliśmy wartość wskaźnika PMI, który wzrósł do 49,7 pkt. (konsensus rynkowy wyniósł 47,5 pkt.). Szczególnie niepokojący jest spadek składowej odpowiadającej za nowe zamówienia.
Najistotniejszym wydarzeniem jest dziś posiedzenie członków FOMC, którzy zdecydują o tym czy nadszedł już moment na ogłoszenie kolejnych działań stymulujących gospodarkę. Wydaje nam się, że w obliczu relatywnie dobrej sytuacji na rynku nieruchomości oraz niepogarszającego się stanu rynku pracy, członkowie nie będą skłonni do wznowienie skupu aktywów już na dziś. Bardziej zdecydowane kroki mogą zostać podjęte w przypadku pogarszających się danych makroekonomicznych, a na razie amerykańskie władze monetarne zastosują strategię wait-and-see. Najbardziej prawdopodobne jest to, że jeśli już FOMC zdecyduje się na jakieś działania, to jedynym narzędziem do dyspozycji będzie perswazja słowna i zapewnienie o utrzymaniu niskich stóp procentowych dłużej niż do końca 2014 r. Dopiero spotkanie mające się odbyć 13 września może skutkować w mocniejsze działania. Do tego czasu gołębie będą miały wystarczająco dużo czasu by przekonać resztę członków FOMC do ekspansji monetarnej – mocnym argumentem będą „twarde” dane obrazujące skalę dekoniunktury oraz rozwój wydarzeń w strefie euro. Podsumowując: mimo nikłych szans na luzowanie ilościowe już w sierpniu, wznowienie skupu aktywów (z naciskiem na MBS) wydaje się pozostawać jedynie kwestią czasu.
Miesiąc na rynkach rozpocznie się od publikacji kluczowych danych z amerykańskiej gospodarki. Po pierwsze dowiemy się o ile zmieniła się liczba zatrudnionych w sektorze prywatnym. Konsensus zakłada, że w lipcu tempo wzrostu wyhamuje o 50 tys. w porównaniu z odczytem w czerwcu i wyniesie 120 tys. Drugim ważnym odczytem będzie indeks ISM dla przemysłu. Spodziewamy się, że po dużym spadku w ubiegłym miesiącu (49,7 pkt.) w lipcu koniunktura polepszyła się i wskaźnik wyniesie 50,2 (tyle samo wynosi konsensus rynkowy). Co prawda jest to wartość przekraczająca referencyjne 50 pkt., jednak należy zwrócić uwagę, że o zaledwie 0,2 pp., więc w dalszym ciągu trudno twierdzić, że mamy do czynienia z wyraźnie wyższą aktywnością gospodarczą.
Aukcja długu wsparciem dla złotego
Złoty kontynuuje umocnienie, wczoraj rodzima waluta zyskała już piąty dzień z rzędu i w tym okresie obok forinta i islandzkiej korony była najmocniejsza w gronie emerging markets. Kurs EUR/PLN obecnie jest na poziomie 4,1150 i testuje bardzo istotną strefę wsparcia, a USD/PLN znajduje się przy 3,34. Dodatkowym impulsem do aprecjacji mogłoby się stać ogłoszenie przez ECB nowych narzędzi luzowania polityki pieniężnej na czwartkowym posiedzeniu Banku, które zmniejszyłoby awersję do ryzyka. Jednak oscylatory sugerują, że przestrzeń do aprecjacji rodzimej waluty jest obecnie mocno ograniczona, a za zwiastun wzrostów kursu należy uznać również dywergencję w notowaniach EUR/PLN: dołki kursu z końca lipca zostały ustanowione przy wyraźnie niższych wartościach RSI i PKS niż wczorajsze minima.
Od wielu tygodni powołujemy się na napływ kapitału na rodzimy rynek długu jako czynnik wydatnie wspierający siłę złotego. Tymczasem przed południem Ministerstwo Finansów uplasuje na rynku pięcioletnie obligacje skarbowe. Aktualnie rentowność polskich 5-letnich obligacji na rynku wtórnym wynosi ok. 4,35 proc., podczas gdy na początku czerwca wartość ta oscylowała wokół 4,87 proc. Na przetargach w drugim kwartale wskaźnik bid to cover ukształtował się na średnim poziomie niemal 2,0. Biorąc pod uwagę dość niską podaż - na rynku zostanie uplasowany dług o wartości od 2 do 4 mld zł – należy spodziewać się dobrych wyników aukcji. Na uwagę zasługuje fakt, że do końca roku zostaną zorganizowane już tylko 4 aukcje. Dzięki programom dokapitalizowania sektora finansowego, banki i fundusze dysponują znacznymi środkami i dlatego uważamy, że zdecydują się one na ulokowanie kapitału w relatywnie bezpieczne aktywa. O 9:00 poznaliśmy wartość wskaźnika PMI, który wzrósł do 49,7 pkt. (konsensus rynkowy wyniósł 47,5 pkt.). Szczególnie niepokojący jest spadek składowej odpowiadającej za nowe zamówienia.
Źródło: Marcin Pietrzak, Bartosz Sawicki, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.