
Data dodania: 2012-07-31 (13:14)
Rynek pozycjonuje się przed kluczowymi wydarzeniami drugiej połowy tygodnia (decyzjami FED, Banku Anglii i ECB, oraz danymi Departamentu Pracy USA).
EUR/USD: Będziemy kierować się na 1,2330
W komentarzu dotyczącym rynku złotego wspomniałem już o dzisiejszym artykule New York Times, w którym przywołuje się słowa byłego szefa FED, Alana Greenspana, którego zdaniem bank centralny powinien z wyprzedzeniem reagować na potencjalne ryzyka dla gospodarki. A w najbliższych miesiącach będą nimi wydarzenia w strefie euro (nikt do końca nie wie przecież w którą stronę pójdą wydarzenia w Grecji i Hiszpanii), a także konieczność mocnego zacieśnienia fiskalnego w USA na przełomie roku (tzw. fiscal cliff). Dziennikarze przywołują słowa wice-szefowej FED, Janet Yellen, która w czerwcowym wystąpieniu przyznała, iż podejmowanie wyprzedzających ruchów może uchronić gospodarkę przed wejściem w niebezpieczną spiralę, którą później będzie trudno opanować. Pojawiają się też spekulacje, iż FED mógłby zdecydować się na werbalne działania w postaci zapowiedzi wydłużenia okresu niskich stóp procentowych do połowy 2015 r. (obecnie mówi się o końcu 2014 r.). To jest możliwe, ale czy już na posiedzeniu, które rozpoczyna się dzisiaj, a zakończy się jutrzejszym, wieczornym komunikatem (godz. 20:15)? Mało prawdopodobne, chociaż nie niemożliwe podczas zaplanowanego na koniec sierpnia corocznego sympozjum FED w Jackson Hole. Dane, które napływają ostatnio z USA nie są dramatyczne, chociaż oczywiście nie można mówić, że zadowalające. Z kolei w kwestiach europejskich piłka leży obecnie po stronie ECB, który jak widać, zamierza w najbliższych miesiącach być bardziej aktywny na polu rozwiązania europejskiego kryzysu.
Opublikowane dzisiaj rano dane ze strefy euro nie były złe – sprzedaż detaliczna w Niemczech wprawdzie spadła w czerwcu o 0,1 proc. m/m, ale w ujęciu rocznym wzrosła aż o 2,9 proc. r/r. Z kolei wydatki francuskich gospodarstw domowych były w czerwcu zgodne z oczekiwaniami na poziomie 0,1 proc. m/m. Zaskoczenia nie przyniosły też opublikowane później dane nt. bezrobocia w Niemczech, które wyniosło w lipcu 6,8 proc. Zmartwiły jednak analogiczne dane z Włoch – tutaj odsetek pozostających bez pracy wzrósł do 10,8 proc., a dane za czerwiec zostały zrewidowane w górę do 10,6 proc. Agencje odnotowały też wystąpienie włoskiego premiera, który jak się wyraził zaczyna dostrzegać „światło w tunelu” europejskiego kryzysu, ale przestrzegł przed torpedowaniem koniecznych reform w kraju. Słowa Mario Draghiego, podobnie jak też dane przeszły jednak bez większego echa. Notowania EUR/USD pozostają stabilne wokół 1,2260 i widać oczekiwanie na poważniejsze impulsy, którymi będą komunikaty FED i ECB w najbliższych dniach, ale i też piątkowe dane Departamentu Pracy USA. Nie oznacza to jednak, iż należy zignorować dzisiejsze popołudniowe dane z USA. Zwłaszcza, że odczyty indeksu Chicago PMI o godz. 15:45, oraz indeksu zaufania konsumentów Conference Board o godz. 16:00, mogą przełożyć się na rynki. Zwłaszcza, gdyby były lepsze od oczekiwań – pisałem o tym w komentarzu dot. złotego.
Wykres dzienny EUR/USD wskazuje na dalszą konsolidację, ale biorąc pod uwagę, iż ma ona miejsce po wyraźnej zwyżce z ubiegłego tygodnia, nie można wykluczyć, że będziemy jednak kierować się w stronę wciąż ważnego oporu na 1,2330 (mimo jego naruszenia w ostatni piątek). Jego złamanie jeszcze przed jutrzejszym komunikatem FED (godz. 20:15) nie jest wykluczone. Miejmy jednak na uwadze, iż druga połowa tygodnia powinna być raczej spadkowa (cel na koniec tygodnia to okolice 1,2150-70).
Kluczowe opory: 1,2287; 1,2300; 1,2330; 1,2360; 1,2400; 1,2435; 1,2465; 1,2500; 1,2540
Kluczowe wsparcia: 1,2250; 1,2224; 1,2210; 1,2190; 1,2170; 1,2157; 1,2130; 1,2080; 1,2066; 1,2041
W komentarzu dotyczącym rynku złotego wspomniałem już o dzisiejszym artykule New York Times, w którym przywołuje się słowa byłego szefa FED, Alana Greenspana, którego zdaniem bank centralny powinien z wyprzedzeniem reagować na potencjalne ryzyka dla gospodarki. A w najbliższych miesiącach będą nimi wydarzenia w strefie euro (nikt do końca nie wie przecież w którą stronę pójdą wydarzenia w Grecji i Hiszpanii), a także konieczność mocnego zacieśnienia fiskalnego w USA na przełomie roku (tzw. fiscal cliff). Dziennikarze przywołują słowa wice-szefowej FED, Janet Yellen, która w czerwcowym wystąpieniu przyznała, iż podejmowanie wyprzedzających ruchów może uchronić gospodarkę przed wejściem w niebezpieczną spiralę, którą później będzie trudno opanować. Pojawiają się też spekulacje, iż FED mógłby zdecydować się na werbalne działania w postaci zapowiedzi wydłużenia okresu niskich stóp procentowych do połowy 2015 r. (obecnie mówi się o końcu 2014 r.). To jest możliwe, ale czy już na posiedzeniu, które rozpoczyna się dzisiaj, a zakończy się jutrzejszym, wieczornym komunikatem (godz. 20:15)? Mało prawdopodobne, chociaż nie niemożliwe podczas zaplanowanego na koniec sierpnia corocznego sympozjum FED w Jackson Hole. Dane, które napływają ostatnio z USA nie są dramatyczne, chociaż oczywiście nie można mówić, że zadowalające. Z kolei w kwestiach europejskich piłka leży obecnie po stronie ECB, który jak widać, zamierza w najbliższych miesiącach być bardziej aktywny na polu rozwiązania europejskiego kryzysu.
Opublikowane dzisiaj rano dane ze strefy euro nie były złe – sprzedaż detaliczna w Niemczech wprawdzie spadła w czerwcu o 0,1 proc. m/m, ale w ujęciu rocznym wzrosła aż o 2,9 proc. r/r. Z kolei wydatki francuskich gospodarstw domowych były w czerwcu zgodne z oczekiwaniami na poziomie 0,1 proc. m/m. Zaskoczenia nie przyniosły też opublikowane później dane nt. bezrobocia w Niemczech, które wyniosło w lipcu 6,8 proc. Zmartwiły jednak analogiczne dane z Włoch – tutaj odsetek pozostających bez pracy wzrósł do 10,8 proc., a dane za czerwiec zostały zrewidowane w górę do 10,6 proc. Agencje odnotowały też wystąpienie włoskiego premiera, który jak się wyraził zaczyna dostrzegać „światło w tunelu” europejskiego kryzysu, ale przestrzegł przed torpedowaniem koniecznych reform w kraju. Słowa Mario Draghiego, podobnie jak też dane przeszły jednak bez większego echa. Notowania EUR/USD pozostają stabilne wokół 1,2260 i widać oczekiwanie na poważniejsze impulsy, którymi będą komunikaty FED i ECB w najbliższych dniach, ale i też piątkowe dane Departamentu Pracy USA. Nie oznacza to jednak, iż należy zignorować dzisiejsze popołudniowe dane z USA. Zwłaszcza, że odczyty indeksu Chicago PMI o godz. 15:45, oraz indeksu zaufania konsumentów Conference Board o godz. 16:00, mogą przełożyć się na rynki. Zwłaszcza, gdyby były lepsze od oczekiwań – pisałem o tym w komentarzu dot. złotego.
Wykres dzienny EUR/USD wskazuje na dalszą konsolidację, ale biorąc pod uwagę, iż ma ona miejsce po wyraźnej zwyżce z ubiegłego tygodnia, nie można wykluczyć, że będziemy jednak kierować się w stronę wciąż ważnego oporu na 1,2330 (mimo jego naruszenia w ostatni piątek). Jego złamanie jeszcze przed jutrzejszym komunikatem FED (godz. 20:15) nie jest wykluczone. Miejmy jednak na uwadze, iż druga połowa tygodnia powinna być raczej spadkowa (cel na koniec tygodnia to okolice 1,2150-70).
Kluczowe opory: 1,2287; 1,2300; 1,2330; 1,2360; 1,2400; 1,2435; 1,2465; 1,2500; 1,2540
Kluczowe wsparcia: 1,2250; 1,2224; 1,2210; 1,2190; 1,2170; 1,2157; 1,2130; 1,2080; 1,2066; 1,2041
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.