Data dodania: 2012-07-27 (18:00)
Po bankach przyszedł czas na samorządy. W mijającym tygodniu hiszpański rząd przeżywał ciężkie chwile – rentowność długu zbliżała się do bariery 8%. Ostatecznie przedstawiciele EBC ugasili pożar, ale problem pozostał. Paradoksalnie, hiszpańskie problemy pomogły złotemu zyskać wobec głównych walut.
Hiszpańskie turbulencje rozpoczęły się jeszcze w poprzedni piątek, kiedy na rynek trafiła informacja, iż region Walencji nie ma pieniędzy i potrzebuje rządowego wsparcia. Po Walencji przyszedł czas na Katalonię, ale nie można zawęzić problemów Hiszpanii do samorządów czy banków. Problemem jest brak wzrostu gospodarczego, w wyniku czego trudno o utrzymanie standardów sprzed kryzysu. Pokazuje to realizacja tegorocznego budżetu centralnego, która pomimo oszczędności i przed uwzględnieniem pomocy dla samorządów jest gorsza niż w poprzednich latach, włączając w to najgorszy rok 2009. W efekcie rosną rentowności hiszpańskiego długu. Brak wzrostu, większy deficyt i droższy w obsłudze dług oznaczają, iż Hiszpania będzie musiała pożyczać coraz więcej i coraz drożej. A to już prosta droga ku niewypłacalności. Hiszpanom trudno też liczyć na ożywienie w Europie – publikowane w tym tygodniu indeksy PMI dla przemysłu Francji i Niemiec oraz brytyjski PKB za drugi kwartał wskazały, iż Europa Zachodnia znajduje się już w recesji.
Dodatkowo problemy Hiszpanii należy rozpatrywać w kontekście greckim. Nowy grecki rząd musi stawić czoła krytyce, iż kraj wywiązał się jedynie z jednej trzeciej celów szczegółowych uzgodnionych wiosną w ramach operacji umorzenia części długu. Co więcej, w kuluarach mówi się, iż Grecja nie będzie w stanie spłacać nawet zmniejszonego długu i konieczna będzie kolejna restrukturyzacja długu, tym razem dotknie ona już pieniędzy europejskich podatników. To może skutecznie zmniejszać elastyczność w oferowaniu pomocy Hiszpanii.
Pomimo tak dużej ilości złych informacji rynki kończą tydzień w zadziwiająco dobrych nastrojach. To efekt wypowiedzi szefa EBC, który zasygnalizował możliwość kupowania przez EBC hiszpańskich obligacji. Naszym zdaniem możliwe jest ponowne uruchomienie programu SMP, w ramach którego Bank nabywał już wcześniej m.in. hiszpański dług. Będą to jednak raczej niewielkie ilości z nastawieniem na „kupienie czasu”, a nie rozwiązanie problemu za polityków. Uważamy zatem, iż reakcja rynku – w tym również umocnienie złotego – była zdecydowanie przesadzona.
Polskie dane ponownie nie wzbudzały zainteresowania rynków, choć nie należy ich ignorować. Raport o sprzedaży detalicznej potwierdził, iż w czerwcu koniunktura w polskiej gospodarce wyraźnie się pogorszyła, co wcześniej sygnalizowały raporty o produkcji i zatrudnieniu. Sprzedaż wzrosła o 6,4% w ujęciu rocznym, ale w cenach realnych wzrost wyniósł już jedynie 2,6%. W całym kwartale roczna dynamika sprzedaży w cenach stałych to tylko 2,9% - najmniej od drugiego kwartału 2010 roku. Widać zatem, iż popyt konsumpcyjny słabnie wobec trudnej sytuacji na rynku pracy. Spowolnienie gospodarcze z kolei nie daje podstaw do uzasadnienia ostatniego umocnienia złotego.
Przyszły tydzień na rynkach zapowiada się nie mniej emocjonująco. Po wypowiedziach Draghiego i Nowotnego na główne wydarzenie tygodnia – również dla polskiego złotego - wyrasta posiedzenie EBC. Rynek będzie oczekiwał zdecydowanych kroków, szczególnie decyzji o rozpoczęciu interwencji na rynku hiszpańskiego długu. Jeśli takich kroków zabraknie, inwestorzy będą rozczarowani. Lista wydarzeń jest jednak dalece dłuższa i obejmuje też posiedzenia Banku Anglii, Fed, a także publikację indeksów PMI oraz danych z amerykańskiego rynku pracy. W piątek o 15.35 euro kosztowało 4,1255 złotego, dolar 3,3460 złotego, zaś frank 3,4350 złotego.
Dodatkowo problemy Hiszpanii należy rozpatrywać w kontekście greckim. Nowy grecki rząd musi stawić czoła krytyce, iż kraj wywiązał się jedynie z jednej trzeciej celów szczegółowych uzgodnionych wiosną w ramach operacji umorzenia części długu. Co więcej, w kuluarach mówi się, iż Grecja nie będzie w stanie spłacać nawet zmniejszonego długu i konieczna będzie kolejna restrukturyzacja długu, tym razem dotknie ona już pieniędzy europejskich podatników. To może skutecznie zmniejszać elastyczność w oferowaniu pomocy Hiszpanii.
Pomimo tak dużej ilości złych informacji rynki kończą tydzień w zadziwiająco dobrych nastrojach. To efekt wypowiedzi szefa EBC, który zasygnalizował możliwość kupowania przez EBC hiszpańskich obligacji. Naszym zdaniem możliwe jest ponowne uruchomienie programu SMP, w ramach którego Bank nabywał już wcześniej m.in. hiszpański dług. Będą to jednak raczej niewielkie ilości z nastawieniem na „kupienie czasu”, a nie rozwiązanie problemu za polityków. Uważamy zatem, iż reakcja rynku – w tym również umocnienie złotego – była zdecydowanie przesadzona.
Polskie dane ponownie nie wzbudzały zainteresowania rynków, choć nie należy ich ignorować. Raport o sprzedaży detalicznej potwierdził, iż w czerwcu koniunktura w polskiej gospodarce wyraźnie się pogorszyła, co wcześniej sygnalizowały raporty o produkcji i zatrudnieniu. Sprzedaż wzrosła o 6,4% w ujęciu rocznym, ale w cenach realnych wzrost wyniósł już jedynie 2,6%. W całym kwartale roczna dynamika sprzedaży w cenach stałych to tylko 2,9% - najmniej od drugiego kwartału 2010 roku. Widać zatem, iż popyt konsumpcyjny słabnie wobec trudnej sytuacji na rynku pracy. Spowolnienie gospodarcze z kolei nie daje podstaw do uzasadnienia ostatniego umocnienia złotego.
Przyszły tydzień na rynkach zapowiada się nie mniej emocjonująco. Po wypowiedziach Draghiego i Nowotnego na główne wydarzenie tygodnia – również dla polskiego złotego - wyrasta posiedzenie EBC. Rynek będzie oczekiwał zdecydowanych kroków, szczególnie decyzji o rozpoczęciu interwencji na rynku hiszpańskiego długu. Jeśli takich kroków zabraknie, inwestorzy będą rozczarowani. Lista wydarzeń jest jednak dalece dłuższa i obejmuje też posiedzenia Banku Anglii, Fed, a także publikację indeksów PMI oraz danych z amerykańskiego rynku pracy. W piątek o 15.35 euro kosztowało 4,1255 złotego, dolar 3,3460 złotego, zaś frank 3,4350 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Na co czeka teraz dolar?
10:26 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
09:54 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
2025-01-13 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.